Delfiny rzeczne to tylko część powodów, dla których Twoje następne wakacje powinny być w regionie Si Phan Don w Laosie

Główny Pomysły Na Wycieczki Delfiny rzeczne to tylko część powodów, dla których Twoje następne wakacje powinny być w regionie Si Phan Don w Laosie

Delfiny rzeczne to tylko część powodów, dla których Twoje następne wakacje powinny być w regionie Si Phan Don w Laosie

Łódź z długim ogonem leniwie przecina szmaragdowe wody rzeki Mekong. Jego elementarny silnik chichocze, gdy napędza statek między pokrytymi dżunglą wyspami archipelagu Si Phan Don. Wzdłuż brzegów stoją malutkie, rozpadające się domki, z których każdy ma swój własny komplet prania trzepoczącego na wietrze. Rybacy niepewnie przysiadają w dłubankach, zarzucając sieci. Dzieci na popołudnie pływają nieśmiało i machają z płycizn. Skręcając za ostatni róg, pojawia się wioska, a tuż za nią most, który wygląda jak dżunglowa wersja paryskiego Pont Neuf.



Jak doszło do tej historycznej osobliwości w jednym z najbardziej odległych regionów Azji Południowo-Wschodniej? Historia zaczyna się w 1866 roku. Francuscy koloniści przybyli do południowo-zachodniego krańca dzisiejszego Laosu i utworzyli Komisję Ekspedycyjną Mekong, aby zbadać region i zabezpieczyć szlak rzeczny do surowców i towarów luksusowych produkowanych w głębi Chin.

Wyzwanie? Si Phan Don przekłada się na 4000 wysp ze względu na wiele wychodni — w większości niewiele więcej niż skały — utworzone przez rwące bystrza i potężne wodospady wzdłuż tego odcinka Mekongu. A te wodospady, o których Francuzi odkryli, są nieprzejezdne statkiem. Zamiast tego postanowili zbudować czterokilometrową kolejkę wąskotorową do transportu łodzi i towarów drogą lądową z jednego spokojnego odcinka rzeki na drugi.




Mnich w wodospadzie Khone Pha Feng Mnich w wodospadzie Khone Pha Feng Źródło: dzięki uprzejmości Erica Rosena

Ukończyli pierwszy odcinek w 1893 roku i kontynuowali jego ulepszanie przez kolejne dziesięciolecia, tworząc pierwszą linię kolejową w Laosie. Część mostowa, która biegnie między wyspami Don Khon i Don Det, została zbudowana około 1910 roku. Kolej działała do końca II wojny światowej, kiedy została rozebrana na metal. Most jednak przetrwał, a zwiedzający mogą dziś po nim spacerować i jeździć na rowerze.

Na Don Khon wciąż jest mały kawałek toru, na którym znajduje się maleńka, zardzewiała lokomotywa o nazwie Eloise i plakaty wyjaśniające kolej i okres francuski. Pozostała część dawnego toru jest teraz ścieżką rowerową, którą odwiedzający mogą podążać po wyspie.

Idąc główną drogą Don Khona, podróżni znajdą również budynki z epoki kolonialnej, w tym przychodnię zdrowia, szkołę i Gotowe Pokój Khone hotel, którego część zajmuje francuska willa z 1896 roku. Po drugiej stronie Don Khon, od mostu, znajduje się szkielet innej francuskiej konstrukcji, nasyp nad rzeką, służący do transportu towarów z rzeki na początek torów kolejowych.

Gotowe Pokój Khone, Laos Gotowe Pokój Khone, Laos Źródło: dzięki uprzejmości Erica Rosena

Delfiny rzeczne i rwące potoki

Oprócz historycznych zabytków rozsianych po wyspach, istnieje wiele powodów, dla których warto odwiedzić Si Phan Don. W przeciwieństwie do zatłoczonych kawiarniami alejek Luang Prabang i szybko modernizującej się metropolii Wientian, region ten jest nadal stosunkowo nietknięty. Jest to jedna z ostatnich nieuprzemysłowionych części Mekongu, więc nie znajdziesz wielkich tankowców ani statków wycieczkowych, a woda jest nawet wystarczająco czysta, a prąd wystarczająco łagodny, aby pływać od stycznia do maja.

Odwiedzający mogą wynająć łódkę lub kajak z południowej strony Don Khon i wiosłować do spokojnej zatoki, która stanowi granicę między Laosem a Kambodżą. Czteroosobowa rodzina Delfiny rzeczne Irrawaddy — mieszka tu dwoje dorosłych i dwoje nastolatków. Dorastając do siedmiu stóp długości, ciemnego koloru i krótkich nosach, te stworzenia są dość rzadkie. Są też dość nieśmiałe. Chociaż nie będziesz w stanie podejść zbyt blisko, istnieje duża szansa, że ​​zauważysz, jak pływają w grupie i od czasu do czasu wynurzają się na powietrze. Możesz także zobaczyć niektóre z ogromnych sumów plabuck endemicznych dla regionu, które mogą urosnąć do prawie 10 stóp długości i ponad 600 funtów, co czyni je jednym z największych gatunków ryb słodkowodnych na świecie.

Główną atrakcją Don Khona są jednak chropowate wodospady Li Phi wzdłuż jego zachodniego krańca. Nazwa oznacza pułapkę na duchy, ponieważ miejscowi wierzyli kiedyś, że tryskająca woda i niebezpieczne skały uwięzią duchy nieszczęsnych rybaków, którzy utonęli w górę rzeki. Pomijając zachorowalność, wodospady są naprawdę oszałamiające, szczególnie o zachodzie słońca.

Wodospady Li Phi w Laosie Wodospady Li Phi w Laosie Źródło: dzięki uprzejmości Erica Rosena

Aby wejść do parku otaczającego wodospad, musisz zapłacić 35 000 Lao Kip (4 USD), ale w środku znajdziesz szlaki do zapierających dech w piersiach punktów widokowych, restaurację nad rzeką, małą plażę, kawiarnię na świeżym powietrzu i zacienione pokłady z hamakami i poduszkami, które są dostępne na zasadzie „kto pierwszy, ten lepszy” i są idealne na spędzenie parnego popołudnia.

Don Khon wydaje się być cichszy niż Don Det, ale wciąż można znaleźć wiele barów i restauracji wokół głównej wioski wyspy, Khon Tai. Spróbuj domowej roboty kiełbasy bawole w Our Kitchen lub pikantnej sałatki z zielonej papai w Chez Fred et Lea.

W przeciwieństwie do tego Don Det oferuje tańsze zakwaterowanie i jest popularny wśród turystów z plecakiem, którzy chcą więcej imprezowej sceny. Jednak wszystko jest nadal znacznie mniej ważne niż to, co można znaleźć w bardziej ruchliwych miastach, takich jak Vang Vieng czy Siem Reap.