Na uboczu w Wenecji

Główny Wakacje W Mieście Na uboczu w Wenecji

Na uboczu w Wenecji

W szczególnie przejrzyste czerwcowe popołudnie, pod koniec otwarcia 55. Biennale w Wenecji, rozmawiam z Biancą Arrivabene Valenti Gonzagą w jej ogrodzie nad Canal Grande. Siedzimy w cieniu Palazzo Papadopoli, pięknego XVI-wiecznego pałacu, który jest domem przodków jej męża, Giberto; odłamki światła odbijają się od delikatnie pomarszczonej wody i odbijają się na nowo otynkowanej fasadzie. Starannie pielęgnowany żwir graniczy z nadnaturalnie doskonałym trawnikiem w centrum ogrodu. Eleganckie stoły z bielonego dębu i krzesła z drutu stalowego wyznaczają jego obwód; lustra w ramach z ciemnego drewna opierają się, jedno dokładnie w równej odległości od drugiego, o nieskazitelną ceglaną ścianę. W mieście, którego reputację zbudowano na ekstrawaganckich pokazach bogactwa – nie tylko na górującym obok nas palazzo, wciąż jednym z największych prywatnych nad Canal Grande – i którego piękno jest dziś bardziej rozpadające się, dekadenckie, jest to dziwnie surowa przestrzeń. Ale z drugiej strony ogród nie należy już do Arrivabene. Obecnie zarządza nim Amanresorts z Singapuru, a rodowy dom jej męża nosi nową nazwę: Aman Canal Grande.



Nie tak dawno temu, wspomina Arrivabene, rzeczy tutaj skłaniały się zdecydowanie bardziej w kierunku shabby chic końca spektrum konserwacji, z glicyniami rosnącymi w niekontrolowanej obfitości. Już nie: shabby chic – estetyka, z którą Amanresorts, jak wie każdy, kto ją odwiedził, ma dokładnie zero ciężarówek – opuściła budynek. W jego miejsce pojawiło się niepodważalnie wysmakowane połączenie designu XXI wieku z neorenesansowym i rokokowym przepychem. Ułożone w ozdobne gzymsy i oryginalne żyrandole z Murano, publiczne salony i 24 apartamenty Aman Canal Grande zostały starannie odnowione w trakcie 18-miesięcznego remontu wymagającego średnio 100 rzemieślników dziennie. Misterne tynki i świeżo pozłacane złocenia kontrastują z kanciastymi, współczesnymi meblami w kolorze gunitowej szarości, bieli studyjnej i innych odcieni na kole nie do końca kolorów. W moim apartamencie pucołowate putti rzucają się na freski przypisywane szkole Tiepolo; na piano nobile są dziełem samego mistrza, wieńcząc jadalnię pokrytą cynobrowym adamaszkiem i obwieszoną portretami przodków Arrivabene.

Dla każdego, kto zwracał choćby pobieżną uwagę na ewolucję Wenecji w ciągu ostatnich kilku lat, zgrabna, azjatycka grupa hotelowa przejmująca Palazzo Papadopoli ma sens. Teraz jest to kluczowy moment: na jednym końcu profilu turystycznego znajdują się rzadkie spektakle Biennale i Festiwalu Filmowego w Wenecji, podczas których Kanał Guidecca z roku na rok staje się gęstszy od superjachtów, a niektóre dzielnice miasta tętnią VIPy z Beverly Hills i Bazylei, Kazachstanu i Kuala Lumpur. Tegoroczne Biennale jest największe do tej pory – wystawia się w nim 88 krajów. Odpowiedzieli luksusowi hotelarze, ustanawiając obecność (jak w przypadku Amana); debiutujące nowe nieruchomości (jak Francesca Bortolotto Possati, urodzona w Wenecji właścicielka szanowanych hoteli Bauers, z ekskluzywną Villa F); lub poprawić swoją grę dzięki ambitnym, wielomilionowym renowacjom (wśród nich czczony Gritti Palace i Hotel Danieli, oba z flagą Starwood’s Luxury Collection).




