Przenieś się, Kopenhaga: W Danii chodzi o Aarhaus

Główny Architektura + Design Przenieś się, Kopenhaga: W Danii chodzi o Aarhaus

Przenieś się, Kopenhaga: W Danii chodzi o Aarhaus

Na przejażdżka pociągiem na zachód od Kopenhagi duńska wieś staje się szczupła i wąska, jak ciasno naciągnięta gumka czekająca na uwolnienie. Pola kurczą się do zielonych pasów, poprzecinanych białymi farmami. Mrugnij, a przez okna jest woda, pod spodem szumi most na grobli. Dania z reputacji jest południową duszą Skandynawii: hojna, towarzyska i dworska. Ale wyruszyć ze stolicy, to poczuć krajobraz ciągnący cię na północ, w kierunku pustej linii brzegowej i zacieśniającego się subarktycznego nieba. To tutaj wyruszyli Wikingowie ponad tysiąc lat temu. Tam urodził się Hans Christian Andersen. Puść gumkę, a wyląduje w Aarhus, drugim mieście Danii, które jest mniej niż jedną czwartą wielkości Kopenhagi. Jeśli stolica jest sercem duńskiej kultury, Aarhus – młodzieńczy, niespokojny – jest jej wirującym umysłem.



Kto przyjeżdża do Aarhus? Wszyscy, jeśli jesteś Duńczykiem. Tak wielu ludzi zna lub mieszkało w Aarhus w pewnym momencie swojego życia, powiedziała pisarka Elsebeth Egholm przy kawie pewnego popołudnia przy stoliku na chodniku w Dzielnicy Łacińskiej, najstarszej dzielnicy miasta. Łączą ją z młodością, chłopakiem lub dziewczyną, którą odwiedzali, z babcią.

W odległości krótkiego spaceru od Dzielnicy Łacińskiej znajduje się Uniwersytet Aarhus, jedna z najlepszych instytucji badawczych w Skandynawii. Jego główny dziedziniec (sielanka trawiastych wzgórz, cienistych drzew i ogromnego stawu, w którym bawią się kaczątka) przez cały dzień wysyła do miasta strumień studentów na rowerze, nadając miastu ciepły nordycki urok. Przez dziesięciolecia Aarhus — wymawiane O – hoos, jak czuły lament – ​​było znane jako duńskie miasto treningowe: miejsce, w którym można było znaleźć swoje morskie nogi przed przeprowadzką do stolicy. Ostatnio jednak stał się celem samym w sobie. Kilku wiodących innowatorów w Danii umieściło swoje siedziby na odrodzonym nabrzeżu miasta. W ich ślady poszły luksusowe mieszkania. Aarhus ma teraz największą bibliotekę publiczną w Skandynawii i jedne z najlepszych restauracji. (Kiedy przewodnik Michelin po raz pierwszy oceniał Aarhus w 2015 r., miasto uzyskało zaskakujące trzy gwiazdki i dwa wyróżnienia Bib Gourmand.) Jednocześnie najlepsi i najzdolniejsi w Danii nie kończą Aarhus, ale do niego zmierzają. Muzeum Moesgaarda. Julian Broad




Dla takich ludzi atrakcyjność miasta sięga zarówno wstecz, jak i do przodu: nostalgiczna więź z tym, co Aarhus oznaczało w ich młodszych latach i dążenie do eklektycznej międzynarodowej przyszłości. Najbardziej znana fikcyjna kreacja Egholma, Dicte Svendsen, dziennikarka z Aarhus, która jest przypadkowym detektywem na boku, została niedawno zaadaptowana do popularnej duńskiej procedury; dotarła do Ameryki za pośrednictwem Netflix w 2014 roku, wzmacniając naszą narodową pasję do telewizji skandynawskiej. Dyktować został nakręcony w całości w Aarhus i, podobnie jak powieści, na których się opiera, jest dziwacznym listem miłosnym do jeszcze dziwniejszego miasta. Wiele osób ma sentymentalny widok na to miasto i dlatego chciałem umieścić tutaj moje książki Dicte, wyjaśnił Egholm z bladym uśmiechem. Często spotykam się z komplementem nie tyle, że książki są dobre, ile że świetnie, że są osadzone w Aarhus.

