Statek wycieczkowy, który stracił pasażerów w dokach wybuchu wulkanu w Nowej Zelandii w Sydney (wideo)

Główny Rejsy Statek wycieczkowy, który stracił pasażerów w dokach wybuchu wulkanu w Nowej Zelandii w Sydney (wideo)

Statek wycieczkowy, który stracił pasażerów w dokach wybuchu wulkanu w Nowej Zelandii w Sydney (wideo)

Statek wycieczkowy Royal Caribbean, który został mocno dotknięty przez wulkan, który wybuchł w Nowej Zelandii w zeszłym tygodniu Przybyli z powrotem do Sydney w poniedziałek, ale nie wcześniej niż 24 pasażerów zginęło lub zostało rannych w brutalnym wybuchu, według doniesień.



Wulkan White Island, który wybuchł w zeszły poniedziałek, do tej pory pochłonął życie 16 osób, w tym nastoletnich braci z Chicago. Kolejne dwie osoby pozostają zaginione i uważa się, że nie żyją, CNN zgłoszone , ponieważ respondenci zakładający odzież ochronną wrócili w niedzielę, aby ich szukać. W piątek specjalny zespół wydobył z wyspy sześć ciał.

Statek wycieczkowy Ovation of the Seas dokuje do Sydney Statek wycieczkowy Ovation of the Seas dokuje do Sydney Źródło: Don Arnold/Getty Images

Władze uważają, że w czasie wybuchu na wyspie przebywało 47 osób, w tym dziewięciu Amerykanów. Wielu turystów na wyspie było pasażerami rejsu Royal Caribbean Ovation of the Seas.




To ludzie, ludzie, którzy wyjechali na moje wakacje życia, na które czekałem 50 lat i nigdy nie wrócili do domu ... okropne, jeden pasażer powiedział Daily Mail, dodając, że oglądanie walizek wynoszonych ze statku złamało mi serce.

Inny pasażer przypomniał sobie, że słyszał nazwiska wywoływane przez system PA statku w noc wybuchu, później zdając sobie sprawę, że były to nazwiska osób, które wybrały się na wycieczkę po wulkanie.

Pierwszego dnia było to trochę surrealistyczne, a następnego ranka naprawdę zaczęło uderzać, powiedziała gazecie. Zatrzymaliśmy się w Tauranga, więc cały czas było to widoczne na naszych twarzach… Widząc, jak policja wchodzi na statek, a potem odpływa, było bardzo [posępnie], po prostu zmieniło cały nastrój statku.

Pasażerowie powracający do Sydney z rejsu Ovation of the Seas Pasażerowie powracający do Sydney z rejsu Ovation of the Seas Źródło: Lisa Maree Williams/Getty Images

Po erupcji rejs, który wieczorem miał popłynąć do Wellington, pozostał zacumowany w Tauranga. Kiedy w końcu wypłynął, zrobił to z flagami na połowie masztu.

Ulotki, które zostały uzyskane przez Codzienna poczta, zostały rozdane pasażerom oferującym wsparcie w zakresie zdrowia psychicznego w ostatnią noc rejsu, co niektórzy pasażerowie kwestionowali termin.

Przedstawiciel Royal Caribbean powiedział Daily Mail, że firma rejsowa będzie nadal zapewniać wsparcie dotkniętym rodzinom.

Serdecznie dziękujemy wszystkim ratownikom i personelowi medycznemu. Dziękujemy również premierom Australii i Nowej Zelandii oraz ich zespołom, władzom lokalnym i wszystkim, którzy wyszli z pomocą, życzliwymi słowami wsparcia – powiedział przedstawiciel. Dziękujemy naszym gościom za wyrozumiałość w kolejnych dniach po tym tragicznym wydarzeniu.

W trakcie poszukiwań zaginionych ciał premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern upamiętniła niezwykłą tragedię na Instagramie, dziękując wielu ludziom, którzy dokonali niezwykłych rzeczy, aby ratować życie.

Nie ma prawie żadnych słów dla historii zarówno następstw, jak i strat, które nastąpiły, napisała, dodając: Ci, którzy zaginęli, są teraz na zawsze związani z Nową Zelandią i będziemy ich trzymać blisko siebie.

Wulkan zwany Whakaari jest najbardziej aktywny w kraju. Na kilka tygodni przed wybuchem system monitorowania zagrożeń geologicznych w Nowej Zelandii był: rejestracja umiarkowanych niepokojów . Każdego roku bezludną wyspę odwiedza około 10 000 turystów.

W dniach po wybuchu eksperci kwestionowali przede wszystkim, dlaczego turystom pozwolono odwiedzić aktywny wulkan. W czasie tej pamiętnej trasy Biała Wyspa była pod alarmem wulkanicznym poziomu 2, najwyższego poziomu ostrzegawczego dla wulkanu, zanim wybuchnie.

Obecnie alarm pozostaje na poziomie 2, jak donosi CNN, co oznacza, że ​​istnieje 30-40% szans na kolejną podobną erupcję.