Najstraszniejsze miejsca do odwiedzenia na niesamowicie dobrą wycieczkę po Minneapolis

Główny Halloween Najstraszniejsze miejsca do odwiedzenia na niesamowicie dobrą wycieczkę po Minneapolis

Najstraszniejsze miejsca do odwiedzenia na niesamowicie dobrą wycieczkę po Minneapolis

Minnesota jest zdefiniowana przez pory roku. Żadna pora roku nie jest bardziej ekscytująca w Krainie 10 000 Jezior niż jesień, kiedy temperatura spada, drzewa zrzucają liście, powietrze staje się rześkie, naelektryzowane i nasycone dymem z drewna – a granica między żywymi a umarłymi staje się mniej wyraźna.



Halloween, uważany za schrystianizowaną wersję celtycki Święto Samhain (kiedy na zimę zabijano bydło), to pora roku, która niesie ze sobą uczucie.

Nazwijmy to nostalgią, melancholią lub niepokojem spowodowanym zmianą… a może duchy zmarłych stają się nieco bardziej aktywne w okolicach Halloween, przypominając nam, że są rzeczy, których nigdy nie zrozumiemy. Zjawiska paranormalne nazwano wieloma rzeczami: pozostałościami energii, upartymi lub zagubionymi duchami, wytworami naszej wyobraźni. Ale cokolwiek to jest, jest ekscytujące.




Niewyjaśnione zjawiska dodają naszemu życiu warstwy dreszczyku emocji, a ludzie byli zafascynowani nawiedzeniami na przestrzeni dziejów, od wczesnej Mezopotamii, przez opary Homera, bełkoczące i jęczące w ziemi, po seanse w epoce wiktoriańskiej.

Związane z: Najlepsze filmy Halloween na Netflix, Hulu i Amazon Prime

Aby uhonorować ten sezon, badamy nawiedzany miejsca w bliźniaczych miastach Minnesoty. Czytaj dalej ... jeśli się odważysz.

Restauracja Forepaugh

Nawiedzone Minneapolis Nawiedzone Minneapolis Forepaugha. | Źródło: Lilly Ball

Joseph Forepaugh House, wiktoriańska rezydencja, która obecnie działa jako ekskluzywna restauracja w St. Paul, ma mrożącą krew w żyłach historię. Został zbudowany w 1870 roku przez Forepaugha, który według dyrektora generalnego Mimi Dorana zarabiał na handlu artykułami suchymi. Mieszkał tu z żoną i dziećmi, aż incydent , ona mówi.

Na trzecim piętrze wchodzimy do Pokoju Molly. Historia jest taka, jak mówi Doran, że pan Forepaugh miał romans z irlandzką pokojówką o imieniu Molly, która zaszła w ciążę z jego dzieckiem. Kiedy pani Forepaugh dowiedziała się o tym, przeniosła rodzinę do Europy, a kiedy to się stało, Molly popełniła samobójstwo.

Doran wskazuje na małe okienko. Przez wiele lat ludzie myśleli, że wyszła przez to okno. Ale prawda jest taka, że... otwiera drzwi, prowadzące do małego podestu z nieokreślonych schodów... powiesiła się tutaj.

Związane z: 30 nawiedzonych miejsc, które możesz odwiedzić na całym świecie

Wiele lat po samobójstwie Molly, w 1892 roku, Joseph Forepaugh wybrał się na spacer, wyciągnął pistolet i zastrzelił się. Zgłaszając głośne samobójstwo, Tacoma Codzienne Wiadomości poinformował, że nie jest znany żaden powód.

Były rzeczy, które wydarzyły się w każdym pokoju tutaj, mówi Doran, ragtime jazz grający nad głową, i to prawie codzienność.

Jaskinie przy ulicy Wabasha

Każdy, kto tu pracuje, miał pewne doświadczenia, mówi właścicielka Wabasha Street Caves Donna Bremer. Wszystko od słyszenia rzeczy do rzeczywistego widzenia.