Nagle miasto zyskało globalną pozycję. Aarhus zostało wybrane na Europejską Stolicę Kultury w 2017 roku, a dziś jest klejnotem miejsca do odwiedzenia: bezpiecznego, kreatywnego, anglojęzycznego – i wciąż nieodkrytego przez hordy turystów. Nie może konkurować wielkością ani różnorodnością Kopenhagi. Ale nie musi. Aarhus to miejsce, do którego się udajesz, jeśli zwiedziłeś stolice Europy i nadal masz nadzieję, że pojawi się miasto, o którym nigdy nie słyszałeś, i niczym niespodziewana bratnia dusza zmiecie Cię z nóg. Lewo: Chłopiec , autorstwa australijskiego artysty Rona Muecka, jest częścią stałej kolekcji w Muzeum Sztuki ARoS Aarhus. Po prawej: mieszkaniec Aarhus. Julian Broad

Pewnego dnia późnym latem przyjechałem do Aarhus z niewielkimi oczekiwaniami. (Można śmiało powiedzieć, że miasto, którego slogany turystyczne obejmują „In Aarhus”, kiedy mówimy o odległości spaceru, naprawdę mamy na myśli odległość spaceru, która zachęca do skromnych marzeń.) Ale po zwiedzaniu jego atrakcji w centrum miasta – rzeczywiście można je pokonać pieszo – zacząłem postrzegaj miasto jako coś więcej niż sumę jego części, aby zauważyć dziwną magię, która cię wciąga. To nie jest miasto garniturów ani glamour ogarów, ale kreatywnych myślicieli, ekscentryków i podróżników, którzy wrócili na grzędy. Jeśli pojedyncza idea jednoczy populację, jest to przekonanie, że istnieje możliwość zrobienia tego, co jeszcze nie istnieje.

Jest tu silna scena artystyczna, powiedział mi pewnego dnia Hans Oldau Krull, jeden z czołowych malarzy w mieście. Właśnie wyśledziłem go w jego barze Under Masken (Under the Mask), który jest artystycznym nurkiem pierwszego rzędu: mrocznym, przyjaznym, wypełnionym artystami i klaszczącymi studentami. Wzdłuż jednej ze ścian jarzył się ogromny zbiornik rybny; Krull powiedział, że ponieważ potrafi prześledzić swój rodowód od żeglarzy, uważa życie morskie za pocieszające. Pasek odzwierciedla jego zainteresowania w inny sposób. Brat Krulla powiedział mu kiedyś, że podziwiam twoją karierę – nie mogę pić wystarczająco dużo, by zostać artystą, a Krull potraktował to jako misję biznesową. Odkąd przyszedłem porozmawiać z nim o jego pracy, zaprowadził mnie do stolika na zewnątrz i zaczął palić papierosy bez filtra. Jasnobiała kozia bródka Krulla pasowała do jego zębów i przyciemnionych okularów lotniczych. Nosił słomkowy stetson, a jego spodnie i buty były obficie poplamione farbą. Powiedział, że dawno temu nauczył się angielskiego, słuchając Boba Dylana (pomyślałem, Co do cholery mówi ten facet? ), a teraz opanował język do granic rozhamowania. Był to koniec Festiwalu Aarhus, programu wystaw galeryjnych, performansów i imprez. Parada przechodniów wołała czule, a Krull niezmiennie odpowiadał, choć często nie miał pojęcia, kim są witacze. Znam zbyt wielu ludzi, powiedział mi nie nieszczęśliwie. Kiedy nie ma go w swoim barze, maluje w pracowni na przedmieściach, na zewnątrz, jeśli pogoda dopisuje. Wjeżdżając do miasta na Vespie, zwisając zwinięte szkice, stał się maskotką swojego szalonego, wyluzowanego miasta. Po lewej: Ogród Botaniczny Aarhus, jeden z największych terenów zielonych w mieście. Po prawej: pracownik w kostiumie w Den Gamle By, skansenie, które oferuje spojrzenie na duńskie życie sprzed wieków. Julian Broad

Podobnie jak Egholm, Krull jest rodowitym Duńczykiem (jego pełne imię to Jaś; jego siostra bliźniaczka to oczywiście Małgosia), ale również często podróżuje. Jako sześćdziesięcioośmioletni samozwańczy spędzał czas z Allenem Ginsbergiem w Nowym Jorku, uduchowiał się w Indiach i badał rdzenną sztukę w zachodniej Kanadzie. Zastanawiałem się, jak trafił na wschodnie wybrzeże duńskiego półwyspu. Czy stolica nie była bardziej atrakcyjna? Powiedział, że to proste. Aarhus było wielkim miastem sztuki i muzyki w Skandynawii. Powiedział mi też z nieśmiałym spojrzeniem, że słynie z tego, że jest domem dla najpiękniejszych kobiet w północnej Europie. Tak było zawsze. Nie wiem, czy to przez wodę, ale na pewno coś jest... Urwał w zamyśleniu, zaciągnął się prawie pół papierosa za jednym pociągnięciem, po czym uśmiechnął się do mnie i rycersko uniósł ramiona. Prawdopodobnie woda!

