Znalezienie domu (jeszcze raz) na chorwackich wyspach dalmatyńskich

Główny Wakacje Na Wyspie Znalezienie domu (jeszcze raz) na chorwackich wyspach dalmatyńskich

Znalezienie domu (jeszcze raz) na chorwackich wyspach dalmatyńskich

W 2003 roku kupiłem stary kamienny dom na chorwackiej wyspie Hvar od znajomego o imieniu Mikšić. Zgodziłem się zapłacić jego cenę wywoławczą gotówką, ale kiedy zapytałem o przyniesienie poświadczonego czeku na zamknięcie, rozległ się uprzejmy śmiech. Powiedział mi, że kawałek papieru, który rzekomo reprezentuje pieniądze, tak naprawdę nie jest pieniędzmi, tak jak dorosły wyprowadziłby dziecko z głupiego wyobrażenia. W ten sposób znalazłem się w samolocie do Splitu z wielkim plikiem gotówki zwiniętym w skarpetę, jak prawdziwy dorosły.



Zanim na początku lat 90. komunizm wybuchł, znaczna część Europy Wschodniej przybyła na ten odcinek wybrzeża, aby się bawić. Latem Serbowie szli w linię na plaże Jugosławii, które w tamtych czasach obejmowały Chorwację i jej bezpośrednich sąsiadów. (Nawet po wojnach bałkańskich, które zmieniły przyjaciół w wrogów, wielu trzeźwo myślących Chorwatów wciąż tęskniło za szalonymi przyjęciami Serbów i wielkimi napiwkami.) Czesi, Polacy i Węgrzy zagrzechotali w swoich ładach i skodach. Niemcy z NRD spakowali kamper, uderzyli na plażę i natychmiast zdjęli wszystkie ubrania, co tłumaczy obfitość chorwackich plaż oznaczonych jako FKK, lub Nudyzm , dla ruchu nudystów w Niemczech.

Po raz pierwszy natknąłem się na ten pinko Eden podczas studiów podróż samochodem W latach siedemdziesiątych. Na promie z Włoch, mój współlokator Charlie i ja spotkaliśmy dwie dziewczyny z Niemiec Wschodnich – myślę o nich tylko jako o jednym oddziale zwanym Gisele-i-Erika . Kiedy zacumowaliśmy w Dubrowniku, wzięli nasze spocone ręce i zaprowadzili nas prosto na najbliższą plażę FKK.




Kiedy wróciłem 30 lat później, wiele się zmieniło. Wojny bałkańskie z lat dziewięćdziesiątych nie dotarły na wyspy, ale i tak zabiły szum. Teraz zamiast niemieckich nudystów znalazłem angielskich spekulantów na rynku nieruchomości. Nie byłem jedynym marzycielem ze skarpetą pełną pieniędzy: wydawało się, że połowa Wielkiej Brytanii jedzie od wioski do wioski, blada twarze i opadające kapelusze, chcąc zamienić zyski z bańki na rynku nieruchomości w kawałek słońca. Nadal można było dostać bardzo ładny kamienny dom za 60 000 dolarów, ale ceny rosły z tygodnia na tydzień.

To mi odpowiadało. Chciałem tego, czego oni chcieli. Niedawno przeprowadziłem się do Paryża z Nowego Jorku i sprzedałem swoje mieszkanie w West Village. Skaliste wyspy wybrzeża Dalmacji wydawały się reprezentować rzadką szansę, aby dostać się na bonanzę nieruchomości w niedocenianym raju. Podczas gdy Hiszpanie, Włosi i Francuzi niszczyli swoje wybrzeża nadmierną zabudową, nikt nie położył palca na 1244 wspaniałych wyspach Chorwacji. Wciąż można było przeczytać ich historię zamrożoną w kamieniu. W dużych miastach portowych Wenecjanie zaznaczyli swoje panowanie wdzięcznymi renesansowymi kościołami. Habsburgowie opuścili solidne neoklasyczne centra obywatelskie i tradycję złożonej biurokracji. Na wzgórzach wieśniacy zbudowali domy o grubych ścianach z małymi oknami, które chroniły przed ostrym północnym wiatrem.

Wyspy nadal wyglądają prawie tak samo jak wtedy, z wyjątkiem niektórych nowszych komunistycznych bloków żużlowych. Praktycznie nie ma przemysłu, zaledwie kilometr za kilometrami skalistych wapiennych grzbietów usianych drzewami oliwnymi, winoroślami i pachnącymi sosnami, lawendą i rozmarynem. I otaczająca wszystko woda czysta jak szyba w oknie – ta sama woda, która olśniła mnie, kiedy dawno temu Gisele-und- Erika rzuciła się do niej nago. Postanowiłem poszukać domu na wyspie Hvar. Łatwo dostać się do Splitu, gdzie znajduje się międzynarodowe lotnisko; to jedna z większych i bardziej słonecznych wysp Dalmacji; i od dawna cieszy się wspaniałą reputacją z ust do ust jako miejsce wakacyjne, sięgając czasów starożytnych Greków.

