Dlaczego jesień to idealna pora roku na zaplanowanie wymarzonej wycieczki po Szkockich Highlands?

Główny Wycieczki Dlaczego jesień to idealna pora roku na zaplanowanie wymarzonej wycieczki po Szkockich Highlands?

Dlaczego jesień to idealna pora roku na zaplanowanie wymarzonej wycieczki po Szkockich Highlands?

Zatrzymując się, by oprzeć się na swojej lasce, Peter Cramb przyglądał się stromym, porośniętym wrzosem wzgórzu, na które właśnie się wspięliśmy, jego oczy błyszczały, a jego oczyszczone od pogody policzki błyszczały. Kiedy pogoda jest ładna, nie ma bardziej atrakcyjnego miejsca niż Szkocja, powiedział 78-letni gajowy, spoglądając na ziemię, na której pracował od ponad 50 lat. W dobry dzień czujesz, że cały świat jest u Twoich stóp.



Cramb i ja byliśmy w Perthshire, u podnóża szkodzkie wzgórza , na pasie ziemi obok Osiedle Gleneagles , i rzeczywiście czułem się na szczycie świata — zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie. Pod nami para młodych myśliwych odzianych w szałwiowozielony tweed prowadziła trzy krępe białe kucyki niosące piknikowy lunch w wiklinowych koszach na plecach. Strumienie bulgotały w złotym wrzosie. W oddali jastrząb leciał w termice nad postrzępionym szczytem. A wokół nas ciągnęły się kilometry po rdzawych wrzosowiskach, poprzecinanych tylko od czasu do czasu jeziorami, w których odbijały się nakrapiane żółcie i czerwienie jesiennych liści.

Na zewnątrz luksusowego rekolekcji Gleneagles w Szkocji? Na zewnątrz luksusowego rekolekcji Gleneagles w Szkocji? Zewnętrzna część Gleneagles, widziana z terenu. | Źródło: Nick Ballón

To był pierwszy dzień tygodnia wycieczka samochodowa po północnej Szkocji , na którym miałem gościć niektóre z jego najlepszych nowych hoteli i przemierzać niektóre z najwspanialszych połaci dzikiej przyrody. Po przybyciu do Gleneagles tego ranka chciałem wyjść i zbadać pobliskie doliny, ale ponieważ jest to Szkocja, nie trwało długo, zanim chmury się zamknęły i zaczęła padać stała mżawka. Kiedy po mniej więcej godzinie moje buty trekkingowe zaczęły chlustać gęstym, torfowym błotem, nawet Cramb musiał przyznać, że nadszedł czas, aby nazwać to dniem. To, czego potrzebujesz, powiedział z psotnym uśmiechem, to Sloegasm: kieliszek dżinu z tarniny, uzupełniony szampanem. To powinno cię rozgrzać.




Sloegasm niewątpliwie uniósłby kilka brwi w Gleneagles kilka lat temu; wtedy było to bardziej ciasne miejsce, w stylu szkockiej i haggisowej. Ale odkąd jego nowy właściciel, 38-letni urodzony w Indiach przedsiębiorca Sharan Pasricha, rozpoczął wartą wiele milionów dolarów przebudowę, która zakończyła się tego lata, stał się nowym centrum rozrywki i wyrafinowania w regionie Highlands.

Opierając się na wysadzanej klejnotami kanapie w barze Century i sącząc Chablis z kryształowego kieliszka, Pasricha powiedział mi, że jego romans ze Szkocją rozpoczął się od trasy koncertowej z jego urodzoną w Glasgow żoną Eieshą, córką indyjskiego miliardera z branży telekomunikacyjnej, Sunila Mittala. Powiedział, że jego marzeniem o Gleneagles było ponowne przekształcenie się w wielki szkocki plac zabaw — lub, jak kiedyś nazywano, Riwierę Wyżynną. Kiedy hotel został otwarty po raz pierwszy w 1924 roku, ludzie ścigali się w swoich samochodach lub pociągach, aby stać się częścią kalendarza towarzyskiego, powiedział. Były to wspaniałe suknie i koktajle. Chcemy do tego wrócić i pokazać ludziom w każdym wieku, co ma do zaoferowania Szkocja.