Tak poinformowany, zacząłem starać się jak najlepiej zanurzyć się w naturalnych zasobach Aarhus. Dania przypomina prawą stronę plamy Rorschacha, postrzępioną i rozproszoną. Jutlandia, jej największy ląd, wije się do wewnątrz w pobliżu Aarhus, stawiając miasto u ujścia zatoki Kalø. Widoki są jednymi z najpiękniejszych w regionie, a jeśli miałem nadzieję dowiedzieć się, co środowisko Aarhus ma wspólnego z jego kulturą, wiedziałem, że muszę zacząć od miejsca, które jest zarówno siedzibą lokalnej historii, jak i jednym z najwspanialszy z jego obecnych krajobrazów: Muzeum Moesgaard. Jeden z deserów czekoladowych w restauracji. Julian Broad

Moesgaard jest wybitnym muzeum archeologii i etnografii od wczesnych lat 70-tych. Przez lata zajmowała dawną posiadłość wiejską, ale imponujący nowy budynek zaprojektowany przez Henning Larsen Architects został otwarty w 2014 roku i od tego czasu Moesgaard stał się jednym z wiodących muzeów na świecie – najnowocześniejsza instytucja warta przepłynięcia oceanu zobaczyć. Na nową fasadę, gigantyczny, porośnięty trawą klin wystający z pola, można się wspiąć jak na wzgórze. Na szczycie znalazłem się spoglądając na okoliczne lasy i morze. Tutaj było miejsce idealne, ale nie wybredne, twórczo zaprojektowane, ale nie ekstrawaganckie. Wewnątrz wybór olśniewających wystaw multimedialnych poświęconych historii regionu. Oddałem hołd truchło człowieka Grauballe, uznanego za najlepiej zachowane ciało bagienne na świecie i pochowane w zaciemnionej komorze widokowej. Widziałem nieodparte manekiny przedstawiające etapy ludzkości w muzeum (pomyśl o Madame Tussauds, z wyjątkiem Lucy i Selam), umieszczone na wspinaczce po centralnych schodach i twarze trzech osób pochowanych tysiące lat temu, zrekonstruowanych z czaszek za pomocą tomografii komputerowej technologia. Moesgaard jest tym, co można by uzyskać, gdyby filmy dokumentalne PBS Nova zniknęły z ekranu, by zmieszać się z eksperymentami naukowymi i wybiegiem mody, a następnie wymaszerować na zewnątrz na pięknie zagospodarowany trawnik.

Dostałem lunch w Skovmøllen, przebudowanej farmie niedaleko szemrzącego strumyka w lesie. Specjalnością domu jest smørrebrød, duńska kanapka z otwartą twarzą. Próbując wczuć się w lokalny klimat, zamówiłem tak zwany „Ulubieniec Duńczyka”, który również stał się moim: kawałek aromatycznej gotowanej gładzicy nałożony na inny smażony w cieście kawałek na grubej kromce świeżo upieczonego chleba smażonego na maśle – wszystko skropione rześkim sosem cytrynowym, polane delikatną leśną zielenią i szwedzkim kawiorem. Zalesiony szlak prowadzi ze Skovmøllen na plażę, dla tych, którzy chcą zrezygnować z posiłku. Dzieło Jamesa Turrella w muzeum ARoS. Julian Broad

