Najlepsze hotele w Canadian Rockies

Główny Przygodowa Wycieczka Najlepsze hotele w Canadian Rockies

Najlepsze hotele w Canadian Rockies

Dzikie pasma pokrytych lodem szczytów wzdłuż Podziału Kontynentalnego Kanady od ponad wieku przyciągają podróżnych w pięknej pogodzie. Ale dopiero w ciągu ostatnich trzech dekad główne kurorty były otwarte przez cały rok i stopniowo ujawniano zimowe tajemnice kanadyjskich Gór Skalistych. Niezatłoczone tereny narciarskie zjazdowe łączą głęboki puch i krajobrazy prawie dzikie. Możesz jeździć na nartach po akrach nietkniętego terenu, kuligami w ciemnych, wiecznie zielonych lasach i (najnowsza wściekłość) jeździć psim zaprzęgiem przez alpejskie doliny. Te wybrane górskie kryjówki obejmują zarówno zabytkowe hotele w kurortach, ekskluzywne wiejskie zajazdy, jak i rustykalne domki wiejskie, ale wszystkie mają trzy cechy: niedawne renowacje, dużo gościnności zachodniej Kanady, brak blichtru i pretensji.



Hotel Banff Springs
Park Narodowy Banff, Alberta
Ten francuski zamek château-cum-szkocki, trwały symbol kanadyjskich Gór Skalistych, wznosi się nad świerkami w grupie baśniowych wież i wieżyczek. Z pierwszej z moich wielu wizyt w hotelu Banff Springs niewiele pamiętam — byłam w macicy. Ale podczas każdej podróży powrotnej podjeżdżanie do tak nieprawdopodobnego przyczółka bogactwa na skraju dziczy zawsze było emocjonujące.

Jednak przez lata „Zamek Gór Skalistych” Canadian Pacific Railway był fajniejszy do oglądania niż do pozostania w nim. Ciemne pokoje wyposażone w meble zniszczone w bojach wydawały się odzwierciedlać opinię legendarnego dyrektora generalnego CP, Williama Corneliusa Van Horne'a. , który uważał spanie za „stratę czasu”. („Poza tym – dodawał – nie wiesz, co się dzieje”.) Linia kolejowa pierwotnie budowała w okolicy domki jako miejsca do karmienia pasażerów pociągów, a te wyrosły na wielkie kamienne zamki, które były celami, a nie tylko stacje po drodze.




W ciągu ostatnich siedmiu lat CP wydał ponad 80 milionów dolarów (całe kwoty podano w dolarach amerykańskich) na polerowanie Banff Springs, z których większość pochodzi z lat 20-tych. Wszystkie 770 pokoi i apartamentów zostało odnowionych, a także odrestaurowane zostały cudownie idiosynkratyczne pomieszczenia ogólnodostępne. Nic nie zrobiono z personelem. Wesoły i szkocki, wydaje się, że przyswoili sobie łacińskie motto na herbach blezerów, szlachetne niewolnictwo (Szlachetna Służba).

Hotel stara się utrzymać klientów płacących na terenie obiektu z dziesiątkami sklepów, 17 restauracjami i mnóstwem atrakcji. Największa restauracja, Rob Roy Dining Room, wygląda jak średniowieczna sala i serwuje wyraźnie nierówne jedzenie. Filet z łososia marynowany w sosie sojowym i whisky doskonale upieczony na desce cedrowej może być podawany z zimnymi dodatkami ryżu i warzyw. Będziesz miał więcej szczęścia z surową rybą w Samurai, której nazwa przywodzi na myśl obrazy Belushi Sushi.

Podczas mojej wizyty zeszłej zimy mój standardowy pokój nie był ogromny, ale był wystarczająco duży, aby pomieścić łóżko typu king-size, sofę ze stolikami, stolik kawowy, biurko i dębową szafę. Można by pomyśleć, że kodeks budowlany z lat 20. wymagałby ścian o grubości bunkra, ale wyraźnie słyszałem głos moich sąsiadów; wieszaki brzęczące w szafie.

