Mam informacje na temat ultra-luksusowego pustynnego kurortu, w którym podczas pandemii uciekły gwiazdy

Główny Pomysły Na Wycieczki Mam informacje na temat ultra-luksusowego pustynnego kurortu, w którym podczas pandemii uciekły gwiazdy

Mam informacje na temat ultra-luksusowego pustynnego kurortu, w którym podczas pandemii uciekły gwiazdy

Przez całe lato 2020 roku zauważyłem, że wiele celebrytów publikuje swoje zdjęcia w czymś, co wyglądało jak ten sam kurort. Jednego tygodnia byli to Hailey i Justin Bieber; następny był Kylie i Kendall Jenner .



Oczywiście żadna lokalizacja nie została oznaczona, ale wszystkie zdjęcia pokazały, jak wylegują się na tych samych świeżych, białych leżankach lub pozują przed tymi samymi dramatycznymi formacjami skalnymi. Co to za sekretna kryjówka celebrytów? pomyślałem sobie.

Ale szybko dowiedziałem się, że to wcale nie jest tajemnica. – Czy mamy jakiś pomysł, gdzie przebywają wszystkie te gwiazdy? Zapytałem współpracownika. Bez namysłu odpowiedziała: „Och, to Amangiri”.




Wystarczyło szybkie wyszukiwanie w Google, aby zrozumieć urok Amangiri , zwłaszcza w czasach, gdy szeroko otwarte przestrzenie były – i być może nadal są – najbardziej poszukiwanym udogodnieniem kurortu. Położona w samym środku pustyni Utah, pięciogwiazdkowa posiadłość jest prawie nie do odróżnienia od otaczającego krajobrazu. Jego cementowa fasada wtapia się w ciepłe odcienie piasku i formacji skalnych z łatwością kameleona. Jest również wiele mil od najbliższego miasta lub miasta, co czyni go wyjątkowo odosobnionym.

Szybko do przodu prawie rok od tej rozmowy z moim współpracownikiem i sam miałem okazję odwiedzić Amangiri. Nie trzeba dodawać, że moje oczekiwania były wysokie — nie tylko co do nieruchomości i jej otoczenia, ale także zachowania dystansu społecznego, który nawet rok później był kluczowy dla bezpiecznego podróżowania. Czy więc Amangiri zasługuje na swoją legendarną reputację? Oto jak wyglądało moje doświadczenie.

Ośrodek Amangiri w Utah Ośrodek Amangiri w Utah Źródło: Samantha Lauriello

Dystans społeczny na wyższym poziomie

Sama jazda do Amangiri sprawiła, że ​​łatwo było zrozumieć, dlaczego słynni ludzie skłaniają się do pustynnego odosobnienia. Jest tak odległy, że wydaje się odległy od rzeczywistości. A poziom prywatności w posiadłości wywołuje to samo uczucie — były momenty, kiedy czułem, że mam to miejsce dla siebie.

Jasne, byli inni goście, ale tereny rozciągają się na ponad 600 akrów i są? parki narodowe , jeziora i nie tylko do zwiedzania poza witryną. Każdego dnia można było spotkać gości leżących przy basenie, wspinających się po posiadłościach, pływających łódką po jeziorze Powell lub po prostu odpoczywających w wygodnych pokojach.

Po zameldowaniu udaliśmy się na basen około godziny 15:00. Cały ośrodek został zbudowany wokół jednej szczególnie imponującej formacji skalnej i wystaje z basenu, jakby wiedział, jaka jest wyjątkowa. Tak jak Podróże + wypoczynek jako redaktor mediów społecznościowych, naturalnie zacząłem robić zdjęcia.

Dopiero później zdałem sobie sprawę, jak rzadko można zrobić zdjęcia basenu w kurorcie w środku dnia bez ludzi. Jednak w Amangiri mogłem uchwycić scenę dokładnie tak, jak ją widziałem, bez nikogo innego w moim ujęciu.