Wzajemne oddziaływanie świata przyrody i świata nienaturalnego jest kluczem do wrażliwości Aarhus, które pomimo industrialnej przeszłości nigdy nie straciło kontaktu z otaczającymi go lasami. Ta sprzeczność ożywia rozwijającą się scenę kulinarną miasta. Dobrą stroną szefów kuchni z Aarhus jest to, że są bliżej natury – powiedział mi Thorsten Schmidt, jeden z ojców nowej kuchni nordyckiej, przy stole w Castenskiold, restauracji nad rzeką, której pomógł się odmłodzić. Schmidt ma swoje ulubione okonie w głośnym świecie kulinarnym i zdumiał wielu ludzi, gdy ogłoszono, że spędzi przerwę w Aarhus. Schmidt nie jest szefem kuchni w Castenskiold, ale doradza Mii Christiansen, lokalnej cudownej osobie, która twierdzi, że szuka czystych smaków, korzystając z produktów sezonowych. (Mój lunch w Castenskiold obejmował malutkie duńskie krewetki z lokalną marchewką, stek z kurkami i sosem maślanym z orzechami laskowymi oraz lody o smaku świerkowym z jagodami). jadalnia zamienia się w bar i klub taneczny, jakby chcąc udowodnić, jak mało Aarhusianom zależy na poczuciu własnej powagi. To miasto, w którym kosmopolityzm oznacza zabawę.

Słynna odległość od Aarhus oznacza, że ​​jest to doskonałe miasto do nocnych wędrówek, zwłaszcza wzdłuż wąskiej centralnej rzeki. Zagorzali imprezowicze mogą przetańczyć całą noc w wielopoziomowym klubie tanecznym Train. Miałem ochotę wejść, ale miejsce było pełne, jak to często bywa, i czułem się zbyt stary i zmęczony, by czekać do 3 nad ranem na wolny slot. Jednak nie brakowało mi opcji. Pewnego piątku wypiłem whisky w Sherlock Holmes Pub, przytulnym barze w stylu brytyjskim, urządzonym jak wiktoriański salon, z półkami na książki. Spotkałem przyjaciela w Fermentoren, który ma 22 krany rzemieślniczego piwa. Chodziłem w górę iw dół rzeki, gdzie szereg klubów zaspokajał młodą i energiczną klientelę. Z portu wiał morska bryza, gdy przez całe centrum miasta dzieciaki w parach i stadkach galumowały po bruku. Zebrali się do tańca pod wiaduktem Sankt Clemens Torv. Jasnowłosa kobieta polerowała policzki pędzlem z włosia dzika, na ślepo nakładała makijaż, gdy wspinała się z przyjaciółmi wąską uliczką. Zanurzając się w Noir, jednym z klubów rzecznych, znalazłem się w świątyni wirujących lamp w kolorze indygo i butelek po piwie ustawionych na wypełnionych lodem kotłach. To była skandynawska magia, dzięki której ciemność może stać się przytulna i bliska. Jadalnia w wyróżnionym gwiazdką Michelin Frederikshøj. Julian Broad

Poranek był spokojniejszy. Wypiłem kawę w La Cabra, wypełnionej światłem palarni, godnej Portlandu lub Nowego Jorku, i ciastko w Nummer 24, organicznej piekarni kilka drzwi dalej. Odwiedziłem ARoS, flagowe muzeum sztuki w Aarhus, które ma ogromną kolekcję dzieł z XIX i XX wieku. W 2004 roku dodano budynek autorstwa Schmidta Hammera Lassena, zwieńczony kultową pracą wybitnego współczesnego artysty duńskiego, Olafura Eliassona. Twoja tęczowa panorama to chodnik w kształcie pierścienia pokryty tęczowym szkłem, który zapewnia 360-stopniowy widok na miasto. Mając godzinę do zabicia, zwiedziłem pobliski ogród botaniczny w Aarhus, niedawno odnowiony i zawierający futurystyczne szklarnie z biokopułami. Kopuła lasu deszczowego, wypełniona motylami, powielała siedlisko aż do piranii w stawie.