Prawdziwą chwałą Banff Springs pozostają przestrzenie publiczne, zwłaszcza Mount Stephen Hall, sala przyjęć magnackich z rzeźbionymi dębowymi belkami stropowymi, sztuczne balkony, chodnik w krużgankach, kamienna podłoga i ogromne łukowe okna ze szkła ołowiowego patrzące w górę Spray Dolina rzeki.

Solace, nowe hotelowe spa za 12 milionów dolarów, stało się natychmiastowym hitem wśród gości i mieszkańców, którzy przyjeżdżają z Calgary na jednodniowe wycieczki i pakiety weekendowe. Kto by pomyślał, że ci sympatyczni Albertynie są tak spięci? 24 masażyści mają zwykle pełną rezerwację od czwartku do niedzieli. Centralnym punktem spa jest kryty basen mineralny o kącie 98 stopni w stylu węgierskim z kopułą ze świetlikiem. Drzwi prowadzą na zewnętrzny taras, gdzie pośród zaspy śnieżnej paruje wanna z hydromasażem. To tak relaksujący sposób na zakończenie dnia, że ​​w godzinach zamknięcia pracownicy praktycznie muszą wyciągać narciarzy z bulgoczącego kotła pod ciemnymi kamiennymi murami zamku.

405 Spray Ave., Banff, Alberta; 800/441-1414 lub 403/762-2211, faks 403/762-5730; 196 USD za osobę, w przypadku podwójnego obłożenia, all inclusive.

Rimrock Resort Hotel
Park Narodowy Banff, Alberta

W ciągu ostatnich kilku lat odwiedzający Banff stanęli przed przyjemnym dylematem. Czy powinni zrezygnować z nostalgicznego uroku Banff Springs na rzecz bardziej wyrafinowanego Rimrock, który został otwarty w 1993 roku z 345 pokojami i 21 apartamentami? To trudne wezwanie, ale moja odpowiedź jest niechętna, ze względu na większe pokoje (o około jedną trzecią). ), doskonałe jedzenie i jeszcze lepsze widoki.

Hotel znajduje się 700 metrów na wzniesieniu, 800 metrów od zamku Van Horne'a. Ze swojego pokoju mogłem patrzeć na Bow River wystrzeliwującą szczelinę między Tunnel Mountain a wielką płytą z pochylonego wapienia na Mount Rundle. Po drugiej stronie Bow Valley lśnił w słońcu śnieżny pasmo górskie. Wyobraziłem sobie niedźwiedzie hibernujące w lasach rozciągających się poniżej Rimrock aż do doliny Spray River, gdzie wiosną wylęgają się wilki. Przy wejściu, Rimrock jest niepozorny, trzypiętrowa konstrukcja pokryta połamanym wapieniem i stiukiem w kolorze leśnej zieleni, pokryta zieloną cyną. W środku zdajesz sobie sprawę, że wszedłeś na górne piętra dziewięciopiętrowego budynku w kształcie podkowy; większość hotelu rozciąga się poniżej, schodząc w dół zbocza góry.

Na wprost znajduje się Grand Lobby z ogromnym kominkiem z białego marmuru, który stanowi elegancki kontrast ze zwykłymi kamiennymi kominkami Canadian Rockies. Mahoniowe panele i ręcznie tuftowane dywany na podłogach z twardego drewna tworzą klubową atmosferę. Fantastyczny żyrandol to dzika plątanina liściastych metalowych gałęzi w nakrapianym bladym złocie.

Chociaż Rimrock reklamuje się jako hotel w kurorcie, większość akcji jest poza miejscem. Banff, społeczność licząca 7000 osób, jest oddalona o milę. Autobusy dowożą narciarzy do Mount Norquay, Sunshine Village i Lake Louise, a także do sklepów i muzeów w mieście. Na terenie można jeździć na łyżwach na odkrytym lodowisku w kształcie półksiężyca lub poćwiczyć w przestronnym centrum fitness.

Classico, restauracja obiadowa w hotelu Rimrock, idealnie wpasowuje się w kanadyjską mozaikę. Szwajcarski szef kuchni wyszkolony w Japonii doskonale radzi sobie z takimi tradycyjnymi północnowłoskimi daniami, jak (czy jesteś gotowy?) polędwica karibu nacierana herbatą migdałową. Dziwne spotkanie wpływów etnicznych, ale jakoś to działa.