Luksusowe rekolekcje Gleneagles w Szkocji Luksusowe rekolekcje Gleneagles w Szkocji Od lewej: Łowcy z posiadłości Gleneagles prowadzą kucyki po okolicznych wrzosowiskach; widok na ogrody w Gleneagles. | Źródło: Nick Ballón

Z pewnością hotel jest świeży i zmodernizowany, ze ścianami w kolorze paproci, przestronnymi pokojami na poddaszu i marmurowymi łazienkami. Jest też gwarno: w Century Bar młodzi miłośnicy whisky próbowali zawartości imponującej ściany butelek, podczas gdy w herbaciarni rodziny dzieliły się szkockimi keksami i bułeczkami. W amerykańskim barze z czarnym lakierem i śliwkowym aksamitem (jego projekt został zainspirowany podziemnymi barami epoki prohibicji) para przytuliła się do srebrnego wiaderka z szampanem.

Chociaż na zewnątrz było mokro, teren również tętnił życiem. W Clubhouse, z galerią zdjęć z turnieju Ryder Cup, hałaśliwi golfiści popijali piwa rzemieślnicze. W centrum sokolnictwa dzieci latały na jastrzębiach i były uczone, jak radzić sobie z fretkami – i krzyczały ze śmiechu, gdy stworzenia nalegały na podwijanie rękawów.

Związane z : Nowy szlak whisky w Szkocji zabierze Cię na niektóre z najbardziej oszałamiających odległych wysp (wideo)

Kiedy Ken Keith, jowialny 57-letni przewodnik z Wilderness Scotland, odebrał mnie z Gleneagles, wcale nie był zaskoczony, jak bardzo było tam tłoczno. Powiedział, że turystyka do Szkocji kwitnie, a odwiedza ją więcej Amerykanów niż kiedykolwiek wcześniej. Nie tylko dlatego, że jest postrzegana jako bezpieczna destynacja, miejsce kojarzone z luksusowymi produktami, takimi jak kaszmir, whisky i wędzony łosoś, oraz jedna z najbardziej zewnętrznych i postępowych części Wielkiej Brytanii. Dzieje się tak również dlatego, że w ostatnich latach międzynarodowi inwestorzy, w tym francuski Xavier-Louis Vuitton, szwedzka dziedziczka Tetra Pak Sigrid Rausing oraz transza bogatych Rosjan i Duńczyków, zdobyli podupadłe majątki i zamki – przyciągnięci korzystnymi kursami wymiany. i romans posiadania okazałej szkockiej posiadłości. W przeciwieństwie do tradycyjnych właścicieli ziemskich, głównie szkockich lub angielskich arystokratów, którzy wykorzystywali te posiadłości jako schronienia myśliwskie, kilku z tych nowych dziedziców to leśnicy i ekolodzy, którzy chcą zastąpić łowiectwo turystyką i pokazać krajobraz Highlands w całym jego surowym pięknie. Niektórzy zajęli dawne farmy i domki myśliwskie i zamienili je w hotele – i właśnie do trzech z tych posiadłości podróżowałem na północ, aby je zbadać.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Niewiele jest innych miejsc w Europie, które zawierają tak duże połacie dzikich, otwartych terenów jak Szkocja. Ten niezwykły krajobraz jest dziedzictwem Highland Clearances z XVIII i XIX wieku, podczas których dziesiątki tysięcy Szkotów zostało wysiedlonych ze swojej ziemi, aby zrobić miejsce dla dużych, bardziej dochodowych hodowli owiec. W tamtych czasach ponad 6 milionów akrów kraju zostało podzielonych na zaledwie kilkaset prywatnych posiadłości.

Kiedy Keith i ja jechaliśmy na północ, mijaliśmy kilometr za wrzosowiskami, jeziorami i mglistymi, pożłobionymi lodowcami górami, które można było rozpoznać po głównych rolach w serialach i filmach, m.in. Obcy i serial o Harrym Potterze. Kierowaliśmy się do posiadłości o nazwie Glenfeshie, która odkąd została kupiona przez duńskiego miliardera mody Andersa Holcha Povlsena w 2006 roku, stała się swego rodzaju modelem ochrony w tych okolicach. Jego starania były tak skuteczne, że podczas mojej wizyty film visit Maryja Królowa Szkotów był tam kręcony — po części dlatego, że wiele dolin jest wciąż porośniętych kaledońskimi sosnami, które zdominowałyby krajobraz w XVI wieku. Niektóre są oryginalne, a niektóre zostały przesadzone.

