Sposób, w jaki spędzasz weekend, może być oznaką wypalenia — oto jak doładować

Główny Joga + Wellness Sposób, w jaki spędzasz weekend, może być oznaką wypalenia — oto jak doładować

Sposób, w jaki spędzasz weekend, może być oznaką wypalenia — oto jak doładować

Jeśli czujesz się zmęczony, zestresowany lub wypalony w pracy, weekend to nieoceniony czas na odpoczynek i regenerację sił. Ale w pewnym momencie sposób, w jaki wykorzystujemy nasze weekendy, może stać się symptomem problemu, a nie rozwiązaniem.



Według Poczta Huffington , nastawienie ludzi do weekendu może w rzeczywistości być oznaką (lub przyczynić się do) wypalenia zawodowego.

Lubimy żartować z weekendowych wojowników lub pracujących na weekend, ale ludzie, którzy najwyraźniej są zajęci oddzieleniem tygodnia od weekendu, mogą nie zdawać sobie sprawy z tego, jak naprawdę są zestresowani.




W popkulturze jest wiele doskonałych przykładów takiej osoby, zwłaszcza ukochanej Garfield bajki, w których zrzędliwy (ale sympatyczny) pomarańczowy kot często mówi: „Nienawidzę poniedziałków”. Lub w filmie z 1999 roku „Przestrzeń biurowa” w którym pracownik tymczasowy mówi do głównego bohatera Petera Gibbonsa: Ktoś ma sprawę poniedziałków.

Wtedy, w prawdziwym życiu, prawdopodobnie możesz wskazać przynajmniej jednego współpracownika, który konsekwentnie mówi coś w stylu TGIF! raz nadchodzi piątek. Albo, co bardziej niepokojące, liczy dni do piątku. Na przykład, jest środa! Jeszcze dwa dni do piątku!

Każdy albo był winny mówienia takich rzeczy, albo widział, jak robi to ktoś inny.

Kiedy ludzie mówią: „Nienawidzę poniedziałków” lub „Dzięki Bogu, że już piątek”, to są urocze, małe powiedzonka, ale ty mówisz sobie, że „80% mojego życia jest do bani”. Poczta Huffington . Kiedy ludzie dzielą swój tydzień i zaczynają myśleć, że praca jest zła, a weekend jako dobry, to przyczynia się do problemu.