100 Mountain Avenue, Banff, Alberta; 800/661-1587 lub 403/762-3356, faks 403/762-1850; podwaja się od 95 dolarów.

Zamek nad jeziorem Louise
Park Narodowy Banff, Alberta

W 1990 roku firma Canadian Pacific zakończyła 65 milionów dolarów rozbudowę i remont tej historycznej 511-pokojowej nieruchomości. Szczerze mówiąc, ten szwajcarski kurort w Alpach tego potrzebował. Podobnie jak Banff Springs, żyło na strzępiącej się chwale. Teraz, po raz kolejny, zamek jest godny swojej słynnej scenerii, patrząc przez najsłynniejsze górskie jezioro Banff na pokryty śniegiem masyw Góry Wiktorii.

Najbardziej oczywista zmiana jest w holu, teraz w końcu odpowiednio okazałym jak na słynny hotel. (W minionych latach zawsze czułeś się, jakbyś korzystał z wejścia dla służby.) Natychmiast przyciąga wzrok pudrowoniebieski sufit, trzy piętra wyżej, z którego wisi żyrandol w kształcie koła o szerokości około 15 stóp, ozdobiony przez kwartet rzeźbionych w drewnie dojarek trzymających pochodnie elektryczne.

Wszystkie pokoje zostały odnowione w ramach dużego ulepszenia, a około połowa wychodzi na jezioro; pobyt w jednym z nich to przywilej, który kosztuje o 20 procent więcej - warto, chyba że twój pomysł na pokój z widokiem oznacza oglądanie telewizji w łóżku. Dwupoziomowe apartamenty zapewniają satysfakcję z dwóch łazienek, jadalni dla czterech osób i balkonu z sypialni na piętrze.

Niestety, jedzenie w długiej, wąskiej jadalni Edelweiss pozostaje takie same. Widoki na jezioro nie mogły być piękniejsze, obsługa bardziej przyjazna, suszarnia łososia w Kolumbii Brytyjskiej, warzywa wiotcze. Wolę fondue i sznycle w wyłożonej boazerią Walliser Stube; spożywanie tam posiłku jest jak spożywanie posiłków w bibliotece bawarskiego dworu.

Przestrzenie ogólnodostępne hotelu — ponownie otynkowane, odmalowane i pozłacane — nigdy nie wyglądały lepiej. Łukowate okna w Lakeview Lounge zachęcają do wylegiwania się, ale trzeszczące pole energetyczne Chateau wkrótce wyrywa wszystkich oprócz najbardziej siedzących gości z krzeseł do czytania i biurek. Na zewnątrz, w wielkiej białej krainie czarów, narciarze biegowi wyruszają na odkrywanie jednych z najbardziej spektakularnych tras nordyckich w Górach Skalistych. Wycieczki psim zaprzęgiem są rezerwowane z tygodniowym wyprzedzeniem. Łyżwiarze na nocnych imprezach na wyczyszczonym owalu przed zamkiem rozgrzewają się pieczonymi kasztanami i gorącą czekoladą w lodowym zamku. Romantycy z miłością w sercach i płynem przeciw zamarzaniu w żyłach przytulają się pod dywanami sań i kierują się w górę doliny z innymi podobnie myślącymi duszami w kutrze ciągniętym przez konie belgijskiego crossu.

Tym, co sprawia, że ​​Chateau jest międzynarodowym celem podróży, jest obszar narciarski Lake Louise, trzy mile na północ na Whitehorn Mountain. Jeśli chodzi o scenerię, nic w Ameryce Północnej nie przebije tego. Z przodu Whitehorn koryto Bow Valley opada u twoich stóp i ponownie wznosi się w wielką górską ścianę, która tworzy Podział Kontynentalny. Ponad 100 szlaków biegnie przez polany, kręgle i bulwary Whitehorn, a Sunshine Village i Mount Norquay znajdują się zaledwie 35 mil w dół autostrady Trans-Canada. W ciągu dnia narciarze o rumianych policzkach tańczą tam i z powrotem w butach potworów Frankensteina, napełniając zamek radosnym gwarem i poczuciem celu. Wieczorem tłum zjeżdżający z górki zamienia Glacier Saloon na niższym poziomie w centrum imprezowe poliglotów, gdzie przy kuflu dyskutuje się o stosunkach międzynarodowych i śniegu „ego” (tak wybaczającym, że jeśli się upadniesz, nawet twoja duma nie zostanie zraniona). lokalnego piwa.

