W poniedziałek, 6 maja, książę Harry i Meghan Markle przywitali na świat swoje pierwsze dziecko, chłopca. Kilka dni później dumni rodzice w końcu ujawnili jego imię: Archiego Harrisona Mountbattena-Windsora.
Podczas gdy fani na całym świecie musieli czekać, aby poznać imię dziecka, wydaje się, że jego kuzyn, książę George, znał imię dziecka kilka miesięcy temu.
W styczniu zaczęła krążyć historia, że książę Jerzy, najstarsze dziecko księcia Williama i Kate Middleton, spotkał na ulicach Londynu przypadkową kobietę spacerującą z psem. Kobieta rozmawiała swobodnie z Georgem i jego opiekunami, gdy małe dziecko bawiło się z psem. Kiedy kobieta zapytała o jego imię, George podobno odpowiedział: nazywam się Archie.
„Ku mojemu zdumieniu, powiedział „Nazywam się Archie” z szerokim uśmiechem na twarzy, powiedziała nienazwana kobieta Słońce w styczniu po ich przypadkowym spotkaniu. Nie wiem, dlaczego nazywa się Archie, ale dzieci często bawią się swoimi imionami i myślę, że to urocze.
Jest kilka powodów, dla których mały książę mógł tak siebie nazwać. Po pierwsze, może to być po prostu pseudonim, który sobie nadał. W końcu arystokraci słyną raczej z nadawania sobie przezwisk. Wystarczy spojrzeć na przydomek królowej – Lilibet – jako przykład. Albo nawet książę Harry, którego prawdziwe imię to Henry — i… Meghan, której prawdziwe imię to Rachel . (Tak, pozwolimy temu zatopić się na minutę.)
Po drugie, możliwe, że pięciolatek naprawdę znał imię Harry'ego i Meghan już w styczniu i robił kawał temu niczego niepodejrzewającemu fanowi.
Po trzecie, wszystko to po prostu zbieg okoliczności, a ta kobieta wymyśliła całą historię na kilka miesięcy przed porodem Meghan. Ale jakkolwiek na to spojrzysz, to trochę zabawne i trochę dziwaczne, że książę Jerzy świadomie lub podświadomie wiedział, jak nazywa się jego mały kuzyn. Teraz, gdyby mógł tylko przewidzieć przyszłość, wszyscy bylibyśmy gotowi.