Nowy Orlean, 10 lat później

Główny Funkcje Nowy Orlean, 10 lat później

Nowy Orlean, 10 lat później

Niektóre daty zapadają w zbiorową świadomość naszego narodu i nigdy nie zostaną zapomniane. 29 sierpnia 2005 – dzień, w którym huragan Katrina wylądował w południowo-wschodniej Luizjanie i stał się jedną z największych klęsk żywiołowych w historii Stanów Zjednoczonych – jest jedną z nich. Ale zniszczenie Katriny wykracza poza fizyczne, a jego następstwa mogą być odczuwane przez starych i nowych mieszkańców Nowego Orleanu.



Aby lepiej zrozumieć miasto — jeden… tak ukochany przez czytelników T+L — 10 lat później poprosiliśmy miejscowych, aby podzielili się przemyśleniami na temat huraganu, jego zniszczenia oraz triumfów i porażek miasta w trakcie jego odbudowy. Cedriku Angeles, fotograf z NOLA, którego zdjęcia ilustrują ten utwór, ujmuje to zwięźle: Twierdzę, że Nowy Orlean ma najpiękniejszą i najgłębszą duszę każdego amerykańskiego miasta.

Teraz do głosu dobiega 40 unikalnych głosów:




Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Alex Broda , artysta:

Katrina jest dla mnie za duża, żebym mógł to podsumować w kilku słowach. To albo obszerny tom, albo przekleństwo. Pójdę z tym drugim.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Ben Jaffe, dyrektor kreatywny, Sala Konserwatorska oraz basista/sousafonista w Sali Konserwatywnej Jazz Band:

Nie jest łatwo mówić o 29 sierpnia 2005 roku. Dla tych z nas, którzy przeżyli to, co stało się znane po prostu jako Katrina, jest to bolesne na wielu poziomach.

Byłem jednym z tych ludzi, którzy odważnie lub głupio, zależnie od tego, kogo zapytasz, zostali. Widziałem, że oko burzy zupełnie za nami tęskni. Następnego dnia byłem na zewnątrz i oglądałem szkody spowodowane przez wiatry i deszcz burzy, kiedy rozgorączkowany mieszkaniec na rowerze przejechał obok mnie i ostrzegł mnie, że wały zostały przerwane i miasto wypełnia się wodą. Nie minęło dużo czasu, zanim sytuacja zmieniła się z niesamowitej w rozpaczliwą. Od cichego i spokojnego do żywego piekła. Nic nie usprawiedliwia naszego braku ochrony własnych obywateli. Nigdy nie zapominajmy, że ludzkie życia zostały stracone, podczas gdy inni nigdy nie mieli nawet szansy na walkę. Osiemdziesiąt procent naszego miasta znalazło się pod wodą. Wyobraź sobie, że pali się dom sąsiada. Teraz wyobraź sobie, że cała twoja okolica znika. To było makabryczne. Przewrócony samochód, który uderzył w dom w dolnym dziewiątym okręgu w następstwie huraganu Katrina, 2005 r. Cedric Angeles

Jestem najbardziej dumny ze współtworzenia funduszu New Orleans Musicians Hurricane Relief Fund, który oferował doraźną pomoc finansową oraz usługi 360-stopniowe muzykom z Nowego Orleanu. Wyznaczaliśmy filary społeczności kulturalnej i wspieraliśmy ich powrót do Nowego Orleanu stypendiami. Wiedziałem, że gdybyśmy mogli przenieść ośrodki kulturalne naszej społeczności z powrotem do Nowego Orleanu, inni pójdą w ich ślady. I zrobili! Najpierw były to Rebirth Brass Band i Kermit Ruffins, potem Hot 8 i Soul Rebels, James Andrews, Shannon Powell i setki innych.

Otwarcie Sali Konserwatorskiej zajęło rok. Minęło kolejne sześć lat, zanim zaczęliśmy zarabiać. Przeżyliśmy z czystej woli. To naprawdę mówi o sile duszy naszego miasta. To niewiarygodne, że nie tylko nadal stoimy, ale także my, miasto zbiorowe, jesteśmy silniejsi niż kiedykolwiek. Muzyka w Nowym Orleanie jest silniejsza niż kiedykolwiek.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Burmistrz Nowego Orleanu Mitch Landrieu:

Huragan Katrina i awaria wałów federalnych były tragediami jak żadna inna. Ale huragan Katrina nie był naszym jedynym wyzwaniem; Katrina była najpoważniejszą z całej litanii problemów, z jakimi zmagał się Nowy Orlean w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat. Nasza populacja zaczęła spadać w drugiej połowie XX wieku, a następnie ataki z 11 września 2001 r. zmiażdżyły naszą uzależnioną od turystyki gospodarkę. Po Katrinie Nowy Orlean zmierzył się także z Ritą, Ike'iem, Gustavem i Isaakiem; krajowa recesja; i oczywiście wyciek ropy BP. Dolny dziewiąty oddział, po huraganie Katrina, 2005. Cedric Angeles

Teraz Nowy Orlean jest na fali, a nasze postępy są silniejsze niż kiedykolwiek. Powrót naszego miasta to jedna z najbardziej niezwykłych na świecie historii tragedii i triumfu oraz zmartwychwstania i odkupienia. Nasza historia opowiedziana jest jednym słowem: odporność. Naprawdę nie mieliśmy innego wyboru; to było przystosować się lub umrzeć. Burza postawiła rękawicę, a wraz z tą ogromną tragedią przyszła ogromna odpowiedzialność, aby to naprawić.

Dla Nowego Orleanu Katrina była przeżyciem bliskim śmierci. Podjęliśmy jednak wyzwanie, postanawiając nie tylko odbudować miasto, którym kiedyś byliśmy, ale stworzyć miasto, którym zawsze powinniśmy być. Ramki do zdjęć w opuszczonym i zniszczonym domu, 2005. Cedric Angeles

Nie ma wątpliwości, że nasz postęp był niezwykły, ale Pan wie, że przed nami długa, długa droga. W końcu, chociaż minęło 10 lat, Katrina nie stworzyła wszystkich naszych problemów – są to pokolenia tworzące się i dzielą je wszystkie inne części Ameryki. Ale to, co pojawiło się po drugiej stronie 10 lat, jest najlepszym przykładem zmian i innowacji miejskich w Ameryce.

Dla naszego miasta bycie odpornym to coś więcej niż tamy zatrzymujące wodę i tereny podmokłe chroniące nas przed burzami; oznacza to osiągnięcie równowagi między ludzkimi potrzebami a otaczającym nas środowiskiem, przy jednoczesnym zwalczaniu chronicznego stresu związanego z przemocą, ubóstwem i nierównością. Mamy obowiązek zrobić to dobrze i skierować miasto na bardziej sprawiedliwą i zrównoważoną ścieżkę dla przyszłych pokoleń.

Nowy Orlean jest obecnie jednym z najszybciej rozwijających się miast w Ameryce, ponieważ żadne inne miasto nie wchodzi w twoją duszę tak jak my. Turystyka nadal ustanawia nowe rekordy, a teraz mamy więcej restauracji niż przed burzą. Robimy postępy w sprawie przestępczości, budownictwo kwitnie, sztuka, muzyka i zakupy kwitnie, a wszędzie jest nowe poczucie życia i energii. Ale wciąż mamy pracę do wykonania.

„Dużo się nauczyliśmy, bo woda nie dyskryminowała. Jeśli byłeś na jego drodze, to cię zabrało. Wiele osób zdało sobie sprawę, w czasie lub po fakcie, że wszyscy jesteśmy w tym razem – wszyscy jedziemy na tym samym wózku”.

Zbliżając się do 300. rocznicy powstania miasta w 2018 roku, budujemy lepszy, silniejszy i bardziej odporny Nowy Orlean. I robimy to jako jedna drużyna, jedna walka, jeden głos, jedno miasto – tak jak zawsze powinniśmy to robić.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Emeril Lagasse , Szef Kuchni i Restaurator:

Nowy Orlean słynie z architektury, muzyki, kultury i kuchni. Nie można zaprzeczyć, że mamy długą historię, na którą składa się wiele wpływów i środowisk, które połączyły się razem, dając nam wyjątkową tożsamość. Nowoorleańczycy utrzymują naszą historię i ducha przy życiu, dzieląc się doświadczeniami poprzez jedzenie. Zawsze poważnie podchodziliśmy do jedzenia i zdecydowanie sprawdza się tutaj powiedzenie: żyj, by jeść, nie jedz, by żyć. Spojrzenie na Nowy Orlean 10 lat po Katrinie to świetne przypomnienie tego, jak jedzenie jest sercem i duszą miasta. Zawsze było i zawsze będzie. Dziś scena kulinarna eksplodowała – nie tylko przez samą liczbę restauracji, ale także przez to, co robią szefowie kuchni. Po raz kolejny przesuwamy kopertę, co oznacza kuchnia Nowego Orleanu. Tak, wpływy Cajun i Creole nadal są częścią naszej fundacji, ale teraz naprawdę bawimy się tym, czego się oczekuje. I spójrz, może rozwijamy się na tym, co tradycyjne, ale podchodzimy do tego z taką samą miłością. Po Katrinie dodaliśmy cały szereg nowych wpływów, które ewoluują naszą kuchnię i redefiniują scenę kulinarną. Dla mnie ta ewolucja jest kolejnym przykładem naszej odporności i siły charakteru.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

George Kourounis, poszukiwacz przygód, łowca burz i gospodarz Angry Planet Pivota:

Minęło trochę czasu, zanim zdaliśmy sobie sprawę, że właśnie powstała historia.