Lake Louise, Park Narodowy Banff, Alberta; 800/441-1414 lub 403/522-3511; faks 403/522-3834; podwaja się od 80 dolarów.

Post Hotel
Jezioro Louise, Alberta

Ta wyrafinowana 98-pokojowa posiadłość Relais & Châteaux nad rzeką Pipestone znajduje się trzy mile w dół krętej górskiej drogi od Chateau Lake Louise. Wyraża antyseptyczną wersję kanadyjskiego rustykalności z dużą ilością jasno zabarwionej sosny w czystych współczesnych stylach, zaakcentowanych regionalnymi rzemiosłami i dziełami sztuki.

Najprostsze zakwaterowanie składa się ze skromnego pokoju z dwoma pojedynczymi łóżkami i balkonem lub patio, które są całkowicie odpowiednie, ale standardowe. Stamtąd możesz aspirować do pokoju typu deluxe z łóżkiem typu queen-size, wanną z hydromasażem i oddzielnym salonem lub naprawdę rozłożyć się w apartamencie na poddaszu.

Z pewnością najbardziej romantyczne (i prywatne) miejsca to para jednopokojowych domków nad rzeką. Bawełniane dywaniki z rodzimymi motywami pokrywają zielone łupkowe podłogi z inkrustowanym promieniującym ciepłem (przyjemnym na chłodne zimowe poranki). W jednym rogu stoi łoże małżeńskie z trzyszufladową sosnową komodą u jej stóp. Fotel miłosny ze skóry w kolorze myśliwskiej zieleni zwrócony jest w stronę centralnego punktu kabiny: kominka z kamienia polnego.

Szef kuchni Wolfgang Vogt, który przejął kuchnię Post w 1994 roku, nadzoruje to, co powszechnie uważane jest za najlepsze jedzenie w okolicy. W jadalni klosze w kształcie klatki dla ptaków pokryte pasiastą i kwiecistą tkaniną zwisają z belkowego stropu wspartego na nierówno ciosanych drewnianych filarach. Podczas mojej ostatniej wizyty byłem sam, więc usiadłem w pobliżu kelnerów; stacja. Mam szczęście! Z pobliskiego kominka wydobywał się zimowy zapach dymu drzewnego, a kelnerzy nigdy nie byli zbyt zajęci opracowywaniem menu, które łączy lokalne składniki z międzynarodowymi pierścionkami: przystawka z terrine z dziczyzny doprawiona ziarnami pieprzu i sosem żurawinowym; ruszt jagnięciny z Alberty z plackami ziemniaczanymi z sera Cambozola; kaczka z sosem jeżynowo-octowym i klonowo-syropowym w towarzystwie naleśników z dzikiego ryżu. Cukiernik Robert Wenk, który przygotowywał desery dla następcy tronu Arabii Saudyjskiej, przygotowuje vacherin glacé, torty Linzer i wybór ciast owocowych w stylu szwajcarskim o nazwie WŠhe. Idealny układ trawienny: spacer między zaspy śnieżne z powrotem do chatki z bali.

200 Pipestone Rd., Lake Louise Village, Alberta; 800/661-1586 lub 403/522-3989, faks 403/522-3966; podwaja się od 130 dolarów.