Niedaleko Den Gamle By (Stare Miasto) oferowało inne rodzaje siedlisk. Na tyłach tej wioski rekonstrukcyjnej, poświęconej głównie życiu Aarhusów w epoce przed- i wczesnoprzemysłowej, odtworzono szereg witryn sklepowych z roku 1974. Czy to był szczególnie dobry rok dla Danii? Wyszukałem go w telefonie, ale nic nie znalazłem. Zacząłem pytać każdego rekonstruktora, którego znalazłem. Nie mogę ci powiedzieć, powiedział sprzedawca w sklepie płytowym z 1974 roku, który wystawia sprzęt hi-fi z epoki i płyty LP. W 1974 roku nie wydarzyło się nic szczególnego. Kobieta w sklepie spożywczym z 1974 roku też była zakłopotana. W mieszkaniu rekonstrukcyjnym z 1974 roku, które pokazuje, jak żyli normalni Duńczycy w 1974 roku, ekspres był musztardowożółty. Przerażający manekin dziadka wydawał z siebie odgłosy chrapania na kanapie. Jakikolwiek powód do dumy narodowej Aarhusians znaleźli w epoce makramy, tego dnia mi umknął. (Później dowiedziałem się, że rok ma znaczenie gospodarcze dla Duńczyków – oznaczał początek bardziej prosperujących czasów). Ale podczas tej wizyty padało, co nie jest wyjątkiem – Aarhus ma nadmorski klimat – więc wybrałem herbaty w AC Perch's, dostawcy dla korony duńskiej. W tym momencie znowu byłem głodny. Twoja Tęczowa Panorama, autorstwa duńsko-islandzkiego artysty Olafura Eliassona, znajduje się na szczycie muzeum ARoS. Julian Broad

Mieszkańcy Aarhus chcą spróbować czegoś nowego za każdym razem, gdy wychodzą, powiedział mi Søren Jakobsen, który wraz z Williamem Jørgensenem współzałożycielem restauracji Gastromé wyróżnionej gwiazdką Michelin. Obaj kucharze sami udekorowali romantycznie oświetloną restaurację. Stoły, każdy z bukietami lokalnych ostów, są z jasnego dębu i połączone z duńskimi nowoczesnymi krzesłami przykrytymi skórami zwierząt. To, czego próbuje Gastromé, jest nowe w połączeniu bardziej niż w treści: restauracja kształtuje swoje menu z lokalnych źródeł, ale łączy smaki w świeży sposób. Do kolacji skosztowałem późnoletniego gazpacho, przygotowanego jako delikatny sorbet, oraz niebiańskich północno-duńskich langustynek z kalafiorem i musem z brązowo-maślanego. Przed deserem była genialna granita śliwkowa – tradycyjne duńskie orzeźwienie – z koperkiem i islandzkim skyrem. Julian Broad

Jeśli Gastromé jest destylacją niefrasobliwej pomysłowości Aarhus, Frederikshøj, okręt flagowy Wassima Hallala i kolejny zdobywca gwiazdki Michelin, ucieleśnia ambicję drugiego miasta. Marzę o zdobyciu trzech gwiazdek Michelin i o tym, żeby ludzie z innych krajów przyjeżdżali i skosztowali naszego jedzenia – i żeby dzięki nim poznali miasto, powiedział mi Hallal, urodzony w Bejrucie duński wunderkind. Wieczorem, kiedy tam jadłam, menu rozpoczęło się od delikatnych ślimaków burgundzkich w zimnym sosie śmietanowym, zdekonstruowanych jajek po benedyktyńsku (purée z jaj przepiórczych i wodorostów), najlepszego tatara, jaki kiedykolwiek jadłam, oraz makaroniki doprawiona cielęcą krwią i leśnym lubczykiem — a to były tylko kieliszki do zabawy. W przeciwieństwie do Jakobsena i Jørgensena, Hallal nie ma wątpliwości co do pozyskiwania produktów spoza regionu — jednym z jego charakterystycznych składników jest kawior — a jego oferta techniczna wydaje się niewyczerpana: posiłek zawierał zimny przegrzebek w sosie chrzanowym, ostrygi, które pojawiły się na stole, polane sosnowym dymem pod szklaną kulą wariacje na temat grasicy z malinami i wołowiny z małymi ziemniaczkami pomalowanymi na kamienie. Deser był przerobionym kawałkiem banana w złotej kulce cukru; Musiałem go otworzyć, zanim go połknąłem. Julian Broad

Frederikshøj jest luksusowo położony w lesie na południowym krańcu miasta, z widokiem na otoczony lipami trawnik, a za jego krawędzią morze. Siedząc przy stole przy oknie, gdy długi nordycki dzień zamieniał się w zmierzch, uderzyło mnie, że dla ludzi o pewnym usposobieniu było to tak blisko raju, jak tylko ziemia mogła.