Na drugim końcu jest mniej efektowne, bardziej niepokojące zjawisko: tysiące na Piazza San Marco i na Riva dei Schiavoni przepychają się o zdjęcie Mostu Westchnień, aby opublikować je na Pinterest (lub coraz częściej Weibo). Większość z nich to pasażerowie rejsów jednodniowych i grupy wycieczkowe, a ich liczba każdego roku wzrasta o alarmującą wartość. Obawia się, że ta grupa demograficzna nie wydaje wystarczająco dużo, aby zrekompensować szkody, jakie ich łączna ludność wyrządza historycznej, podatnej na powodzie Wenecji; słaby fundament; tak fizycznie bezbronne, jak tylko metropolia może być — rosną.

Dlatego przyszłość tutaj jest w równym stopniu w rękach tych, którzy przyjeżdżają, jak i tych, którzy nazywają ją domem. Pomiędzy artystyczną divą a jednodniowym wycieczkowiczem jest miejsce – w istocie jest potrzeba – dla turysty, który jada w innej Wenecji: tętniącego życiem miasta, które tętni nowoczesną kulturą, lokalną kuchnią rzemieślniczą, rzemieślnikami podtrzymującymi żywe tradycje i autentycznymi dzielnicami .

Bo chociaż jej geograficzny charakter jest ograniczony, Wenecja nadal pozwala na szczęśliwe przypadki odkrycia, a nawet, co zaskakujące, samotności, pomimo codziennego napływu turystów do Centro Storico, który przewyższa liczebnie rzeczywistą populację. Możesz na przykład wytyczyć trasę przez labirynt odciski promieniście na wschód od Pałacu Dożów i w ciągu 15 minut znaleźć się w Castello, niegdyś klasie marynarzy sestiere który otacza Arsenał. Niskie domy i malutkie skwery są pokornie ładne, ozdobione piruetami na wietrze Adriatyku. Arcydzieła szkół Tintoretto, Bellini i Veronese są od niechcenia ukryte w kościołach i kaplicach, jak wielokaratowe kamienie szlachetne rozrzucone po ziemi ogrodowej. Na Via Garibaldi możesz zatrzymać się na maleńki kanapka z dorsz i purée z karczochów w Bar Mio lub przespaceruj się do Serra dei Giardini, hybrydowej przestrzeni kawiarniano-żłobkowo-imprezowej, na kieliszek Ribolla Gialla lub świeżo zmiksowany sok warzywny.

Podobnie, przy moście Rialto i rynku – czasem pełnym radości, czasem klaustrofobii, życia – kilka strategicznych zakrętów zabierze Cię w głąb ciszy San Polo. Tutaj, jeśli twoja mapa (i/lub wskazówki od konsjerża w hotelu) dobrze ci służyła, dotrzesz do Antiche Carampane, gdzie goście zbierają się pod rustykalnymi belkami i oświetleniem, które jest po prostu zbyt jasne, chowając się do krabów w miękkiej skorupie (wysublimowana, w sezonie, późną wiosną i wczesną jesienią) i charakterystyczną jagodową pavlova (śmiertelnie pyszna, całoroczna). Antiche Carampane podziela etos lokalnych produktów i tradycyjnych potraw z garstką innych restauracji, które niedawno połączyły się w luźny oficjalny sojusz znany jako La Buona Accoglienza (ciepłe powitanie). Należą do nich niektóre z gwiazd miasta, takie jak maleńkie Alle Testiere, z rybą ubraną w delikatne fioletowe karczochy Sant'Erasmo lub cierpki radicchio z ekologicznych ogródków działkowych na wyspie Vignole. A także Al Covo, którego włosko-amerykańscy właściciele, Diane Rankin i Cesare Benelli, właśnie otworzyli nowy bacaro, CoVino, gdzie możesz spróbować tego, co nazywają terroir wyżywienie: małe dania od wszystkich drobnych producentów, podawane z otwartej kuchni w nieformalnej atmosferze, z parami win i degustacjami.