Szef ochrony Glenfeshie, Thomas MacDonell, wyjaśnił, że przed rewolucją przemysłową i towarzyszącym jej wzrostem przemysłu stoczniowego i rolnictwa na dużą skalę większość kraju była gęsta od drzew. Ponure, porośnięte wrzosami i paprociami krajobrazy, które uważa się za typowe dla szkockiej dziczy, są w rzeczywistości zjawiskiem stosunkowo niedawnym; na przestrzeni wieków pokrywa drzew była niszczona przez ludzi i jelenie, które żywią się sadzonkami.

To jeden z powodów, dla których Povlsen zdecydował się wkroczyć, wyjaśnił MacDonell. Po pierwszym Szczycie Ziemi w 1992 roku ludzie w całej Europie zaczęli rozmawiać o ochronie środowiska. Odkąd Povlsen przejął Glenfeshie, nabył 11 kolejnych posiadłości w regionie, łącznie 218 364 akrów, co uczyniło go drugim co do wielkości właścicielem ziemskim w Szkocji. Podczas gdy jego zakupy sprawiły, że stał się niepopularny w niektórych kręgach – sąsiedzi, którzy utrzymują się z polowania na jelenie i nacjonaliści, którzy nie podobają się w szczególności zagraniczna własność szkockiej ziemi – Povlsen nie tylko nadzorował sadzenie milionów nowych drzew, ale także wstrzykiwał wiele… potrzebował kapitału i zdrowej dawki szyku w Highlands.

Dziesięć lat temu trudno było znaleźć zakwaterowanie w dowolnym miejscu na północ od Edynburga, które byłoby nowoczesne lub luksusowe. Dominowała staromodna estetyka, a im dalej za miasta się podróżowało, tym bardziej spartańskie stawały się opcje. Tak więc przybycie w 2016 roku Zabójcze łowy , elegancki hotel Povlsen z początku XIX wieku sąsiadujący z posiadłością Glenfeshie, był czymś w rodzaju zmiany zasad w Szkocji.

Wizja żony Povlsena, Anne Storm Pedersen i jej przyjaciółki projektantki Ruth Kramer, czteropokojowe gospodarstwo jest ucieleśnieniem zabawa , skandynawska koncepcja przytulności. Proste krzesła Orkney są udrapowane w wygodnej owczej skórze. Stół w holu jest zastawiony norweskimi swetrami, aby odegnać szkocki chłód. Na rustykalnych, drewnianych stołach siedzą lampy inspirowane skandynawskimi lampami i ręcznie dmuchane szklane karafki wypełnione świeżą źródlaną wodą. Posiłki serwowane są na surowej duńskiej kamionce, a ściany zdobi stylowa sztuka współczesna.

Jak wyjaśnia Kaddi Freudenberg, żona szefa kuchni Killiehuntly, idea, która się za tym kryje, polegała na stworzeniu bardziej kobiecej kryjówki niż zwykle w Szkocji. „Anne chciała, żeby było to coś zupełnie innego od typowej, bardzo męskiej, strzelaniny i polowania, więc musiało być piękne, ale też proste i spokojne, aby zrównoważyć surową szkocką naturę” – wyjaśniła.

Szef kuchni w Killehuntly Farmhouse w Szkocji Szef kuchni w Killehuntly Farmhouse w Szkocji Szef kuchni Hans-Ole Freudenberg w kuchni w Killiehuntly. | Źródło: Nick Ballón

Przyroda wokół Killiehuntly jest z pewnością surowa. Położona w Parku Narodowym Cairngorms – największym rezerwacie w Wielkiej Brytanii – gospodarstwo otoczone jest nieprzerwanymi lasami, dolinami i wrzosowiskami, a wszystko jest otoczone nastrojowym szarym niebem. Pierwszego ranka obudziłam się wcześnie i zdarłam litewską pościel i miękkie wełniane koce. O świcie nad wzgórzami znalazłem polną drogę prowadzącą z ogrodu warzywnego i przez dwie godziny szedłem w milczeniu, wdychając zapach sosny i czarnej, torfowej ziemi, słuchając strumyków strumyków i mocząc się w prawie upiornym jesiennym barwy, w których okryły się drzewa.

Po powrocie do wiejskiej kuchni, przy śniadaniu złożonym z świeżo upieczonego chleba na zakwasie i jajek w żółtkach pomarańczy, dowiedziałem się, że większość gości przybywa do Killiehuntly z zamiarem zwiedzania posiadłości na hotelowych rowerach, łowienia pstrągów w jeziorach i rzekach, dzikich kąpieli baseny ze słodką wodą i wędrówki po wzgórzach. Ale wielu daje się tak uwieść ciepłemu wiejskiemu domowi, że nigdy go nie opuszcza, a zamiast tego spędzają swój pobyt na przeglądaniu książek o sztuce i rozmyślaniu o życiu na miękkich, aksamitnych sofach.

