Turystyczne pustkowie na Manhattanie, które nagle warto odwiedzić Visit

Główny Pomysły Na Wycieczki Turystyczne pustkowie na Manhattanie, które nagle warto odwiedzić Visit

Turystyczne pustkowie na Manhattanie, które nagle warto odwiedzić Visit

Nikt nie był bardziej zaskoczony niż sami nowojorczycy, gdy dowiedzieli się, że South Street Seaport — skrawek ziemi w dolnym końcu Manhattanu, dokładnie tam, gdzie East River rozszerza się w port w Nowym Jorku — stał się fajny. Przez całe pokolenie na brukowanych ulicach dominowały podmiejskie megasieci, co nie dało miejscowym powodów do specjalnej wycieczki. W zeszłym roku deweloperzy rozpoczęli kampanię mającą na celu nasycenie okolicy — przemianowanej w Seaport District NYC — kreatywną energią w postaci tętniących życiem rezydencji szefów kuchni, muzyki na żywo i wyskakujących sklepów. Ewolucja zaczęła się wiele lat wcześniej, po tym, jak obszar ten został poważnie uszkodzony przez huragan Sandy w 2012 roku. Ale w połowie 2017 roku nie było wątpliwości: port morski, o dziwo, stał się dzielnicą Manhattanu.



W dzisiejszych czasach mniejsi kupcy w większości wyparli lub przeżyli gigantów handlu detalicznego. Northern Grade, rynek amerykańskich artykułów gospodarstwa domowego i odzieży, otworzył swój flagowy produkt w 2015 r., niedaleko od Słodycze na farmie , która sprzedaje małoseryjne produkty spiżarni, oraz Bowne & Co. Stationers, sklep z artykułami papierniczymi i studio drukarskie obsługiwane przez Muzeum Portu Morskiego South Street , miejsce osprzętu od 1967 roku. Clinton Hall , wyluzowany ogródek piwny z lokalizacją w pobliżu dzielnicy finansowej, pojawił się w zeszłym roku, wstrząsając sceną po godzinach pracy.

Sklep Northern Grade w South Street Seaport Sklep Northern Grade w South Street Seaport Źródło: Kira Turnbull

Pierwszy hotel butikowy w okolicy, 66-pokojowy Pan C Seaport (podwaja się od 500 $) , otwiera się wiosną tego roku, w pięknym budynku z cegły w stylu federalnym, który przez lata marniał jako nijaki przyczółek sieci hotelowej. Teraz ma europejski klimat, odzwierciedlając wrażliwość projektanta Thomasa Juul-Hansena (najbardziej znanego ze swoich wnętrz w restauracjach takich jak Nougatine i Perry Street) oraz włoskich właścicieli (dwóch braci z rodziny gościnności Cipriani). Pokoje są luksusowe, ale stonowane, z szarymi, aksamitnymi ścianami, wykończeniem z lakierowanego drewna tekowego i marmurowymi łazienkami. Po przyjeździe Goście zostaną odprowadzeni do salonu ze szkatułkami na cappuccino lub koktajl podczas zameldowania; na górze w mini-barach czekają negroni. To tylko przecznicę od nabrzeża, więc bez względu na to, który pokój zarezerwujesz, masz zagwarantowany malowniczy widok: Most Brookliński z wyższych pięter lub bruk Peck Slip z niższych.




Zaplecze gastronomiczne i pokój w hotelu Mr. C Seaport Zaplecze gastronomiczne i pokój w hotelu Mr. C Seaport Źródło: Kira Turnbull

Stare centrum handlowe przy Pier 17 zostało zrównane z ziemią, zastąpione szklaną konstrukcją, która zostanie otwarta jeszcze w tym roku z przestrzenią na imprezy na dachu i nowymi przedsięwzięciami restauratorów Davida Changa, Andrew Carmelliniego i Jean-Georgesa Vongerichtena. Oddział niezależnej księgarni McNally Jackson wprowadzi się w pobliżu, podobnie jak kultowy Milanese concept store 10 Corso Como .

Ten gwałtowny rozwój wskazuje na szerszy renesans, który ogarnął Dolny Manhattan w latach po 11 września. Niegdyś cisza po tym, jak zadzwonił dzwonek zamykający Wall Street, teraz okolica przyciąga mieszkańców i turystów w równym stopniu, niezależnie od tego, czy szukają oni markowych ubrań w Oculus, czy też epikurejskich smakołyków z Eataly. Teraz wreszcie odrodzenie wydaje się w pełni zrealizowane, a Seaport, pas nabrzeża prawie tak stary jak samo miasto, lśni na nowo.