Co nie znaczy Kuchnia wenecka nie jest uwspółcześniona w nowy, pełen przygód sposób. W Il Ridotto 39-letni szef kuchni Ivano Mestriner, który w 2011 roku opuścił nagrodzony gwiazdką Michelin Dal Vero w Treviso, robi czarne spaghetti — makaron z atramentem kałamarnicy zmieszany z jeżowcem, intensywnie zieloną brodą mnicha i mielonym pieprzem — jest tak żywy i wyrafinowany jak otoczenie: ciepłe ceglane ściany; eleganckie skórzane krzesła; stoły ze szklanym blatem z rzeźbionymi highballami z Murano i filiżankami z porcelany w stylu vintage.

Wenecja od jakiegoś czasu również współczesna kulturowo. Podkreśla to oczywiście rozmach Biennale. Martin Bethenod, który od 2010 roku jest dyrektorem Fundacji François Pinault, publicznej kolekcji sztuki utworzonej przez magnata dóbr luksusowych, zwraca uwagę na liczbę wydarzeń Biennale, które są prezentowane w najważniejszych zabytkowych budynkach miasta, jak zachwycające estetyczne poszukiwanie skarbów, które łączy (sporadyczny) szok nowego z czcigodnym starym w sposób, jaki mogła osiągnąć tylko Wenecja. Rozmawiamy o parze Spritzes – co jeszcze? – na tarasie Bar Longhi, w Gritti Palace. W lutym Gritti wyłoniło się jak wyjątkowo ozdobna poczwarka z własnej 15-miesięcznej renowacji wartej 55 milionów dolarów – takiej, która, podobnie jak w przypadku Aman Canal Grande, była nadzorowana przez władze miejskie. Na tym jednak podobieństwo się kończy. Jego projektanci poprosili 155-letnią firmę tekstylną Rubelli, aby odtworzyła tkaniny z jej archiwów specjalnie dla hotelu; nowe Gritti w całości i elegancko wbija się w kontekst historyczny, aż do ostatniego kawałka jedwabnej pasmanterii. Nic dziwnego, że ma również prestiżową pozycję VIP: niewiele widoków w mieście może równać się z widokiem z tarasu o powierzchni 2690 stóp kwadratowych trzypokojowego apartamentu Redentore Terrazza.

Ale współczesna kultura wykracza teraz daleko poza najważniejsze wydarzenia z kalendarza towarzyskiego Wenecji. Palazzo Grassi, a także nowsza Fondazione Prada – założona w XVIII-wiecznym Palazzo Ca’ Corner della Regina w 2011 roku – są kamieniami węgielnymi w solidnej całorocznej ofercie. Bethenod i ja łączy nas podziw dla nowego Stanze del Vetro w Fondazione Giorgio Cini, na Isola San Giorgio Maggiore – przestrzeni do ekspozycji szkła weneckiego i technik szklarskich z XIX, XX i XXI wieku, zaprojektowanej przez Annabelle Selldorf ; i Fondazione Querini Stampalia, dom-muzeum, który jest czteropiętrowym, pięciowiecznym palimpsestem historii miasta: jest tam jeden z najpiękniejszych Bellinich na świecie, mówi Bethenod, ale także Carlo Scarpa, XX-wieczny architekt, który przeprojektował ogród i parter pałacu do modernistycznej, symetrycznej perfekcji.

Wcześniej tego dnia Bethenod pokazał mi właśnie otwarty Teatrino Grassi. Odrestaurowany, podobnie jak sam Palazzo Grassi, przez zdobywcę nagrody Pritzkera Tadao Ando, ​​będzie stale przynosić do miasta konferencje, spektakle, wykłady i serie kin. W drodze do Gritti zatrzymaliśmy się w maleńkiej galerii sztuki Giorgio Mastinu. W jej witrynach znajdują się grafiki i plakaty, małe obrazy, rzadkie monografie i obiekty – piękne instalacje same w sobie. (Giorgio jest poza rynkiem, zauważył z aprobatą Bethenod, znawca sztuki. Nie chodzi mu o zrobienie wielkiego show. Chodzi o właściwe archiwum, właściwą fotografię.) Nieco dalej, w Campiello della Feltrina, natknęliśmy się na Store – pop-up shop w czasie Biennale, który sprzedawał m.in. wykwintne tkaniny marki Chiarastella Cattana, której nazwa jest synonimem charakterystycznego nowoczesnego weneckiego designu. Jej tkaniny, obrusy i dodatki można kupić w atelier o tej samej nazwie w Salizada San Samuele. Jest jedną z nielicznych lokalnych projektantów, którzy honorują podstawowe dziedzictwo weneckiego rzemiosła poprzez współczesne formy, które doskonale pasują do otoczenia XXI wieku.