Domek Szmaragdowego Jeziora
Park Narodowy Yoho, Kolumbia Brytyjska

Po raz pierwszy zobaczyłem tę historyczną lożę kilka lat temu ze słynnych złóż skamieniałości łupków Burgess, wysoko na grzbiecie górskim. Gdy nasz przewodnik paplał o pięciookich Opabiniach i innych dawno minionych stworzeniach kambryjskich mórz, spojrzałem przez Szmaragdowe Jezioro daleko w dole na chatę na wpół ukrytą wśród drzew przybrzeżnych. Jego chaty miały srebrzystoszary kolor brzóz rozsianych wśród jodeł; mansardowe zielone dachy sugerowały wody jeziora. Zapomnij o dziwacznych skamielinach, pomyślałem. Co to za miejsce i jak się tam dostać?

Okazało się, że to Emerald Lake Lodge, a zimą okazał się jeszcze piękniejszy i bardziej odległy. Z autostrady Trans-Canada Highway w Field w Kolumbii Brytyjskiej jedziesz pięć mil na północ na parking na końcu chodnika. Wezwanie do domku z kabiny odprawy natychmiast powoduje powstanie furgonetki, która zabierze Ciebie i Twój sprzęt po zaśnieżonej ścieżce, przez mały drewniany most i na półwysep o powierzchni 13 akrów, na którym nie są dozwolone prywatne pojazdy. Ceglane chodniki wijące się między zasypami śnieżnymi o wysokości oka mastodonta łączą główną lożę, zbudowaną w 1902 r. przy linii kolejowej, z 85 pokojami gościnnymi w 24 dwupiętrowych domkach, których okapy są otoczone soplami. Efektem jest tarasowa górska wioska, zapomniana przez świat zimą.

Najlepsze pokoje mają widok na zamarznięte Jezioro Szmaragdowe. Niektórzy goście narzekają, że kroki gości na piętrze słychać w apartamentach na parterze, które mają oddzielne salony i werandy. Mój pokój na drugim piętrze był cichy, duży i nijaki, z ciemnoszarymi ścianami, beżowym dywanem, bawełnianymi dywanikami z obszaru Navajo i łóżkiem typu queen-size z kołdrą z pierza. Moje ulubione cechy: kącik śniadaniowy z ekspresem do kawy, balkon z widokiem na jezioro i kominek, na którym każdego ranka rozpalano drewno i rozpałkę.

Dzięki nowemu autobusowi dla narciarzy z domku na wyciąg, narciarze zjazdowi mają łatwy dojazd do stoków jeziora Louise, zaledwie 40 km na zachód. Większość gości jest jednak zadowolona z odkrywania lokalnych krajobrazów. Narciarze biegowi suną po szlaku wzdłuż wybrzeża i udają się do Emerald Basin, aby podziwiać spektakularne widoki na pasmo prezydenckie, lub do Field na lunch z bawolimi burgerami w restauracji Yoho Brothers.

Przyjdź na koktajl, goście w swetrach, których Bill Cosby pożądałby, wpadali do głównej loży (miejsce jest tak odległe, że jest kilka wrzutów). W salonie Kicking Horse piwo Big Rock i Kootenay są nalewane w dębowym barze uratowanym z zajazdu w Yukon, podczas gdy ogromny kominek promieniuje ciepłem palącym palce. Jeśli masz ochotę zacząć recytować „The Shooting of Dan McGrew”, to prawdopodobnie czas wejść na kolację.

Będziesz jadł coś, co nazywa się kuchnią Gór Skalistych — klasyczną francuską i innowacyjną kalifornijską z dodatkiem regionalnych składników. Przystawka z dziczyzny obejmuje suszone na powietrzu paski bawolego i pasztet z dzika. Polędwica z jelenia marynowana w sosie sojowym i oliwie z oliwek i polana sosem ze świeżych i suszonych żurawin. Golden State melduje się z medalionami z polędwicy wieprzowej marynowanymi w oliwie z oliwek z nakrapianymi chili i podawanymi z kolczochem, czyli dynią w kształcie gruszki.

Później możesz zagrać w bilard na zabytkowym stole w salonie na piętrze, a następnie udać się w pogodną górską noc, by sączyć grzane wino i gorący cydr przy ognisku w jamie na brzegu. Ożywieni alpejskim powietrzem niektórzy goście zakładają narty i przedzierają się przez Szmaragdowe Jezioro w usianej gwiazdami ciemności.