Niekończące się działania przyjazne COVID

Częścią piękna Amangiri jest to, że każdego dnia możesz przeżywać inną przygodę bez konieczności opuszczania nieruchomości. Pomiędzy wędrówkami, wspinaczką skałkową, jazdą konną i nie tylko, opcje wydają się nieskończone. Drugiego dnia naszą przygodą z wyboru była nowo otwarta Schody na szczyt jaskini : drabina wisząca o długości 200 stóp, która wisi 400 stóp nad ziemią – najdłuższa tego rodzaju na półkuli północnej.

Ośrodek Amangiri w Utah Ośrodek Amangiri w Utah Źródło: Samantha Lauriello

Jeśli myśl o pokonaniu takiego przyciągania sprawia, że ​​drżysz, nie jesteś sam — taka była również moja początkowa reakcja. Ale nasz przewodnik bez wysiłku ukoił mi nerwy. Wyjaśnił, że nie tylko oferuje wycieczki, ale także pomaga budować instalacje wspinaczkowe na terenie obiektu. Opowiedział nam o tym procesie i podzielił się historiami z historii nieruchomości. Zanim się zorientowałem, moje poczucie podziwu pokonało nerwy.

Do drabiny i z niej prowadziła wspinaczka po skałach — i, o dziwo, pomyślałem, że to o wiele bardziej przerażające niż sama drabina. Według naszego przewodnika każdy reaguje inaczej: niektórzy nie mają problemu ze wspinaczką, ale kiedy docierają do drabiny, boją się przejść. Dla mnie po przejściu przez wspinaczkę drabina była czystym pośpiechem.

Ośrodek Amangiri w Utah Ośrodek Amangiri w Utah Źródło: Samantha Lauriello

Przyznaję, strach wkradł się z powrotem, kiedy zaczęliśmy schodzić, ale po dotarciu na ziemię poczucie spełnienia sprawiło, że było warto. W końcu nie codziennie zdarza się, że przed południem możesz skreślić coś z listy rzeczy do zrobienia.

Jedzenie i wyżywienie, w których możesz czuć się dobrze

Tego wieczoru, kilka godzin po przejściu przez Cave Peak Stairway, udaliśmy się do siostrzanego kurortu Amangiri, Camp Sarika (szybka pięciominutowa przejażdżka) na szlak Sunset Trail. Ku mojemu zaskoczeniu nie była to wędrówka o zachodzie słońca, ale coś znacznie lepszego.

Zaprowadzono nas na prywatny teren piknikowy, który wydawał się być naszym własnym fragmentem posiadłości. Rozglądając się, nie było nic poza pustynią. Kiedy słońce zaczęło zachodzić za górami, to było tak, jakby Matka Natura dała nam prywatny pokaz. Czekał na nas po przyjeździe ser, chleb, wędliny, warzywa, dipy i, co najważniejsze, koktajle. Siedzieliśmy, popijając, popijając i podziwiając otaczający nas krajobraz.

Bezpieczeństwo COVID nie jest jedyną rzeczą, którą Amangiri ma rację, jeśli chodzi o jedzenie. Poprzedniego wieczoru mieliśmy menu degustacyjne Spirit of the Journey, celebrację kulinarnego dziedzictwa Navajo i innych lokalnych plemion indiańskich. Dzięki składnikom pochodzącym z indiańskich spółdzielni i potrawom przygotowanym przy użyciu technik wywodzących się z plemion, był to mój ulubiony posiłek podczas naszego pobytu.

Nasz kelner, który był Navajo i dorastał w pobliskiej rezerwacji, opowiedział nam o znaczeniu każdego dania. Powiedział nam, że gdy dorastał, jego babcia używała wielu technik gotowania, które teraz pożycza Amangiri.

Podczas gdy doświadczenie Sunset Trail było jednym z moich najbardziej bezpiecznych dla COVID posiłków, menu Spirit of the Journey było z pewnością jednym z moich najbardziej wyjątkowych.

Czy Amangiri spełniło moje oczekiwania? Do tego powiem tylko, pocałunek szefa kuchni .