Następnego dnia odwiedzam innego lokalnego rzemieślnika, jubilera Alberto Nardi, którego rodzinny salon jest od lat dwudziestych kamieniem węgielnym Piazza San Marco. Formalne, erudycyjne zachowanie Nardiego wyraźnie mięknie, gdy tematem rozmów jest miasto, które kocha. Radzę zawsze wydostać się z tego obszaru, mówi, uśmiechając się lekko, prawdopodobnie z ironią polegającą na wysyłaniu potencjalnych klientów z dala od swojego miejsca prowadzenia działalności. Spacerować; wyjdź z przewodnikiem; lub zgubić się. W strefach efemerycznych — Castello; Canareggio; Giudecca – widzisz pałace gotyckie i renesansowe, ważne freski. Ale widzisz też żywe miasto. Przez dziesięciolecia Nardi ozdabiała członków rodziny królewskiej – zarówno prawdziwy koronowany gatunek, jak i jego odpowiedniki z Hollywood i Park Avenue – w niestandardowych klejnotach wytwarzanych ręcznie. Dziś gusta się zmieniły; Nardi, podobnie jak wielu innych, rozwinął swoje biznesowe tempo. Podziwiam linię, którą przygotowuje do uruchomienia o nazwie Mosaico. Szorstkie kamienie – brązowe diamenty; niebieski topaz; cytryn; oliwin – są osadzone w abstrakcyjne wzory na masywnych pierścieniach koktajlowych i szerokich mankietach. Choć ich projekty są hołdem dla tradycyjnych podłóg z lastryko, które można znaleźć w sześcio- i siedmioletnich pałacach w całym mieście, są całkowicie współczesne.

Godzinę później stoję na Fondamenta delle Zitelle na wyspie Giudecca. Za mną Villa F, która została otwarta w połowie 2011 roku. To najnowszy projekt Franceski Bortolotto Possati; Il Palladio Hotel and Spa, który otworzyła w 2007 roku w dawnym klasztorze, znajduje się kilka drzwi dalej na nabrzeżu. Wspaniałe apartamenty z jedną lub dwiema sypialniami w Villa F są rozmieszczone wokół otoczonego murem ogrodu o powierzchni 1 1/2 akra, pełnego pnączy i hortensji. Ich wnętrza są stonowane, niektóre niemal flamandzkie w swojej oszczędnej trzeźwości, z podłogami z szerokich desek i szorstkimi belkami nad głową. Chociaż na parterze znajduje się bar ze szkatułką i restauracja w pobliskim Il Palladio, mieszkania są bez wyżywienia, ze śliskimi stalowymi kuchniami ukrytymi za grubymi lnianymi zasłonami lub wyposażonymi w eleganckie szafy. Dla stałych gości wśród jej gości stanowią idealną redutę od prasy ludzkości po drugiej stronie kanału.

Bortolotto Possati jest głęboko zaangażowana w dobrobyt swojego miasta (ona i Alberto Nardi są dwoma z trzech tylko Wenecjan w zarządzie organizacji Save Venice). Wymienia listy imponujących weneckich darowizn: 33 muzea, ponad 150 kościołów (a ze względu na tutejszą wilgotność kościoły nie są ozdobione freskami, ale obwieszone obrazami – więc w zasadzie połowę czasu spędzasz w Galeria lub galeria). Opisuje przyszłe plany zorganizowania sympozjów i programów dla gości dla gości – sprowadzania, powiedzmy, Chińczyków lub Azerbejdżanu reprezentujących swój kraj z powrotem do miasta na wykłady i prywatne wizyty, aby rozproszyć atrakcyjność Biennale przez cały rok. Mówi, że bez opowiadania sztuka współczesna jest bezużyteczna. Dotyczy to jednak wszystkiego. Jednodniowy wycieczkowicz może nawet nie wiedzieć, dlaczego tu jest; wie tylko, że jest gorący, znudzony tłumami, rozczarowany tym, co widzi. Bez tła i kontekstu Wenecja również może nie mieć dla ciebie sensu.