Podczas gdy mnie kusiło, żeby zrobić to samo, po śniadaniu nadszedł czas, abym i Keith znów wyruszyli w drogę. Krążąc obok kamiennych wiosek i wielkich połaci złocistych paproci i wrzosów, skierowaliśmy się na północ do naszej następnej posiadłości: Rezerwat dzikiej przyrody Alladale , w sercu Highlands. Ta nieruchomość o powierzchni 23 000 akrów, należąca do angielskiego magnata meblowego Paula Listera, wyróżnia się nie zakwaterowaniem lub jedzeniem – które są ciepłe i wygodne – ale dzięki przełomowej pracy mającej na celu przywrócenie rodzimych gatunków, proces znany jako rewilding, który został zastosowany w pokosach otwartej przestrzeni w całej Europie.

Zainspirowany rezerwatami dzikiej przyrody w południowej Afryce, Lister postanowił ponownie wprowadzić rośliny, drzewa i zwierzęta, które kiedyś określały Highlands. Odkąd nabył posiadłość w 2003 roku, w Alladale zasadzono ponad 800 000 sosen. Rodzina szkockich żbików mieszka teraz w zagrodzie na terenie posiadłości; bardziej kontrowersyjne plany kontrolowania populacji jeleni przez wprowadzanie większych drapieżników, w tym wilków i rysi, pozostają na etapie planowania.

Związane z : Przejażdżka przez szkockie wyżyny prowadzi twarzą w twarz ze starożytnymi ruinami, domem Nessie i mnóstwem owiec

Oprócz głównej loży, Alladale ma kilka kamiennych domków rozsianych po jego terenie. Nasz znajdował się u podnóża Glen Alladale, jednej z pięciu wielkich dolin posiadłości. Po drodze sceneria była tak majestatyczna, że ​​uprzejmy Keith musiał się zatrzymywać, abym mógł robić zdjęcia tolkienowskiego terenu: wodospady spadające ze skał jak srebrne wstążki, krowy z długimi frędzlami, a nawet gąbczasta ziemia, która została zauważona z porostami w kolorze jaskrawoczerwonym i pistacjowym zielonym.

Tego popołudnia wybraliśmy się na ryby muchowe w szerokich, płytkich wodach rzeki Alladale. Z miejsca, w którym stałem na brzegu rzeki, trudno było wyobrazić sobie bardziej dramatyczne widoki. Linie mojego wzroku rozciągały się nie tylko w dół okolicznych wąwozów, gdzie wąwozy rzeki wiły się przez szmaragdowe pastwiska, ale wznosiły się na szczyty gigantycznych granitowych gór, które wznoszą się nad dolinami.

Nie mieliśmy czasu – ani energii – aby wspiąć się na jedną z tych starożytnych wychodni, więc zamiast tego przyjęliśmy propozycję przejażdżki po terenie Argonaut posiadłości na szczyt grzbietu z widokiem na zachód do Bodach Mòr, skąd mogliśmy zobaczyć zarówno Atlantyk, jak i Morze Północne. To było zdradzieckie podejście po niemożliwie stromym, kamienistym szlaku, ale widoki ze szczytu były warte każdego szarpnięcia. Widzieliśmy setki mil, ale poza domkiem, w którym mieszkaliśmy, nie było widać żadnego innego budynku. Odległy brzęk rzeki Alladale był jedynym dźwiękiem, a ponieważ byliśmy jedynymi gośćmi na terenie posiadłości, wszystko należało do nas. Tej nocy, napełniwszy płuca czystym szkockim powietrzem, spałem jak kamień, ukołysany świstem wiatru na wrzosowiskach za oknem na poddaszu.

Kiedy myślisz, że doświadczyłeś wszystkiego, co najlepsze w Szkocji, kolejna atrakcja pojawia się w kręgle. Wilderness Szkocja spędził ostatnie 17 lat na poszukiwaniu wspaniałych miejsc do odkrycia dla swoich klientów, a po dwugodzinnej jeździe dramatycznym Kyles of Sutherland i przez mgliste przestrzenie płaskiego, torfowego bagna Keith miał dla mnie niespodziankę. Obok Loch Meadie spotkaliśmy przewodnika z szerokim drewnianym czółnem, który miał mnie delikatnie wiosłować w kierunku następnego celu, podczas gdy Keith dzielnie przewoził mój bagaż samochodem.

