Rozprzestrzenianie się koronawirus zatrzymał codzienne życie wszystkich. Dla wielu oznacza to zmianę rutyny w sklepie spożywczym, pracę w domu i unikanie tłumów. Ale dla konkretnej grupy demograficznej młodych ludzi oznacza to również ominięcie bardzo ważnego rytuału przejścia: Prom.
Licealiści w całym kraju niestety muszą zrezygnować z jednego wieczoru, w którym mogą przebrać się za członków rodziny królewskiej i przetańczyć całą noc. Jednak Olive Garden, który nazwał się nieoficjalnym sponsorem kolacji przed balem maturalnym, chce przynajmniej pomóc w urzeczywistnieniu niektórych godnych balu wspomnień.