Dwieście jardów na wschód od nabrzeża migotanie świec na nadmorskiej platformie z namiotem sygnalizuje przybycie do Cip's Club, położonej nad kanałem restauracji hotelu Cipriani. To oczywiście najbardziej piętrowy hotel w Wenecji (Basen! Bellinis! Ogród, w którym Casanova podobno rzucił swoje nieodparte uroki!) i jest to jedyny prawdziwy kurort. Przy okazji omawiając nadchodzący festiwal filmowy, wydawałoby się, że połowa personelu zwraca się do George'a Clooneya po imieniu; ale wtedy wszyscy są tacy kompetentni, tacy energiczni, tacy bardzo miły, że nie masz problemu, by w to uwierzyć.

W ciągu ostatnich trzech lat hotel po cichu przerobił prawie wszystkie pokoje i apartamenty. Poza szczególnie odważnym wzorem ze szkła Murano, pasem bardzo bogatego haftowanego jedwabiu lub delikatnie żyłkowanym marmurem, wszystko jest takie, jak zawsze. Wszystko jest eleganckie, przesycone światłem, niezwykle prywatne, chociaż nic nie jest eleganckie ani eleganckie.

Może być jednak kilka wiecznie stylowych miejsc, w których można się cieszyć… przystawka niż nad wodą w Cip's – doświadczenie otwarte również dla osób nie będących gośćmi. Po drugiej stronie Kanału Giudecca zmysłowe kopuły bazyliki św. Marka są różowe w wieczornym świetle. Przechodząc przez plac wcześniej tego dnia, obserwowałam wolontariuszy ubranych w pomarańczowe koszulki grzecznie instruujących turystów z plecakami, aby nie drzemali na schodach; przypominanie zagranicznym grupom wycieczkowym o wyrzucaniu śmieci do kosza. W tłumie tysięcy bazylika wyglądała nierealnie — jak przeszłość widziana na poziomym podzielonym ekranie, nie do pogodzenia z kakofonią teraźniejszości pod nią. Stąd widok jest łagodniejszy, słychać tylko plusk wody o nabrzeże i niski warkot przejeżdżającego motoru vaporetto. Bazylika, światło, plac: wszystko istnieje w równowadze. Dobrze przemyślana zmiana perspektywy na chwilę uratowała Wenecję.

Dojazd i poruszanie się and

Istnieją loty do Wenecji bez przesiadek z Nowego Jorku, Filadelfii i Atlanty. W przeciwnym razie będziesz musiał nawiązywać połączenia przez Mediolan lub Rzym. Tam możesz podróżować promem, taksówką wodną lub autobusem.

Zostać

Kochają Canal Grande ul.Tiepoło 1364; amanresorts.com . $$$$$

Gritti Palace, luksusowy hotel kolekcji 2467 Campo Santa Maria del Giglio; starwoodhotels.com . $$$$

Cipriani Hotel i Pałac Vendramin 10 Giudecca; hotelcipriani.com . $$$$$

Poza ogrodem Sześciopokojowy współczesny klejnot w cichym San Polo. 2542 San Polo; oltreilgiardino-venezia.com . $$

Venissa Restaurant Hostel Ten stylowy zajazd na wyspie Mazzorbo dysponuje restauracją wyróżnioną gwiazdką przewodnika Michelin. 3 Fondamenta Caterina; venissa.it . $

Willa F 50 Giudecca; bauerhotels.com . $$$$$

Jeść

Do zagłówków 5801 Zamek; osterialletestiere.it . $$$

Starożytny Carampane 1911 San Polo; antichecarampane.com . $$$

Mój bar 1820 Via Garibaldi; 39-041 / 521-1361.

CoVino 3829A-3829 Zamek; covinovenezia.com . $$$

Zredukowany 4509 Zamek; ilridotto.com . $$$

Szklarnia Ogrodów 1254 Viale Garibaldi; 39-041 / 296-0360.

Zrobić

Fundacja Giorgio Cini 864 Dorsoduro; cini.it .

