Podczas gdy wielu doświadczonych i zagorzałych surferów zachęci Cię do zainwestowania w drogie, ale dobrze wykonane deski, jest wielu profesjonalnych riderów, którzy przysięgają, że tańszy sposób na bicie fal.
Związane z: Co spakować na następną wyprawę surfingową
Burza fal (lekka, piankowa deska surfingowa, którą można kupić w Costco za około 150 USD) ma coś z kultu wśród surferów – ale tak naprawdę nie chcą wymieniać się w swojej społeczności. Burze falowe są dla wyrzutków surfingu. Są dla dziwaków, doniesiono New York Times .
Według New York Times Shawn Dollar, surfer z Santa Cruz, używa swojego Wavestorma jako swego rodzaju knebla. Dolar niedawno wygrał Wavestorm World Championship, zawody surfingowe tylko dla Wavestorm, w których surferzy popełniają wiele grzechów surfingowych, takich jak kradzież fal, nawiązują kontakt z innymi surferami i tworzą ogólny bałagan w wodzie.
Bez względu na to, kim jesteś, kiedy jeździsz na Wavestormie, jesteś szaleńcem. Nie wiem, trochę lubię być szaleńcem, powiedział Dollar.
Pomimo tego, że jest lekką i zwinną deską, surferzy zauważają, że może mieć pewne wady. Niektórzy narzekają, że po pewnym czasie nasiąka wodą morską, a smycz się plącze.
Mimo to prosurferzy, tacy jak Jamie O'Brien, byli nawet widziani na szalonej tablicy.
Związane z: Dlaczego surferzy zawsze jako pierwsi dowiadują się o nowych, fajnych miejscach podróży
Z reguły jazda na Wavestormie zazwyczaj zapewnia odznakę nowicjusza w świecie surfingu. To jednak nie powstrzymuje roju surferów, którzy twierdzą, że są Team Wavestorm, zwłaszcza na Instagram .
Niezależnie od tego, czy jesteś początkującym, czy starym profesjonalistą, czasami dobrze jest po prostu uderzyć w fale bez ciągnięcia ogromnej deski z włókna szklanego — co może tłumaczyć kultową popularność Wavestorma. Niska cena i lekka konstrukcja sprawiają, że jeszcze łatwiej powiesić dziesięć w dowolnym miejscu.