Hvar Chorwacja Hvar Chorwacja Źródło: Ériver Hijano

Znalezienie pustego domu na sprzedaż nie było trudne. Z biegiem lat wielu wyspiarzy wyjechało w poszukiwaniu pracy na kontynencie lub wyemigrowało do miejsc takich jak Australia, więc sztuczką było znalezienie właścicieli pustej nieruchomości. Wiele starszych kamiennych domów zostało przekazanych z pokolenia na pokolenie i nie było niczym niezwykłym znalezienie małego miejsca, którego właścicielem było 17 kuzynów rozsianych po całym świecie. Aby uzyskać czystą sprzedaż, trzeba było wyśledzić ich wszystkich — nawet tych na odludziu.

Ożywiony był również handel domami opuszczonymi w czasie wojny przez ich serbskich właścicieli. Myślenie brzmiało: Kto ma wiedzieć? Nigdy nie wrócą. Jestem prawie pewien, że patrzyłem na niektóre z tych domów, mój przewodnik, groźny olbrzym o imieniu Scarpa, który nosił dwa pierścienie w swoich masywnych uszach i jeździł na małym skuterze jak wrogi niedźwiedź cyrkowy.

Byłem zachwycony, że natknąłem się na dom Mikšića w Rudinie, maleńkiej wiosce położonej na wzgórzu od Stari Grad, drugiego co do wielkości miasta Hvaru. Miejsce wymagało pracy, ale kamieniarka była solidna. Z okien roztaczał się widok na rozległy ogród, a poza tym na morze. Krótki spacer w dół wzgórza był ustronną zatoczką – idealną do opalania się, pływania lub nocnego łowienia ośmiornic (które mój sąsiad Bortul uprzejmie zaoferował, że mnie tego nauczy).

Co najlepsze, Mikšić był jedynym właścicielem posiadłości, choć sam okazał się garstką. Dalmatyńczycy potrafią być chrupiący i skłóceni, i podobnie jak wielu mieszkańców wyspy, mają tendencję do zabawnego spojrzenia na każdego spoza brzegu. Fakt, że spotkałem się z ceną Mikšića oznaczał po prostu, że negocjacje dopiero się zaczynały. Nigdy nie rozumiałem różnych jego zastrzeżeń, ale podczas niespokojnego lata kilka razy byłem bliski utraty domu.

Remonty szły boleśnie powoli i kosztowały znacznie więcej, niż kiedykolwiek sądziłem. Podejrzewałem, że mi runo. Dlaczego balustrada z kutego żelaza na mój taras była tak droga? Facet musi walić i walić! przyszło nieprzekonujące wyjaśnienie kontrahenta, opalonego i uśmiechniętego byłego urzędnika państwowego, który, jak się później dowiedziałem, znany był z ostrych interesów. To prawda, byłem trochę idiotą, ale zawsze płacisz za doświadczenie. I było warto, bo dom w końcu zbliżył się do tego, o czym marzyłem. Gdy tak siedzę, mam wrażenie, że patrzę, jak rośnie ogród: drzewa oliwne podskoczyły o dobre trzy stopy, odkąd je zasadziłem, a bugenwille trzeba ciągle wycinać, żeby nas nie zamordowały.

W latach po tym, jak kupiłem dom, wyspy Dalmacji powoli zaczęły się budzić. Na Hvarze duże jachty zaczęły cumować w podkowiastym porcie największego miasta wyspy, zwanego również Hvar. Wenecjanie przekształcili go w bazę marynarki wojennej w XVI wieku, aby pomóc im w walce z Turkami, a twierdza, którą zbudowali, wciąż góruje nad miastem. Wyglądając dziś z jego blanków, możesz wypatrzyć bardziej wesołą armadę. Ahoj, to Paul Allen! Po jachtach przyszły kluby. Obcasy damskie stały się wyższe, a w restauracjach drożej. Wkrótce ludzie zaczęli nazywać Hvar nową Ibizą. Nie, mówili inni, to nowy St.-Tropez! Na szczęście tak nie jest, ale głuchy łomot dyskoteki w letnie noce sugeruje, że miasto Hvar jest wchłaniane przez ekosystem odrzutowców.

Miałem mieszane emocje, gdy obserwowałem zmiany w mieście z mojej strony wyspy, około 20 minut jazdy wzdłuż wybrzeża przez tunel w kręgosłupie, który dzieli wyspę na dwie części. Rzadko tam chodzę, ale potentat nieruchomości we mnie z zadowoleniem przyjął wszystko, co mogłoby podnieść ceny mieszkań. Impreza na, kolesie , ponaglałem w duchu. Po prostu trzymaj się z dala od mojej strony tunelu .

Wioski po południowej stronie, podobnie jak Hvar, przylegają do stromych zboczy grzbietu. Pogoda jest bardziej sucha i cieplejsza, a morze jest zawsze na wyciągnięcie ręki. Strona północna jest bardziej zacieniona i łagodniejsza, bogata w normalne życie na wyspie. Tam letnie noce częściej niosą dźwięki tradycyjnych chorwackich chórów a cappella (pomyśl o intensywnym kwartecie fryzjerskim). Stari Grad właśnie otrzymał swój pierwszy butikowy hotel, Heritage Villa Apolon, różową neoklasyczną willę na nabrzeżu. Four Seasons ogłosiło plany wybudowania kurortu nad zatoką Stari Grad, co powinno dać miastu rozpęd bez zniekształcania jego skromnego charakteru.