Aarhus jest tańsze niż Kopenhaga, ale nie jest tanie. Nie rozumiałem, dlaczego jego gospodarka rozwijała się ostatnio tak szybko, więc odszukałem jednego z prezesów odpowiedzialnych za jej odrodzenie, Christiana Stadila. Był okres, kiedy Aarhus był zbyt wielkim zwolennikiem, patrząc na Kopenhagę, powiedział Stadil, który niedawno przeniósł siedzibę firmy Hummel, firmy produkującej odzież sportową, do przebudowanego doku łodzi podwodnych przy porcie. Ale coś naprawdę się wydarzyło w ciągu ostatnich kilku lat i było to żabi skok. Stadil jest guru niezwykłej obsady — napisał dwie książki o przywództwie, które mówią o sile karmy i podświadomości. Naprawdę potrzebne było środowisko, które motywuje i inspiruje kreatywność i innowacyjność — i to właśnie znalazłem w porcie. Od tego czasu inne firmy również wykonały ten ruch. Julian Broad

To wciąż małe miasteczko, ale czujemy się teraz bardziej związani ze światem zewnętrznym, powiedział mi pewnego popołudnia Mikkel Frost, architekt z firmy Cebra z Aarhus, niedaleko północnego portu miasta. Frost był jednym z głównych projektantów Isbjerget, czyli Góry Lodowej, najbardziej kultowego z kilku nowych kompleksów mieszkaniowych przy porcie, które miały przypominać jego nazwę – postrzępione, pochylone i odlane z białego lastryko. Od czasu budowy góry lodowej i jej sąsiadów zaczął kursować stąd autobus do centrum miasta, a krajobrazowa promenada na wodzie zaczęła się zapełniać.

Frost, rodowity mieszkaniec Aarhusian, obserwował, jak zmienia się sytuacja w mieście. W latach 90. mosty między duńskimi wyspami skróciły czas dojazdu do Kopenhagi do trzech godzin, dzięki czemu oba miasta stały się partnerami biznesowymi – i rywalami w rozwoju. Żona Frosta, również architekt, pracuje w firmie Schmidt Hammer Lassen, która zaprojektowała niezrównany nowy centralny element doków, Dokk1 (duński kalambur). Budynek, największa biblioteka publiczna w Skandynawii, został otwarty zeszłego lata i ma ogromne okna wychodzące na wodę. Zaryzykowałem w jedno popołudnie na krótko przed zamknięciem i żałowałem, że nie mogę spędzić tygodnia. Julian Broad

Niedaleko znajduje się Filmby, 13-letni kompleks scen dźwiękowych w mieście, w którym oba sezony Dyktować zostały sfilmowane. VIA University College, lokalna szkoła zawodowa, niedawno uruchomiła program filmowy, który obejmuje staże w studiach. Studenci uczą się, jak tworzyć produkcje, od pomysłu do gotowego produktu, mówi Ellen Riis, filmowiec kierujący programem. Wraz ze swoim wejściem w rozrywkę Aarhus ma nadzieję, że przeniesie swój długoletni undergroundowy nurt kultury artystycznej do głównego nurtu.

Pewnej nocy pod koniec mojego pobytu spotkałem Krulla w Godsbanen, dawnym dworcu kolejowym zamienionym na kryjówkę pracowni artystów. Krull i ja byliśmy tam z polecenia jego przyjaciela doktora Bo, maga z smukłym wąsem i czarnym kapeluszem z szerokim rondem. Dr Bo wiedział o wędrownym cyrku, Brunette Bros., który miał wystąpić tej nocy wśród przyczep. Był zmierzch. Bracia Brunette wybiegli z przyczepy ozdobionej w starym stylu cyrkowym oznakowaniem. Zebrał się mały tłumek, a wilgotne powietrze przeszył zapach popcornu. Julian Broad

Popcorn – mruknął doktor Bo, teatralnie wąchając. Mały znak showbiznesu.

Klauni podawali popcorn zawinięty w stare strony czasopisma. Rozpoczęło się przedstawienie. Z bajeczną precyzją odegrali domowy dramat z przyczepą jako sceną. Mówiono, że życie klauna w szczytowym momencie występu to bałagan. Rozpoczęło się przedstawienie kukiełkowe. Klauni zapewnili podkład muzyczny z akordeonem i tubą. Mamy dzisiaj problemy techniczne! jeden z nich ogłosił w udawanej panice i wezwał publiczność do następnej strony zwiastuna. Były tam fotele, uformowane w miniaturowy amfiteatr, a nieopodal ognisko w piecyku. Przedstawienie kukiełkowe trwało dalej, bardziej szczegółowo, z małymi figurkami zabawek i misternymi tłami, tancerzami flamenco i osiłkami oraz kobietą podobną do Roszpunki, która wykonywała akrobacje na swoim własnym ogromnym warkoczu. Był to najmniejszy, najtańszy cyrk, jaki kiedykolwiek widziałem. Ale w miarę upływu czasu w wielkim nieznanym mieście Skandynawii wydawało się, że powinno być również, z dużym marginesem, najlepsze.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Szczegóły: co robić w dzisiejszym Aarhus