Po wielu godzinach w trasie zmiana tempa i ustawienia natychmiast zadziałała jako środek wzmacniający. Przez następną godzinę oddałam się chłonięciu pustki szerokiej doliny i obserwowaniu zmarszczek, które powstają, gdy nasze wiosła rozbijają lustrzaną powierzchnię jeziora. Poza przelatującym rybim orłem i stadem kaczek pływających w czystej, przefiltrowanej torfem wodzie, nie było nic, na czym można się było skupić, poza górami i niebem.

Planując moją podróż do Highlands, zapytałem, czy mógłbym spędzić jak najwięcej czasu w dziczy i tego konkretnego dnia moje życzenia zostały więcej niż spełnione. Mieliśmy spędzić tę noc w Domek Kinloch , kolejny nabytek Andersa Holcha Povlsena. Ale zamiast zawieźć mnie prosto tam, Keith zatrzymał się przed kamiennym budynkiem gospodarczym, znanym jako boy, który został niedawno przerobiony na rustykalną jadalnię. Wewnątrz znaleźliśmy lunch rozłożony przy ognisku, z widokiem na wysokie, ośnieżone szczyty Ben Loyal.

Luksusowy kurort na szkockiej dziczy Luksusowy kurort na szkockiej dziczy Od prawej: Birnam Brasserie w Gleneagles, w Perthshire; jadalnia w Kinloch Lodge w Sutherland. | Źródło: Nick Ballón

Podobnie jak w Glenfeshie, każdy szczegół został przemyślany. W rzeczywistości, piękny drewniany stół jadalny został ułożony tak artystycznie, że nie wypadało mu przeszkadzać, od rustykalnych desek wędlin i słoików z bogatym pasztetem z wątróbek po wazon z dzikimi liśćmi, a wszystko to ułożone obok naturalnych lnianych serwetek i duńskiej ceramiki.

Ucztę zorganizowała wesoła Lavinia Turner, która kieruje gościnnością we wszystkich posiadłościach Povlsena w Szkocji. Uwielbiam to, że Povlsen i jego żona są tak zrelaksowani, powiedziała. Chcą, żeby to, co robimy, było ciepłe i gościnne. Chcą, aby inni ludzie zakochali się w Szkocji, tak jak oni.

Ponieważ siedem sypialni Kinloch Lodge może być zarezerwowane tylko przez jedną grupę, Keith i ja mieliśmy dla siebie całą posiadłość, abyśmy mogli robić, co chcieliśmy, kiedy chcieliśmy – co po obiedzie miało spędzić trzy pozostałe godziny wędrówka w ciągu dnia z obu domów do głównego domu, zanurzenie się w wielkich przestrzeniach wrzosowisk i chłodnym, pachnącym roślinami powietrzu podczas spaceru.

To dobrze, że wysililiśmy się tego popołudnia, ponieważ jedzenie w Kinloch jest wykwintne. Dawniej strzelnica, dom został przekształcony w superkomfortowy dom w stylu Highland z sypialniami wykończonymi owczą skórą i neutralnymi tkaninami, z których każda zawiera kominek i biurko z widokiem na las. Po kąpieli w pojemnej, perfumowanej kąpieli zapach prażonych ziół zwabił mnie na kolację.

Hotele luksusowe w Szkocji Hotele luksusowe w Szkocji Od lewej: Killiehuntly, wiejski hotel w Parku Narodowym Cairngorms; pokój gościnny w Kinloch Lodge. | Źródło: Nick Ballón

Odwiedzający Kinloch szef kuchni, Richard Turner, zapewnia, że ​​szkockie produkty zajmują poczesne miejsce we wszystkich posiadłościach Povlsen. Tego wieczoru w jednym z wielu eleganckich pokoi hotelowych, z ich dramatycznymi, ciemnoszarymi ścianami i oryginalną duńską sztuką, ucztowaliśmy na homarach, kurczaku z domowymi gnocchi i kurkami oraz intensywnym musie z ciemnej czekolady z whisky i wiśniami. Wracając do mojego pięknie wyścielonego łóżka, gdy deszcz bębnił na zewnątrz, trudno było stłumić poczucie smutku, że to ostatnia noc mojej podróży.

