Rozebrałem się do kąpieli w japońskich gorących źródłach siarkowych — oto dlaczego powinieneś też

Główny Joga + Wellness Rozebrałem się do kąpieli w japońskich gorących źródłach siarkowych — oto dlaczego powinieneś też

Rozebrałem się do kąpieli w japońskich gorących źródłach siarkowych — oto dlaczego powinieneś też

W Japonii, gdzie znajdują się dziesiątki tysięcy bogatych w minerały onsenów (gorących źródeł), hydroterapia to nie tylko okazjonalna przyjemność, ale raczej sposób na życie. Próbowałem to zapamiętać, gdy zszedłem do czegoś, co śmierdziało jak stos zgniłych jaj w Noboribetsu, ośrodku narciarskim położonym na kraterze w najbardziej wysuniętej na północ prefekturze kraju, Hokkaido. Noboribetsu ma kilka hoteli, w tym Dai-ichi Takimotokan ( takimotokan.co.jp ; podwaja się od 7) , gdzie jest siedem różnych basenów na różnego rodzaju dolegliwości. Bogaty w siarkę, bihada nie ty, lub piękna kąpiel skórna, podobno rozszerza naczynka na rękach i nogach oraz poprawia cerę. Alkaliczna woda wydawała się miękka, jakby wsuwała się w drogie pantofle z owczej skóry.



Kultura kąpieli jest silna w wielu częściach świata, od Skandynawii po Rosję, ale dopiero po przeprowadzce na Okinawę, na dalekim południu kraju, zrozumiałam jej prymat w Japonii. Ucieczka do onsen w weekend jest typowo japońską rozrywką. W całym kraju jest ich ponad 27 000, co jest wynikiem działalności tektonicznej i wulkanicznej, która wytwarza wody geotermalne.

Aby zostać oficjalnie sklasyfikowanym jako an onsen , woda musi przekraczać 77 stopni Fahrenheita i zawierać co najmniej jeden z 19 wyznaczonych minerałów, z których każdy oferuje szczególną obietnicę dobrego zdrowia. Korzyści płynące z gorących kąpieli, od właściwości przeciwzapalnych po właściwości spalające kalorie, są dobrze znane – istnieje nawet gałąź medycyny tradycyjnej, balneoterapia, poświęcona ich właściwościom leczniczym. Teraz entuzjaści wellness, coraz bardziej wyczuleni na fizyczne i duchowe korzyści płynące z kąpieli, zainteresowali się tym wielowiekowym Japońska tradycja .




Profesor Yuko Agishi, balneolog i emerytowany profesor w Hokkaido School of Medicine, przedstawił trzy zalety gorących źródeł. Pierwszym z nich jest wpływ ciepła na organizm, który według Agishi zwiększa produkcję hormonów i stymuluje układ odpornościowy. Drugi to wpływ minerałów. Siarka, jak teraz wiem z Noboribetsu, sprawia, że ​​krew krąży; sód może leczyć zaburzenia oskrzeli i cukrzycę; wapń jest dobry na dolegliwości żołądkowe i alergie. Jednak aby zobaczyć dramatyczne korzyści, balneolodzy zastrzegają, że leczenie onsenem powinno być traktowane jako wybór stylu życia, a nie szybka naprawa, co prowadzi nas do trzeciej korzyści: dobrego samopoczucia psychicznego.

W Noboribetsu widziałem, jak japońscy goście, zwłaszcza starsi, poświęcili cały dzień na kąpiel. Przychodziły na śniadanie z moczonymi włosami i sandałami, a wieczorami wyglądały dokładnie tak samo. Jako nowicjusz nie uważałem, że spędzanie tak dużo czasu w parze jest szczególnie atrakcyjne. Zamiast tego wędrowałem po parku narodowym obok krateru lub szukałem ramenu na lunch, a potem wracałem do kompleksu łaźni mojego hotelu przed kolacją. W żadnym wypadku nie była to szczególnie aktywna wycieczka, ale moja codzienna kąpiel sprawiła, że ​​poczułem się tak spełniony i ożywiony, jakbym wspinał się na górę.