Jaskinie (w sumie siedem, które są technicznie ręcznie rzeźbionymi kopalniami krzemionki wbudowanymi w urwiska z piaskowca na południowym brzegu Missisipi) pochodzą z lat 40. XIX wieku. Przez lata służyły różnym celom: pieczarkarni pod koniec XIX wieku, prohibicji w latach dwudziestych, dyskotece w latach siedemdziesiątych.

Związane z: To zdjęcie „Ghosts” w 'Lśnienie' Hotel da ci gęsią skórkę

To było wielkie spotkanie dla gangsterów, mówi Cynthia Schreiner Smith, przewodniczka i badaczka firmy Wabasha's Ghosts and Graves Tour . I faktycznie mieliśmy morderstwo gangstera, które miało miejsce w 1934 roku, gdzie stoimy. Wskazuje na ogromny kamienny kominek w sklepionej jadalni. Trzech facetów zostało zabitych pistoletem maszynowym Thompsona i jesteśmy prawie pewni, na podstawie naocznego świadka, że ​​ciała zostały wciągnięte z powrotem do niedokończonych jaskiń i tam zostały pochowane i najprawdopodobniej właśnie tam gdzie przebywali.

Wracamy z tyłu, do niedokończonych jaskiń. Wydaje się, że im bliżej października, mówi Smith, dzieje się więcej rzeczy. Teoria mówi, że bariera między tym światem a następnym staje się coraz cieńsza, im bliżej do All Hallows' Przeddzień.

Pierwsza aleja

Budynek First Avenue i 7th St Entry został otwarty po raz pierwszy w 1937 roku jako dworzec autobusowy Art Deco Greyhound (nie mylić z nawiedzonym Greyhound Bus Museum w Hibbing). Obecnie jest to premierowa sala muzyczna Twin Cities i była punktem wyjścia dla zespołów takich jak Prince and The Revolution, The Replacements i Hüsker Dü.

Spotykam się z Ashley Ryan, dyrektorem ds. marketingu, która prowadzi mnie do damskiej toalety na drugim piętrze. Prawdopodobnie najbardziej rozpowszechniona historia, mówi, pochodzi od byłego pracownika. Weszła do tego pokoju i sprawdzała w klubie kabiny w łazienkach, otworzyła piątą kabinę i zobaczyła wiszącą kobietę. Jak z liny. Krzyknęła, zatrzasnęła drzwi, wybiegła, a potem złapała się, wróciła, otworzyła drzwi i nic tam nie było. Według legendy młoda kobieta udała się na dworzec autobusowy, aby spotkać się ze swoim chłopakiem, który wracał do domu z II wojny światowej. Kiedy powiedziano jej, że zginął w bitwie, wślizgnęła się do toalety i powiesiła.

Związane z: Disneyland właśnie sprawił, że ich najstraszniejsza przejażdżka stała się jeszcze bardziej przerażająca

Kolejna rzecz, mówi Ashley, kierując się do głównego baru na piętrze, i nie jest to nawiedzone, ale ludzie uważają to za dziwne. Wskazuje nad barem na niepokojący czarno-biały obraz przedstawiający makabrę Boschiana, jak Edward Gorey spotyka Stephena Gammella.

Tutaj, a potem także na klatce schodowej, były pracownik namalował te malowidła. Ale oni wszyscy są naprawdę mroczni, dużo ponurych obrazów, upadłych aniołów i śmierci. Przerywa. Wiem, że kiedy Prince grał tutaj w przeszłości, prosił o ich zakrycie.

Teatr Fitzgeralda

Nawiedzone Minneapolis Nawiedzone Minneapolis Teatr Fitzgeralda. | Źródło: Lilly Ball

Teatr Fitzgerald jest najstarszym teatrem w St. Paul i działa niemal nieprzerwanie od 1910 roku. Wokół teatrów krąży wiele opowieści o duchach, mówi Tom Campbell, kierownik produkcji i obiektów.

Robiliśmy przedstawienie, a sama jest to opowieść o duchach zatytułowana „Kobieta w czerni”. Jest to historia dwojga ludzi i kobiety-ducha. I za każdym razem, gdy ktoś widzi ducha, umierają dzieci. Stoimy na scenie bogato zdobionego teatru na 1000 miejsc i jest to trochę przerażające, jak wiele pustych przestrzeni może być.