Ale pomimo takich kroków w kierunku głównego nurtu turystycznego, nie ma niebezpieczeństwa, że ​​Stari Grad pójdzie drogą miasta Hvar – jego atrakcyjność jest na to zbyt subtelna. Od lat mówi się na przykład o budowie lotniska na wyspie. Będę w szoku, jeśli to się kiedykolwiek zdarzy. Na razie istnieje nowy serwis hydroplanów ze Splitu do portu Jelsa, tuż przy drodze ze Stari Grad. Niedawno odebrałem tam przyjaciela. Pasażerowie wyglądali bardzo efektownie wchodząc na ponton – cała ósemka.

Hvar Chorwacja Hvar Chorwacja Źródło: Ériver Hijano

Ogólnie rzecz biorąc, muszę powiedzieć, że bonanza, która wyglądała na nieuniknioną, kiedy kupowałam dom Mikšić, teraz wygląda wyraźnie na nieuniknioną. Chorwacka bańka na rynku nieruchomości została zawyżona przez inne bańki; kiedy te inne bąbelki pękały, nasze pękały mocniej. Jest jeszcze jeden problem, chociaż nauczyłem się patrzeć na to bardziej jak na błogosławieństwo. Dalmatyńczycy mogą być irytująco niepewni, jeśli chodzi o wykorzystanie naturalnych darów, którymi obdarzył ich Bóg. Mój przyjaciel Paul Bradbury prowadzi wspaniały blog o nazwie Razem Hvar , który promuje wyspę, na którą przeniósł się z Anglii i którą kocha.

Wielokrotnie spotykałem go w jego zwykłej kawiarni w Jelsie, wściekły na miejscowych kupców, którzy pokonali kolejną z jego rozsądnych propozycji handlowych. Z biegiem lat zaczął się do tego przyzwyczajać. Widziałem zagranicznych przedsiębiorców, którzy przychodzą i odchodzą, powiedział mi niedawno Bradbury. W większości zawodzą, ponieważ miejscowi lubią rzeczy takie, jakie są. Kiedy to zaakceptujesz, jesteś już w połowie Dalmatyńczykiem.

Myślałem o tym podczas kolacji w domu miejscowego faceta, którego znam o imieniu Borivoj, który znajduje się w środku gaju oliwnego za wioską Vrisnik. Stamtąd można zobaczyć wiele północnych wiosek wyspy: Svirče i Pitve na wzgórzach, Jelsa i Vrboska na wodzie, a następnie na wyspę Brac i góry na kontynencie. To niezły widok.

Jeśli znasz ludzi, którzy znają Boriwoja, możesz sprawić, że zrobi z ciebie tradycyjny punkt — jagnięcina, koza lub ośmiornica gotowane przez 24 godziny w żeliwnym garnku w kształcie dzwonu. Danie może być tłuste, a Ty nie chcesz jeść punkt każdego dnia, ale trudno o bardziej pocieszający posiłek. Boriwoj powiedział mi, że w przyszłym roku planuje zamienić swój domek w restaurację. Albo może nie. Osobiście nie obchodzi mnie to w ten czy inny sposób, a chciwy deweloper we mnie też nie.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Szczegóły: co robić w Hvar w Chorwacji

Hotele i wille

Mała Zielona Zatoka Stary kamień dom na farmie odrestaurowany przez eleganckiego paryskiego brata i siostrę w ustronnej zatoce. Hvar; podwaja się od 1 .

Willa Apolon Funky bladoróżowy miasto z pokojami z widokiem na port Stari Grad. Podwaja się od 122$ .

Wille Hvar Z zapasem ponad 70 willi, domków i apartamentów na całej wyspie jest to główna wypożyczalnia na Hvarze. Od 623 USD tygodniowo .

Restauracje

Gariful Znana z pijanego homara, ta ryba restauracja wzdłuż promenady portowej w mieście Hvar przez wielu uważana jest za najlepszą na wyspie. Wejścia 34– 114 USD .

Tawerna Dvor Duboković Uroczy restauracja w położonej na zboczu wzgórza wiosce Pitve, która robi świetną ośmiornicę. Wejścia – .

Palmizana Meneghello Na restauracja na wyspie , Galeria Sztuki,
i rezerwat przyrody 15 minut od miasta Hvar. Wejścia 11 USD– 114 USD .

Organizator wycieczek

Tajna Dalmacja Niezależnie od tego, czy zdecydujesz się zostać na Hvarze, czy skakać po sąsiednich wyspach Dalmacji, Alan Mandic i jego załoga możesz opracować niestandardowy plan podróży, który zabierze Cię do miejsc, o których istnieniu nigdy nie wiedziałeś.