Jak się tam dostać

Nie ma lotów bez przesiadek z USA do Aarhus, ale podróżni mogą z łatwością polecieć do miasta przez Kopenhagę.

Hotele

Hotel Oasia: Nowoczesny wypoczynek na brukowanej bocznej uliczce w pobliżu dworca kolejowego. hoteloasia.com ; podwaja się od 135 .

Hotel Królewski: Ten XIX-wieczny hotel jest dogodnie usytuowany, przy Dzielnicy Łacińskiej i dzielnicy handlowej. hotelroyal.dk ; podwaja się od 247 .

Restauracje i bary

AC Okoń: Ten ekskluzywny sklep, który działa jako dostawca dla duńskiej korony, oferuje ponad 150 odmian herbaty oraz wybór słodkich i pikantnych przekąsek. okonie.dk ; podwieczorek od 30 . .

Castenskiold: Słoneczna restauracja nad rzeką, która po godzinie 23.00 zamienia się w tętniący życiem klub. Menu Mii Christiansen jest całkowicie sezonowe. castenskiold.net ; przystawki 27–58 USD .

Fermentoren: Koneserzy uwielbiają ogromny, ciągle zmieniający się wybór piw rzemieślniczych z beczki. 24 Norregade; 45-61-518-268 .

Frederikshøj: Flagowy produkt Wassima Hallala (poniżej) znajduje się w chronionym lesie i otrzymał gwiazdkę Michelin w 2015 roku za kreatywną kuchnię – pomyśl o makaronikach doprawionych cielęcą krwią. frederikshoj.com ; stała cena od 103 zł .

Gastromé: Przytulna, romantyczna restauracja wyróżniona gwiazdką Michelin czerpie z lokalnych składników, niektórych z pobliskich lasów. gastro.dk ; stała cena od .

Koza: Wielokrotnie nagradzani bariści w tej kawiarni zadowolą kawowych snobów prażonymi w domu ziarnami. lacabra.dk

Numer 24: Nauczyciele akademiccy, którzy przemienili się w piekarzy, którzy prowadzą lokal, są szczególnie dumni ze swojego 24-godzinnego zakwasu. 24 groby; 45-23-484-892 .

Pub Sherlocka Holmesa: Ciesz się libacjami i muzyką na żywo w tym pubie w stylu brytyjskim, który wygląda jak wiktoriański salon: duże półki na książki, ozdobne tapety i ogromny wybór whisky. sherlock-holmes.dk

Skovmøllen: Wypróbuj nieodparte smørrebrød (kanapki z otwartą twarzą) serwowane w idyllicznym wiejskim domu schowanym w lesie na obrzeżach miasta. restauracjaunico.dk ; kanapki 19-28 USD .

Pod maską: Przyjazne nurkowanie preferowane przez studentów, artystów i filozofów miejskich. 3 biskupstwo; 45-86-182-266 .

Zajęcia

Ogród Botaniczny w Aarhus: Odkryty obszar ogrodu zawiera florę z całej Danii, podczas gdy kopuły szklarni wspierają siedliska z innych części świata. sciencemuseerne.dk

ARoS: Flagowe muzeum sztuki w Aarhus ma na dachu charakterystyczny tęczowy chodnik autorstwa Olafura Eliassona. obręcze.dk

Dok1: Największa biblioteka publiczna w Skandynawii
został zaprojektowany przez Schmidt Hammer Lassen Architects w ramach inicjatywy przekształcenia portu przemysłowego miasta w przyjemną przestrzeń publiczną. dokk1.dk

Pas towarowy: Dawny dworzec towarowy mieści obecnie pracownie artystów i wspiera tętniący życiem ośrodek kultury. godsbanen.dk

Muzeum Moesgaarda: Jedno z najlepszych i najnowocześniejszych muzeów rodzinnych na świecie koncentruje się na archeologii i etnografii. moesgaardmuseum.dk