Robimy sztukę i przechodzimy może trzy czwarte drogi przez pierwszy akt i nagle — mieliśmy zaproszoną publiczność, około 50 osób na głównym piętrze i około połowy z nich wszystkich spojrzał na to pudełko w tym samym czasie, mówi Campbell. Potem, w przerwie, ludzie mówili: „To było naprawdę fajne, kiedy kobieta pojawiła się w tym pudełku!” I myślę, że kobieta nie pojawia się w tym pudełku. Po raz pierwszy widziana jest pod koniec aktu, idzie tą nawą. A oni mówią: „Nie, musiała grać, bo tam była”. I nie, przez cały czas była za kulisami.

Ale Campbell pozostaje sceptykiem.

W ciągu 25 lat nigdy w mojej karierze nie miałem doświadczenia z duchami, mówi. Ale jest wiele rzeczy, które wydarzyły się w tym teatrze, które odcisnęły swoje piętno na tej przestrzeni – od świetnych spektakli, świetnych wykonawców, po publiczność, która miała wspaniałe doświadczenia. Myślę, że wszystkie tego rodzaju chwile nawiedzają to miejsce bardziej niż widmo czy pojedynczy duch.

Ratusz w Minneapolis

Ratusz w Minneapolis jest przykładem romańskiej architektury Richardsonian, nazwanej na cześć czczonego architekta Henry'ego Hobsona Richardsona (którego charakterystyczny styl odrodzenia został po raz pierwszy użyty w jego Buffalo State Asylum dla szalonych). Masywna fasada, w samym sercu śródmieścia, zbudowana jest z różowego granitu Minnesota, a jej iglice, kopuły i okrągłe łuki tworzą własną panoramę.

Wewnątrz pięciopiętrowa rotunda wykonana jest z majestatycznego włoskiego marmuru i witraży. I jest uczucie, zawroty głowy. Ale najbardziej przerażająca część (właściwie całego mojego nawiedzonego pobytu) pojawia się, gdy urzędnik miejski Casey Carl zamyka nas oboje w maleńkiej windzie usługowej (musimy podejść naprawdę blisko, mówi i zachowywać się tak, jakbyśmy się lubili). nas powoli i niepewnie na szczyt 345-metrowej wieży zegarowej – na 13. piętrze.

Nawiedzone Minneapolis Nawiedzone Minneapolis Ratusz. | Źródło: Lilly Ball

Raz, w weekend, spóźniłem się, mówi mi Carl. Była zima, ciemno na dworze. A ja byłem w bibliotece. To piękna przestrzeń, ale wiesz, kiedy jesteś tu sama w nocy w weekend, jest to trochę przerażająca przestrzeń.

I nagle zgasły światła. Nie ma automatycznych świateł; włączasz przełącznik, wyłączasz przełącznik, mówi. Byłem śmiertelnie przerażony. Zawołałem: „Hej, jestem tutaj!” Ponieważ pomyślałem, że ktoś musiał wejść i zgasić światła. Ale nigdy nie słyszałem otwieranych drzwi. Musiałem dosłownie czołgać się na rękach i kolanach po schodach.

Dom Jamesa J. Hilla

Nawiedzone Minneapolis Nawiedzone Minneapolis Dom Jamesa J. Hilla. | Źródło: Lilly Ball

Nic dziwnego, że Dom Jamesa J. Hilla wygląda prosto z powieści Shirley Jackson z 1959 roku The Haunting of Hill House. Ale według kierownika budowy Christine Herbaly, rezydencja o powierzchni 44 552 stóp kwadratowych (która z zewnątrz wygląda mniej jak rezydencja, a bardziej jak azyl wieku pozłacanego) nie jest nawiedzony.

Nie mieszkam na miejscu, ale jestem tu cały czas i nigdy nie doświadczyłam niczego dziwnego ani niezwykłego – mówi. Myślę, że ludzie naprawdę chcą, aby ten dom był nawiedzony, ale tak nie jest.