Pole, Park Narodowy Yoho, Kolumbia Brytyjska; 800/663-6336 lub 250/343-6321, faks 250/343-6724; podwaja się od 96 dolarów.

Domek nad jeziorem O'Hara
Park Narodowy Yoho, Kolumbia Brytyjska

Jeśli nie masz nic przeciwko zamianie kilku drobiazgów, takich jak dostęp do samochodu i prywatne łazienki, na jedne z najwspanialszych krajobrazów kanadyjskich Gór Skalistych, to jezioro O'Hara jest dla Ciebie. Canadian Pacific Railway zbudowała ten rustykalny ośrodek tuż nad Mount Victoria z Chateau Lake Louise w 1926 roku jako bazę wypadową dla turystów pieszych, wspinaczy i alpinistów skitourowych. Jego niedostępność chroni wspaniałe, ale delikatne środowisko otaczające ośmiopokojową lożę, a także jakość doświadczenia O'Hara. W porównaniu ze źródłami Banff Springs lub Chateau jezioro 0'Hara jest praktycznie nieznane. To jest w porządku dla jego namiętnie lojalnych klientów.

Większość gości, zostawiając swoje samochody na parkingu przy autostradzie Trans-Canada, jedzie 2 i pół godziny na południe stopniowo wznoszącą się drogą pożarową, pakując swój sprzęt lub ciągnąc go za sobą na saniach jak uchodźcy. Zbyt rygorystyczne? Zawsze można było pozwolić energicznym, kłótliwym husky wykonać pracę i przyjechać do domku limuzyną w głębi Kanady — psim zaprzęgiem.

Samo jezioro jest śnieżnym owalem o szerokości mniej niż milę w ślepej uliczce utworzonej przez trio gór pokrytych krenelażem, pokrytych lodowcami. Zagajniki wiecznie zielonych podgórskich łąk porośniętych strumieniami płynącymi pod krystalicznymi półkami lodu. Piękno tego kameralnego amfiteatru od dawna inspirowało fotografów, pisarzy i malarzy, między innymi Johna Singera Sargenta.

O'Hara rozpieszcza swoich uprzywilejowanych elektryką, wewnętrzną instalacją wodno-kanalizacyjną i poziomem komfortu przewyższającym większość nieruchomości, do których nie można dotrzeć samochodem. (jedenaście domków nad jeziorem i cztery domki na wzgórzu są zamknięte w zimie.) Parter głównej loży jest otwarty aż do sufitu krokwiowego. Na górze osiem małych pokoi — siedem z dwoma pojedynczymi łóżkami, jeden z podwójnym — rozciąga się na balkon z widokiem na salon i jadalnię poniżej.

Każdego ranka przy śniadaniu dwóch przewodników dokonuje przeglądu dostępnych na dzień tras narciarskich. Jedna grupa może zdecydować się na przekroczenie lodowca Biddle; drugi może wybrać telemark na lodowcu Opabin lub płaskowyżu Odaray. Po wycieczce znużeni nogami narciarze schodzą do chaty z sauną i chwytają piwo z wiadra wbitego w zaspę, zanim wskakują do środka. Niektóre parowce, owładnięte upałem, wyskakują z cedrowego piekła, biegną po śniegu i wskakują do drewnianej wanny z lodowatą wodą.

Po kolacji składającej się na przykład z kurek i boczniaków i piersi z kaczki w sosie armaniakowym goście udają się na spoczynek do swoich pokoi lub czytają przy ogromnym kominku z polnego kamienia. O godzinie 11:00, kiedy salon lodowcowy Chateau's zaczyna skakać po drugiej stronie Góry Wiktorii, w tej cywilizowanej placówce gasną światła.

Park Narodowy Yoho, Kolumbia Brytyjska; 403/678-4110 zimą, 250/343-6418 latem; podwaja 240 dolarów z posiłkami; transport psim zaprzęgiem dla jednej lub dwóch osób, około 150 USD w obie strony.