Następnego ranka jadąc na południe wzdłuż zachodniego wybrzeża, minęliśmy jedne z najwspanialszych krajobrazów: dramatyczne góry wpadające prosto do morza, długie białe plaże i setki mil wrzosowisk. Kiedy jechaliśmy, Keith i ja omawialiśmy kwestię kupowania szkockich posiadłości przez obcokrajowców. Musisz pamiętać, że nigdy nie będą mogli naprawdę posiadać ziemi. Powiedział, że są tylko opiekunami Szkocji. Zawsze będzie nasz — twój, mój i wszystkich, którzy go kochają.

Później tego samego dnia, kiedy zatrzymaliśmy się na filiżankę popołudniowej herbaty, Keith przeczytał fragment ze szkockiego poety Normana MacCaiga A Man in Assynt. Kto posiada ten krajobraz? Mężczyzna, który go kupił, czy ja, który go opętał? Fałszywe pytania, bo ten krajobraz jest bez pana i nie do opanowania... Te słowa rozbrzmiewają w mojej głowie, kiedy wsiadłem do pociągu sypialnego w Inverness. Gdy przez noc posuwał się na południe, śniły mi się wrzosowiska, góry i niekończące się niebo, których nikt nie posiadał, a wielu było w posiadaniu.

Zaplanuj własną podróż marzeń przez Szkocję

Odłóż 10 dni na zwiedzanie malowniczych jezior i wrzosowisk Highlands na tym 400-milowym odcinku podróż samochodem , który zatrzymuje się w pionierskich hotelach i osiedlach w regionie.

Jak się tam dostać

Ta trasa z Gleneagles do Inverness zajmie Ci 10 dni i 11 nocy. Wszystkie podane poniżej czasy są bez postojów.

Najspokojniejszym sposobem dotarcia do Gleneagles jest pociąg; hotel posiada własną stację, kilka minut jazdy od hotelu. Podróż trwa sześć godzin z Londynu i około 1¼ godziny z Edynburga. Alternatywnie, obiekt znajduje się godzinę jazdy od lotniska w Edynburgu.

W drodze powrotnej wziąłem Caledonian Sleeper (sleeper.scot; od 65 dolarów) z Inverness do London Euston. Usługa zostanie zmodernizowana na wiosnę 2019 roku, z prostymi, ale wygodnymi kojami oraz prywatnymi toaletami i umywalkami.

Hotele

Gleneagles

Ta instytucja z 1924 roku została ponownie uruchomiona na początku tego roku po gruntownej renowacji. Napij się herbaty w salonie Glendevon, wypij koktajl w gorącym barze amerykańskim lub wypróbuj światowej klasy pole golfowe. gleneagles.com ; podwaja się od 508 dolarów.

Dom wiejski i domek Killiehuntly

Odległość od Gleneagles: 88 mil; 1¾ godziny samochodem.

XIX-wieczny dom wiejski w Parku Narodowym Cairngorms, który obecnie należy do duńskiego potentata mody Andersa Holcha Povlsena. Z zaledwie czterema sypialniami jest to przytulna i bardzo prywatna baza do spacerów, wędkowania i odkrywania otaczającej dzikiej przyrody. scot.scot ; podwaja się od 423 USD; Wynajem domków od 1634 USD tygodniowo.

Rezerwat dzikiej przyrody Alladale

Odległość od Killiehuntly: 92 mile; 2 do 3 godzin.

Pionierska posiadłość magnata meblowego Paula Listera położona na 36 milach kwadratowych zalesionego krajobrazu, z dobrymi rybołówstwem i jeleniami na wzgórzach, ma kamienny dom magnacki, a także kilka kamiennych domków do wynajęcia. alladale.com ; podwaja się od 390 $, minimum trzy noce; Wynajem domków od 1660 USD tygodniowo.

Domek Kinloch

Odległość od Alladale: 65 mil; 2 godziny.

Zatrzymaj się w tym pięknie zaprojektowanym domku z siedmioma sypialniami z prywatnym kucharzem i personelem, aby łowić ryby, polować, spacerować, pływać kajakiem i wspinać się na pobliską górę Ben Loyal. kinloch.scot ; ekskluzywny wynajem loży od 7815 USD, minimum trzy noce.

Odległość do Inverness malowniczą trasą wzdłuż wybrzeża: 155 mil; 4 godziny.

Organizator wycieczek

Moja podróż została zorganizowana przez Wilderness Scotland, specjalistyczną firmę wyposażeniową, która organizuje w pełni kierowane, spersonalizowane trasy w górach i na szkockich wyspach. dzicz​szkocja.com ; od 9415 USD za osobę za 11 nocy, all inclusive.