Jessica Nabongo urodziła się i wychowała w Detroit w stanie Michigan, ale jedno mówi jasno: świat jest naszym sąsiedztwem. Ona powiedziała Podróże + wypoczynek, Dla mnie dom to ludzie. Możesz znaleźć dom w wielu różnych miejscach, nawet jeśli jest to Twoja pierwsza wizyta.
Jako pierwsza udokumentowana czarna kobieta, która odwiedziła każdy kraj na świecie, dom oznaczał obóz dla bydła w Sudanie Południowym, balon na ogrzane powietrze w Birmie, zakład fryzjerski prowadzony przez kongijskiego uchodźcę w Malawi, jurtę w Kirgistanie i tak, nawet Korea Północna.
Ale ciekawość świata i jego mieszkańców przeniknęła przez Ugandyjsko-Amerykanów na długo przed rozpoczęciem jej dwuipółletniej globalnej odysei w 2017 roku. Podróże są zasadniczo częścią tego, kim jestem, powiedział Nabongo, który rozpoczął w wieku czterech lat podróżuje za granicę z rodzicami do takich miejsc jak Jamajka, Meksyk, Uganda, Londyn i Kanada. Zanim skończyła szkołę średnią, Nabongo odwiedził osiem krajów — a ona dopiero zaczynała.
Samozwańcza nerd z geografii spędziła kolejne lata przemierzając mapę, najpierw rzucając pracę w korporacji, by uczyć angielskiego w Japonii, a następnie studiować za granicą w London School of Economics, a następnie mieszkając w Beninie, Afryce Zachodniej i Rzymie, pracując w Organizacja Narodów Zjednoczonych. W sumie mieszkała w pięciu krajach na czterech kontynentach, a do czasu rozpoczęcia swojej epickiej wyprawy dookoła świata miała już na swoim koncie 60 krajów. Nieustannie w ruchu, nic więc dziwnego, że jej motto (i pseudonim jej bloga) to Złap mnie, jeśli potrafisz .
Podczas gdy Nabongo podróżuje z przyjaciółmi i rodziną, oczywiście odbyła też sporo samotnych podróży. Samotne przemierzanie świata ma swoje oczywiste zalety — możesz zadzwonić, ryzyko, które musisz podjąć, nieszczęścia, które musisz pokonać, a triumfy, którymi możesz się rozkoszować — ale dla Nabongo podróżowanie w pojedynkę było również sposobem na wzmocnienie głębszy związek z odwiedzanymi przez nią miejscami. Zaletą podróżowania w pojedynkę jest to, że daje to możliwość lepszego nawiązania kontaktu z lokalnymi mieszkańcami, powiedziała. Kiedy podróżujemy z innymi, jesteśmy tam z tymi ludźmi, więc często nie poznajemy miejscowych. Podróżowanie w pojedynkę pozwala na wiele sposobów odkrywać kraj głębiej pod kątem budowania tych relacji i spędzania większej ilości czasu na kontaktach z mieszkańcami.