Purcell Lodge
Łysa Góra, Kolumbia Brytyjska

Jest to 12-minutowy lot omijający klify i omijający grzbiet z miasta Golden na dnie Rowu Gór Skalistych do tego 10-pokojowego odosobnienia na szczycie Łysej Góry w Purcells, pasmie równoległym do Gór Skalistych. Gdy flota helikopterów zakończy przewożenie gości, na starym Baldy znów zapada cisza. Jesteś na wysokości 7200 stóp, dziewięć mil od najbliższej drogi. Żadnej telewizji, żadnych telefonów, tylko kontakt radiowy z lotniskiem w Golden. Masz nadzieję, że będziesz szczęśliwy. Czego nie lubić? Nowoczesna, trzypiętrowa konstrukcja słupowo-belkowa, Purcell Lodge to luksus dla tych, którzy po całym dniu spędzonym na zwiedzaniu jednych z najwspanialszych tras narciarskich i telemarkingowych w Ameryce Północnej cieszą się komfortem. teren. Dzięki lakierowanej jodle i oszczędnemu wykorzystaniu przestrzeni mój pokój na trzecim piętrze wyglądał jak kabina sternika zaprojektowana przez ekskluzywną wersję IKEA. Okna wychodziły na zachód, w kierunku silnie zlodowaconych gór Selkirk, które ząbkowane są na horyzoncie piramidalnymi szczytami o wysokości ponad 10 000 stóp.

Jedzenie, podawane w rodzinnym stylu, jest proste i dobrze przygotowane, ale nie tak wyrafinowane jak O'Hara's. W salonie na drugim piętrze wygłodniali narciarze zaczynają od pożerania musu z łososia na krakersach i innych przystawkach. Potem zwycięski, dziwnie formalny akcent: jeden z szefów kuchni, Adrienne Dacosta lub James Freir, wychodzi z kuchni ubrany w wykrochmaloną białą marynarkę, by ogłosić menu — może zupa grochowa, a potem pieczona jagnięcina au jus lub gotowana łosoś w sosie z krewetek i polecam wino, zwykle odmiana z Kolumbii Brytyjskiej.

Wzgórza i baseny na płaskowyżu szczytowym Baldy'ego, który ma 12 mil długości i 3 mile szerokości, zapewniają miejscową ulgę. Zbocza o pionach od 500 do 600 stóp są idealne do nauczania wdzięcznego przyklęknięcia zwanego skrętem telemarkowym. Pod okiem pracowników można przejść od pisania cyfr jedenastek na śniegu (równoległe narty zjeżdżające prosto ze zbocza) do rzeźbienia eleganckich liter S, czyli kaligrafii telemarkera.

Nie ma formalnie przygotowanych tras, tylko kilkanaście nieoznakowanych tras skiturowych. Spośród szczytów narciarskich w okolicy ulubionym jest Mount Copperstain o wysokości 8700 stóp ze względu na miski z nieskazitelnym proszkiem. Okolice Purcell są tak dzikie, że przez cały dzień nie przejedziesz kolejnych torów.

Łysa Góra, Kolumbia Brytyjska; 250/344-2639, faks 250/344-5520; od 90 $ za osobę, all inclusive; transport helikopterem z Golden, BC, 130 USD w obie strony na osobę. Brak gości poniżej 14. roku życia

Jasper Park Lodge
Jasper, Alberta

Najbardziej oddalony z wielkich hoteli górskich na kanadyjskim Pacyfiku wydaje się jeszcze bardziej oddalony od utartych szlaków, jeśli przyjedziesz przez Icefields Parkway, która prowadzi na północ od autostrady Trans-Canada Highway w Lake Louise. Zimą dzielisz 143 mile z kilkoma tuzinami kierowców, którzy przemierzają górskie przełęcze i dzikie doliny, aby zobaczyć jedne z najwspanialszych alpejskich krajobrazów na kontynencie.

Koniec parku to ciche miasteczko kolejowe o szerokości trzech ulic w szerokiej dolinie rzeki Athabasca. Względna niedostępność Jaspera uniemożliwia miastu dostęp do międzynarodowego rynku docelowego. Na próżno szukać butiku Gucci, ale nadal możesz robić zakupy w tej samej drogerii, która działała, kiedy byłem chłopcem.

