T+L Carry-On: aktor „Hacksaw Ridge” Luke Bracey

Główny Wskazówki Podróżnicze T+L Carry-On: aktor „Hacksaw Ridge” Luke Bracey

T+L Carry-On: aktor „Hacksaw Ridge” Luke Bracey

Travel + Leisure spotkał się z Lukiem Braceyem, nową twarzą perfum Ralpha Laurena Polo Red Extreme, aby porozmawiać o wszystkich sprawach związanych z podróżą w Park Hyatt New York.



Bracey, znany ze swoich ostatnich ról w „Point Break” i „Hacksaw Ridge”, podróżuje częściej niż kiedykolwiek. Oprócz promowania nowego zapachu, był w trasie, świętując „Hacksaw Ridge” na różnych rozdaniach nagród. Film jest obecnie nominowany do sześciu Oscarów.

Usiedliśmy, aby porozmawiać o tym, jak praca Braceya zaprowadziła go do niesamowitych miejsc, o niezbędne rzeczy, które trafiają do jego bagażu, oraz o nawykach podróżniczych, które nabył po drodze. Poza tym nie zapomnij sprawdzić kolumny z zeszłego tygodnia z aktorką „Pamiętników wampirów” Kat Graham.




W swoim rodzinnym mieście, Sydney:

To piękna część świata. Zawsze mam szczęście, że to mój dom i że mogę do niego wrócić. Kiedy jestem w domu, lubię robić proste rzeczy. To wspaniała rzecz w Sydney. Styl życia jest piękny, jest tak wiele do zrobienia, a scena artystyczna jest świetna. Jest coś w sposobie, w jaki żyjesz tam, co mnie naprawdę przyciąga. Jest bardzo zrelaksowany.

Mamy piękny port i piękne plaże, więc to jest koniecznością. Większość z nich ma ustawione grille, więc możesz po prostu zdjąć jedzenie, usiąść na plaży i gotować. To zawsze piękny sposób na poznanie Sydney.

Lubię próbować i naprawdę doświadczać tego miejsca, tak jak robią to miejscowi. Więc to byłaby moja wskazówka dla Sydney – wyjdź na zewnątrz i zobacz plaże, ponieważ tak robimy, gdy jest ładna pogoda.

O kręceniu „Przełęcz piły do ​​metalu”:

Zwykle, kiedy robimy filmy, zostajemy odesłani do nowego kraju, w którym nie znamy języka i nie mamy przyjaciół. Pierwsze kilka tygodni jest dość samotne, próbując wymyślić, co zamierzasz ze sobą zrobić. Ale kręcenie „Hacksaw Ridge” było całkowitym przeciwieństwem, ponieważ byliśmy w Sydney. Cała moja rodzina i przyjaciele tam są.

Mogłabym chodzić do siostry, urządzać grilla i spędzać czas z rodziną w niedziele. Po całym dniu pracy mogłem wezwać dobrego kumpla i zjeść obiad i kilka piw. To był luksus, którego nigdy wcześniej nie miałem podczas pracy. To prawie przypominało prawdziwą pracę. Miałem rutynę z rodziną i przyjaciółmi i po raz pierwszy od sześciu lat spędziłem tam dużo czasu. To była prawdziwa przyjemność. Nie wiem, jak mam teraz robić filmy w inny sposób.

O podróżowaniu po świecie w celu „przerwy w punkcie”:

Myślę, że w sześć miesięcy pojechaliśmy do 10 czy 11 krajów, co jest szalone. Pracowałem cały czas, starając się zachować formę i zdrowie, opowiadając historię i chłonąc całe piękno i niesamowite rzeczy. To było niesamowite przeżycie.

Pojechaliśmy z Niemiec, Austrii, Włoch, Szwajcarii i całej Europy na Tahiti, Meksyk, Wenezuelę i Utah. To było naprawdę szalone. To było jedno z najbardziej wyjątkowych doświadczeń, jakie miałem. Niewiele jest filmów innych niż filmy o Jamesie Bondzie, które krążą po świecie w ten sposób. Zazwyczaj filmowcy chcą zaoszczędzić pieniądze, co zwykle oznacza wsadzenie nas do studia z dużą ilością niebieskiego lub zielonego materiału. Tak więc możliwość odwiedzenia tych miejsc jest dziś rzadkością w tworzeniu filmów. Miałem szczęście, że to zrobiłem.

Angel Falls był niesamowity. Bardzo trudno jest dostać się do tych dni, więc móc tam pojechać, było bardzo szczęśliwe. Nigdy nie zapomnę tych dwóch tygodni. Byliśmy dosłownie w dżungli Wenezueli zwisającej z Angel Falls, 3000 stóp nad Ziemią. Tahiti też była niesamowita. Nastąpiło niesamowite 40-metrowe falowanie, które jako surfer było na wyższym poziomie. Oglądanie tych profesjonalistów, którzy po prostu rozrywają tę falę, było niesamowite. Nie sądzę, żebym kiedykolwiek miała kolejną pracę, w której będę mogła to robić.

