Ten brytyjski komik nie kocha francuskiego pocałunku

Główny Niecodzienny Ten brytyjski komik nie kocha francuskiego pocałunku

Ten brytyjski komik nie kocha francuskiego pocałunku

Podróżni wiedzą, że połowa radości z wizyty w nowym kraju polega na poznawaniu nowych zwyczajów. Ale brytyjski komik Paul Jones odmawia wejścia na pokład z tradycyjnym francuskim powitaniem całowania w każdy policzek – mimo że mieszka w Paryżu. Teraz nakręcił film dokumentujący wiele, wiele powodów, dla których gardzi praktyką znaną jako La Bise.



W prawie czterominutowej tyrandzie Jones przedstawia skomplikowaną naturę praktyki. Jak się okazuje, tradycja różni się w zależności od regionu Francji, który nazywacie domem. Niektóre miejsca uważają jeden pocałunek za zwyczaj, podczas gdy inne wolą do trzech, a kiedy dodasz wariacje, w który policzek rozpocząć proces, wydaje się, że jest to pocałunkowa wersja nauki o rakietach. „Jeśli spotkam dziewczynę, której nigdy wcześniej nie spotkałem, nie wiem, co robić” – mówi Jones w filmie. 'Czy ​​podaję jej rękę, czy daję jej jednego buziaka, czy daję jej dwa buziaki, czy daję jej trzy buziaki, czy daję jej cztery buziaki, czy daję jej pięć buziaków... Ile *@#- czy mam ci dawać buziaki?

Jego rozdrażnienie czasami mylącą praktyką jest widoczne w całym filmie. Chociaż twierdzi, że jest łatwiej kobietom, które mogą po prostu całować wszystkich, jako mężczyzna jest to bardziej zgadywanka. Wyjaśnia, że ​​przed przeprowadzką do Paryża moja twarz nigdy nie dotknęła twarzy innego mężczyzny. Sprawy przybierają zły obrót dla Jonesa, kiedy zdaje sobie sprawę, że musi powitać wszystkich swoich przyjaciół indywidualnie pocałunkiem przed wypiciem drinka w barze i nawet nie zaczynać od tego, co dzieje się podczas francuskiego przyjęcia urodzinowego.




Obejrzyj teraz, a już nigdy nie pomyślisz o francuskich pocałunkach w ten sam sposób.