Na zewnątrz Ryokan Zaborin w Japonii Na zewnątrz Ryokan Zaborin w Japonii Zaborin Ryokan w Niseko znajduje się w lesie Hanazono. | Źródło: Travis Britton

Dla Japończyków istnieje również pocieszający element rytuału onsen wycofać się. Chociaż istnieją publiczne gorące źródła na świeżym powietrzu, tradycyjnym sposobem odwiedzania łaźni jest pobyt w ryoka . Te japońskie zajazdy są ustawione tak, jak były od wieków: maty tatami, poduszki podłogowe i schowane do zachodu słońca materace futon. Te znajdujące się w pobliżu gorących źródeł wypuszczają wodę do kąpieli w pomieszczeniach; czasami to tylko przez ryoka że kąpiący się może uzyskać dostęp do gorącego źródła na świeżym powietrzu. Przy zameldowaniu goście otrzymują: jukata lub bawełnianą szatę z paskiem, którą noszą wszędzie.

Najimu , słowo określające przyjemną dynamikę, która rozwija się podczas siedzenia w cichej komunii, jak podczas onsen , oznacza przyzwyczajenie się. Pociąga to za sobą zdzieranie warstw zarówno społecznych, jak i fizycznych. Dominuje wystudiowana nonszalancja dotycząca nagości, skodyfikowana za pomocą systemu niewypowiedzianych reguł, co może budzić lęk.

Kiedy po raz pierwszy weszłam do damskiej szatni w Noboribetsu, obserwowałam, co robią inni i myślałam, że robię to dobrze, zaczynając od prysznica, by zetrzeć brud z zewnątrz. Podeszła do mnie starsza pani i wskazała na duży ręcznik, który niosłem do strefy kąpielowej. To było na później, wskazała, z powrotem w przebieralni. Podczas przemieszczania się między kąpielami jedynym dopuszczalnym narzędziem do suszenia jest mały ręcznik do rąk.

Związane z : Najlepsze japońskie ryokany na odstresowany wypad

Chociaż podobał mi się cichy szum rozmów w dużym kompleksie kąpielowym, chciałem zanurzyć się we własnej prywatnej wannie. Około dwóch godzin na północny zachód od Noboribetsu, w kurorcie Niseko, znajduje się Zaborin ( zaborin.com ; wille od 1410 USD) , uważany za jeden z najlepszych w Japonii ryokany . Podróż nie była łatwa: jechałem po zaśnieżonych drogach przez odległe wioski, wchodząc i wychodząc z celi, czasami udaremniany przez zwalone drzewo. Ale przybycie do Zaborina, w zacisznej części lasu Hanazono, wydawało się powrotem do platonicznego ideału kraju. W momencie zameldowania goście witani są ceremonią parzenia herbaty i otrzymują popielato-szarą pościel jukata . Zauważyłem, że drewno pod moimi palcami było ciepłe; personel wyjaśnił, że gorące źródła zasilały ogrzewanie podłogowe.

Każda z 15 prywatnych willi ma dwie prywatne łazienki: kamienną na zewnątrz, cedrową w środku. Woda źródlana jest bogata w magnez, o którym mówi się, że ma działanie uspokajające, a także w wapń, dobry do tłumienia stanów zapalnych. Każdej nocy zasypiałem przy miękkiej strużce wody z wanny. Rano popijałam zieloną herbatę w wannie na świeżym powietrzu i obserwowałam, jak śnieg pokrywa drzewa, zanim zeszłam na śniadanie z twardego lokalnego tofu zwieńczonego płatkami bonito, gotowaną rybą rzeczną i sokiem gruszkowym.

Zaśnieżony przez trzy noce, na szczęście niewiele było do zrobienia poza spacerowaniem po starannie wyselekcjonowanej bibliotece i, oczywiście, wielokrotnymi kąpielami. Pomimo gęstej zawartości minerałów woda była zaskakująco przezroczysta. Nawet jako wierna użytkowniczka zaawansowanych technologicznie serum, musiałam przyznać, że po opuszczeniu Zaborina moja skóra nigdy nie wydawała się tak czysta, tak dziwnie pozbawiona porów. Wyszedłem też ze wspomnieniem, jak byłem zawieszony w gorącej wodzie kamiennej wanny na balkonie i patrzyłem, jak śnieg pada na brzozy. W tym momencie poczułem spokój, który będzie trudny do odtworzenia.