W swoim ulubionym miejscu do surfowania:

Powiedziałbym, że powrót do domu w Sydney to moje ulubione miejsce do surfowania. Ilość dni, miesięcy i godzin, które spędziłem dorastając w tamtejszej wodzie, ma szczególne miejsce w moim sercu i jestem z tym bardzo związany.

T + L Kontynuuj: Luke Bracey T + L Kontynuuj: Luke Bracey Źródło: Kira Turnbull

Wskazówki dotyczące radzenia sobie z Jet Lag:

Moją największą wskazówką jest słońce. Jeśli dotrzesz w jakieś miejsce i jesteś naprawdę zmęczony, nie kładź się do łóżka. Wyjdź na zewnątrz i przejdź się. Jeśli uda ci się to od razu, to ci pomoże. W przeciwnym razie po prostu stoczysz przegraną bitwę. Odkryłem też, że jet lag jest znacznie trudniejszy na wschód niż na zachód . Jeśli podróżujesz z Ameryki do Europy, ten jet lag może być naprawdę trudny, ale jeśli podróżujesz w drugą stronę, to jakoś się sprawdza. Również, jeśli możesz prześpij się w samolocie , to też zawsze pomaga. Zainwestuj w maseczki na oczy i zatyczki do uszu. Mam ich tak dużo.

Zachowanie zdrowia podczas podróży:

To bardzo trudne, zwłaszcza jeśli podróżujesz z gorącego, wilgotnego miejsca do zimnego, wilgotnego miejsca. To naprawdę spowoduje spustoszenie w tobie. Myślę, że jeśli możesz dobrze jeść i pić dużo wody, to pomaga. Staram się robić 100 pompek i 100 przysiadów dziennie. Jeśli możesz wstać rano i wypompować je, to zrobiłeś coś na cały dzień.

Co zabrać na długie loty:

Lubię czytać w samolocie i uważam, że dobra książka zmieszana z ruchem samolotu ma tendencję do kołysania mnie do snu. Nie jestem typem osoby, która potrafi jednocześnie słuchać muzyki i czytać. Muzyka mnie rozprasza i przeczytam to samo zdanie 50 razy. Zamiast tego wezmę gazetę i kilka czasopism. To da mi niezły wybór rzeczy do przeczytania.

Obecnie czytam trochę Hemingwaya. Bardzo lubię te klasyczne książki, które wszyscy powinniśmy czytać. ja też czytam Więźniowie geografii przez Tima Marshalla. Chodzi o to, jak geografia, nawet w 2017 roku, może odgrywać rolę w polityce światowej. To całkiem interesujące.

T + L Kontynuuj: Luke Bracey T + L Kontynuuj: Luke Bracey Źródło: Kira Turnbull

Miejsce docelowe na szczycie listy życzeń:

Zawsze chciałem pojechać do Indii. Czuję, że byłoby to przeciążenie sensoryczne wszystkimi widokami, dźwiękami, zapachami i smakami. Mam nadzieję, że wkrótce tam dotrę.

Jego podstawowe rzeczy do noszenia:

„Cóż, mam tradycję, o której wspomniałem, przynosząc książkę i kilka czasopism, ale zazwyczaj wrzucam też kilka koszulki i parę dżinsów w worek . Zatyczki do uszu i maski na oczy są koniecznością. Poza tym dobrze jest mieć ładną parę okulary słoneczne '

O pierwszej rzeczy do zrobienia w nowym mieście:

Próbuję chodzić bez mapy lub czegokolwiek i po prostu wyjść na zewnątrz. Zwykle znajduję fajny bar, w którym można napić się piwa, siedzę i patrzę na przechodzących ludzi. To świetny sposób na nadanie miastu atmosfery. Lubię ludzi obserwujących i obserwujących energię miasta. Zwykle informuje mnie, jak mam się tam dyrygować.

W swojej rutynie podróży:

Zacząłem tę rutynę teraz, kiedy zdejmuję pasek i wkładam telefon i portfel do torby, gdy tylko wyjdę z samochodu. Staram się być jak najbardziej kontrowersyjny, ponieważ wszyscy starają się jak najszybciej stamtąd wydostać.

Mam też pierścionek, który dostałam od mamy, kiedy byłam młodsza. Mam go od bardzo dawna, a kiedy zacząłem podróżować sam, zabrałem go ze sobą i zawsze mam go przy sobie, kiedy latam. Noszę go lub trzymam w małej torebce z paszportem. Przypomina mi dom i mamę.