Wnętrze jest niezwykle bogate. Nazywają je „Downton Abbey” w Minnesocie, ale ponieważ nigdy nie oglądałam „Downton Abbey”, porównałam je do Wersalu.

Nic złego się tu nie wydarzyło, utrzymuje Herbaly. To był szczęśliwy dom rodzinny.

Ale kiedy spotykam Echo Bodine, psychicznego, duchowego uzdrowiciela, pogromcę duchów, autorkę, na kawę, mówi mi: Wiesz, kogo widziałem w James J. Hill House? Słudzy. Nadal tam są. W kuchni iw pralni było dużo służących.

To, co wiemy o klasie i kulturze wiktoriańskiej, to to, że służący zawsze skradali się w cieniu swoich panów, mówi Bodine. Mam wrażenie, że za każdym razem, gdy zaczynamy opowiadać upiorną historię wiktoriańskiego życia, to jest to. Jeśli znajdzie się ktoś niezadowolony lub nieszczęśliwy, to ci ludzie są służącymi.

Wyspa Szarej Chmury

Wokół panuje potężna aura Szara chmura , tuż za Bliźniaczymi Miastami, ale wydaje się obcy, odległy, jak słabo zaludniony klucz Quebecois. Czuje się trochę Florydyjsko, prawie Cajun.

Miejscowi nie machają, patrzą. Istnieje tajny obóz kościelny, który pasuje do obrazu związku kultu (pogłoski obfitują). Kiedy skontaktowałem się z różnymi członkami społeczeństwa historycznego z przewodnikiem, spotkałem się z oporem i ostatecznie odmówiono mi. To tylko uczyniło to miejsce bardziej intrygującym.

Cmentarz Grey Cloud znajduje się na końcu ogrodzonej, nieoznakowanej drogi. Jest mały, dobrze utrzymany, z nagrobkami z początku XIX wieku. Historia mówi, że potomkowie wodza Mdewakanton wciąż wędrują po wyspie po zmroku, niosąc zielone latarnie , często przechodząc przez cmentarz. Nawet gdybyś mógł odwiedzić nocą (nie możesz), nie chciałbyś.

Ratusz św. Pawła i gmach sądu hrabstwa Ramsey

Nawiedzone Minneapolis Nawiedzone Minneapolis Ratusz św. Pawła i gmach sądu hrabstwa Ramsey | Źródło: Lilly Ball

To klasyczna formuła opowieści o duchach: zbuduj strukturę w miejscu o przerażającej przeszłości, a zaczyna się horror.

W przypadku ratusza w St. Paul i gmachu sądu hrabstwa Ramsey ta formuła jest prawdziwa. 20-piętrowy wieżowiec Art Deco został zbudowany w 1932 roku na miejscu dawnego więzienia hrabstwa Ramsey i szubienicy więzienia. Najbardziej godną uwagi egzekucją byłaby ostatnia w Minnesocie: 13 lutego 1906 r. lina używana do powieszenia skazanego mordercy Williama Williamsa okazała się zbyt długa. Williams wpadł przez zapadnię, upadł na podłogę i przez 14 minut umarł z powodu uduszenia. Przeciwnicy kary śmierci wykorzystali ten przerażający incydent do argumentowania przeciwko karze śmierci w stanie. (Zniesiono ją w 1911 r.)

W architekturze często widzisz zasadę trzech, mówi przewodniczka wycieczek Kassie Bradshaw Kmitch, ale w stylu Art Deco jest to trochę nadbieg. Rzeczy są pogrupowane w trójki. Na przykład pierścienie na oprawach oświetleniowych, klamki drzwi. Mogą to być takie małe, drobne szczegóły.

Być może należy zauważyć, że podczas gdy liczba trzy symbolizuje wiele rzeczy, okultyści wysoko cenią tę liczbę: nie tylko reprezentuje pogańską Trójcę, ale zgodnie z czymś, co nazywa się Zasadą Intensyfikacji, 333 staje się tajemniczym sposobem symbolizujący 666.

W tym budynku, jak mówi Kmitch, diabeł tkwi w szczegółach.