To, co zaczęło się w 1915 roku jako skromne „Miasto namiotów” trzy mile na wschód od miasta nad brzegiem jeziora Beauvert, jest teraz praktycznie własną wioską, z 442 pokojami gościnnymi i apartamentami w głównej loży, domkami z bali i domkami cedrowymi - ponad 100 budynkami w wszystko. Po zalesionej posiadłości wędrują stada łosi, które są natchnieniem dzikiej przyrody w kurorcie z podmiejskim zagęszczeniem wzdłuż jego „ulic”.

Mój duży pokój, jeden z czterech w domku nad jeziorem, był bardziej wiejskim zajazdem niż megaresortem. Rozsuwane drewniane panele z żaluzjami oddzielały salon wyposażony w meble z litej sosny od sypialni z mosiężnym łóżkiem typu king-size, szafą i fotelem z giętego drewna. Łazienka była jednak mała, ze ściętą wanną; szablon z szyszek i gałęzi otaczał ściany.

W apartamentach i bardziej wyszukanych pokojach w domkach znajdują się salony i kominki; niektóre mają wanny z hydromasażem. Kabiny nad jeziorem wahają się od czterech sypialni, czterech łazienek do ośmiopokojowych Milligan Manor, które nazywają „Grand Canadian Lodge Experience” za 1130 dolarów za noc.

Główna loża, ogromna budowla z czasów Eisenhowera z katedralnym sufitem, wychodzi na jezioro Beauvert. Ogromne wnętrze przełamane jest cedrowymi kolumnami i drzewami w doniczkach, na których zawieszone są malutkie lampki. Wokół stolików kawowych z granitowym blatem gromadzą się gobelinowe sofy i wierzbowe bujaki ze szprychami i bawełnianymi poduszkami w paski. Na stolikach z naturalnej kory znajdują się wydruki archiwalnych zdjęć w maleńkich ramkach z gałązek.

Mała, klubowa Jadalnia Edith Cavell jest o ligę przed wszystkim w Banff Springs czy Chateau Lake Louise. Podobnie jak inne ambitne restauracje w kanadyjskich Górach Skalistych, Edith Cavell (nazwa pochodzi od angielskiej pielęgniarki zastrzelonej przez Niemców podczas pierwszej wojny światowej!) kładzie nacisk na regionalne składniki i robi to bardzo dobrze. Odwiecznym faworytem jest zupa z grzybów z dzikiej Alberty słodzona miodem z wierzbówki i zagęszczona wystarczającą ilością granatu i fasoli, by utopić szarżującego łosia. Polędwica wołowa, produkt z Alberty, zyskuje nowe zainteresowanie dzięki ostremu olejowi szczypiorkowemu i ratatouille. Jeśli chodzi o rozrywkę po kolacji, nie można pomylić Jasper Park Lodge z Vegas. Tak więc rano goście chętnie jeżdżą na nartach biegowych, na rakietach śnieżnych lub na kulig. Zjazdowcy kierują się 12 mil na południowy zachód do Marmot Basin, gdzie oczekiwanie na quada powyżej dwóch minut jest uważane za niekończące się.

Klub odnowy biologicznej w Lodge, chociaż nie zagraża spa Solace w Banff Springs, jest zajęty przez cały dzień z dziećmi grającymi w bilard, ping-ponga i shuffleboard. Kryty mały basen prowadzi do odkrytego basenu, w którym można kłusować od szyi w dół, podczas gdy mokre włosy zamarzają w intrygujące wzory.

Pewnego wieczoru przejechałem półmilowy owal po maleńkim jeziorze Mildred, mijając dzieciaki grające w hokeja na podbierakach. Krzyki, uderzenie kijami w krążek i skrzypienie ostrzy przeniosły mnie z powrotem do moich dni hokeja na stawie na kanadyjskich preriach. Ciemność wkrótce odesłała chłopców do domu, ale ja jechałem dalej na łyżwach, okrążając samotnie jezioro, podczas gdy wieczorna gwiazda mrugała do garbatego księżyca.

Jasper, Park Narodowy Jasper, Alberta; 800/441-1414 lub 403/852-3301, faks 403/852-5107; podwaja się od 85 dolarów.