Fundacja Prady 2215 Święty Croce; fondazioneprada.org .

Fundacja Querini Stampalia 5252 Zamek; querinistampalia.org .

Pałac Grassi Campo San Samuele; palazzograssi.it .

Sklep

Chiarastella Cattana 3357 San Marco; chiarastellacattana.it .

Giorgio Mastinu Dzieła Sztuki 3126 San Marco; giorgiomastinufineart.it .

Nardi 69 Plac św. Marka; nardi-venezia.com .

Hotele

$ Mniej niż 200 zł
$$ 200 do 350 USD
$$$ 350 do 500 USD
$$$$ 500 do 1000 USD
$$$$$ Ponad 1000 USD

Restauracje

$ Mniej niż 25 USD
$$ 25 USD do 75 USD
$$$ 75 do 150 USD $
$$$$ Ponad 150 USD

Punta della Dogana

Do zagłówków

Mając tylko 24 miejsca i mocną grupę obserwatorów, rezerwacja może być wyzwaniem, ale jeśli Ci się uda, zostaniesz nagrodzony świeżymi owocami morza — w tym sezonowymi specjałami, takimi jak maleńkie kraby softshell — zróżnicowaną kartą win i przyjazną obsługą. Sommelier Luca Di Vita przewodniczy maleństwu salon , wyposażony w zabytkowy bar z marmurowym blatem, w którym doradza klientom, jak połączyć najlepsze biele Veneto. Dania dnia może zawierać smażony John Dory z cytryną i pomarańczą, posypany estragonem oraz domowe lody Luca z imbirem i wanilią.

Gritti Palace, luksusowy hotel kolekcji

Kolekcja Luksusowa Starwood dołożyła wszelkich starań, aby odnowić legendarny wenecki hotel nad Canal Grande, z szacowaną ceną 55 milionów dolarów. Rezultaty renowacji są oszałamiające: odtworzono ponad 200 jedwabnych pokryć ściennych i tekstyliów Rubelli, w tym archiwalne wzory z XVIII wieku, i odnowiono około 280 zabytkowych elementów, a także około 600 opraw oświetleniowych, w tym dziesiątki jednorazowych żyrandoli Murano. Przestronne pokoje mają bogate podłogi z lastryko i stonowaną paletę, co stanowi połączenie subtelnego splendoru, a nie przesadnego luksusu. Ich często niewielki rozmiar rekompensują ekstrawaganckie okładziny z marmuru z pięciu regionów Włoch. Chcielibyśmy zobaczyć nieco bardziej zrelaksowane menu w porze lunchu w restauracji Club del Doge nad kanałem, ale po ucztowaniu na nieskazitelnej cytrynie, czarnym pieprzu i parmezanowym linguine podczas kolacji, nie można narzekać.

Belmond Hotel Cipriani

Legendarna ucieczka Giuseppe Ciprianiego z lat 50. — jedwabne abażury i całkowicie marmurowe łazienki — otoczona dwoma XV-wiecznymi pałacami.

Poza ogrodem

Starożytny Carampane

Tylko znający się na rzeczy znajdą drogę do tego ukrytego klejnotu w labiryncie krętych uliczek. W ciągu ostatnich kilku lat porcje stały się mniej obfite, ale antipasti, takie jak kwaśny bakłażan i dorsz w śmietanie, należą do najlepszych w mieście.

Muzeum Fundacji Querini Stampalia

Venissa Restaurant Hostel

Asem w kieszeni Venissy jest jej lokalizacja na odległej wyspie Mazzorbo – nie wspominając o jej szefie kuchni w kuchni. Sześć pokoi gościnnych łączy elementy rustykalne (drewniane krokwie, szafy w stylu vintage) z włoskim haute designem (kolorowe dywany Driade; oprawy oświetleniowe Artemide). Nie ma mini-baru, ale jest to niewielka cena za Paola Budel na dole. Była szefowa kuchni mediolańskiego hotelu Principe di Savoia, Budel jest znana wśród najlepszych włoskich szefów kuchni ze swoich eksperymentalnych dań. Spróbuj jej smażonego na patelni węgorza lagunowego z kremem brokułowym zrobionym ze składników z ogrodów Venissy.