„Lokalny standard był całkiem prosty” – Champe Speidel, szef kuchni znakomitej restauracji New American Persymona , powiedział mi. 'Dwadzieścia uncji białka i pół kilo skrobi do tego.'
Ślady tego rodzaju staroświeckiej kuchni wciąż istnieją w Providence XXI wieku: jedwabiste mleko do kawy można kupić w White Electric, sfatygowanej kawiarni w pobliżu Federal Hill lub posypane cukrem ciasteczko mleczne w pobliskim Scialo Brothers Piekarnia, która istnieje od 1916 roku. Ale Providence pojawiła się również jako nieprawdopodobne miejsce dla miłośników jedzenia, z wieloma gastronomicznymi przyjemnościami, jakie oferują duże miasta północno-wschodniej części i niektórymi urokami małych miast, których nie oferują. W Oberlin, eleganckiej, ale przyjaznej knajpce, która została otwarta dwa lata temu w historycznym centrum miasta, talerze — lśniące płyty surowej słabej ryby i czarnego okonia, marynowane małże z chili i słodkimi ziemniakami — przybywają niczym cuda z zaczarowanego królestwa. W rzeczywistości Benjamin Sukle, szef kuchni nominowany do nagrody Jamesa Bearda, który kiedyś pracował w kopenhaskiej Nomie, pozyskuje składniki do tych potraw ze słynnych, urodzajnych lokalnych łowisk. (Inna bardzo chwalona wykwintna restauracja Sukle, Birch, znajduje się pięć przecznic dalej).