Bycie profesjonalnym łowcą burz oznacza, że ​​jestem przyzwyczajony do oglądania z pierwszej ręki okrucieństwa Matki Natury. Od lat ścigałem tornada i wcześniej byłem w środku huraganów, ale rok 2005 był inny. Stany Zjednoczone doświadczyły w tym roku czterech poważnych huraganów, po jednym na miesiąc od lipca do października, a ja byłem tam dla każdego, filmując burze, gdy zbliżały się do brzegu. Ale Katrina zawsze pozostanie w mojej pamięci. Pickup na poboczu drogi w Lower Ninth Ward, 2005. Cedric Angeles

Była nas mała garstka, która połączyła siły i znalazła garaż żelbetowy jako schronienie. Nie sądziłem, że jakakolwiek inna konstrukcja będzie wystarczająco silna, aby wytrzymać nieunikniony wiatr, latające gruzy i powodziowe fale sztormowe.

Najgorsze było oczekiwanie. Czekaliśmy w garażu całą noc, nie wiedząc, co czeka nas następne 24 godziny. National Weather Service w Nowym Orleanie wydała ostrzeżenia o możliwości, że urządzenia gospodarstwa domowego i małe samochody staną się śmiertelnymi pociskami powietrznymi, a wysokie budynki mogą kołysać się na wietrze aż do zawalenia. W tym momencie Katrina była burzą piątej kategorii, najwyższą w skali. Nie spałem za dużo.

O świcie burza zaczęła powoli nabierać tempa, a po południu zostaliśmy zmiażdżeni podmuchami wiatru zbliżającymi się do 200 mil na godzinę. Kawałki metalu wirowały w powietrzu jak ostrza helikoptera, a każda kropla deszczu przypominała czubek igły. Musiałem czołgać się z miejsca na miejsce, bo inaczej zdmuchnął mnie intensywny wiatr.

Kiedy burza w końcu minęła, zniszczenia pozostawione za sobą dorównywały wielu tornadom, które widziałem, ale były bardziej rozpowszechnione. Wyjeżdżając z Gulfport, musiałem omijać łodzie, skutery wodne, zerwane linie energetyczne i wycieki gazu. Dopiero w połowie drogi do Kanady dowiedziałem się, jak źle było.

Na szczęście Katrina osłabiła się z burzy piątej kategorii do trzeciej w ciągu ostatnich godzin przed wyjściem na ląd. Nowy Orlean nigdy nie został trafiony bezpośrednio; gdyby tak było, szkody byłyby znacznie większe. Trudno sobie to wyobrazić, biorąc pod uwagę, jak złe rzeczy tam się znalazły. W ciągu 10 lat, które minęły od sezonu huraganów 2005, Stany Zjednoczone miały szczęście uniknąć kolejnego poważnego uderzenia huraganu. Mam szczerą nadzieję, że mieszkańcy Wybrzeża Atlantyckiego nie zapomną lekcji wyciągniętych z Katriny. Minęło dużo czasu, wspomnienia bledną, ale burze powrócą.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Big Freedia, artysta Bounce i autor Boże chroń królową divę! :

Myślę, że każdy w Nowym Orleanie ma PTSD z powodu Katriny i zawsze będzie do pewnego stopnia. Pamiętam to, jakby to było wczoraj. Właśnie przeprowadziłam się do nowego mieszkania i gotowałam raki i krewetki z moim wujkiem Percym, moją siostrą i jej nowonarodzonym dzieckiem oraz moim bratem, kiedy mama zadzwoniła i kazała nam się ewakuować.

Ostrzegano nas już niezliczoną ilość razy. Gówno nigdy się nie zdarza, kiedy wychodzimy, pamiętam, jak jej powiedziałem. Tylko że mój dom zostanie obrabowany. W nocy burza nadeszła i zniknęła, ale następnego ranka wały zostały przerwane. Wtedy rozpętało się piekło. Autostrady międzybrzeżne nad bagnami Luizjany, widziane z góry. Cedric Angeles

Jedynym powodem, dla którego mieszkaliśmy, było to, że byliśmy na drugim piętrze mieszkania – udało nam się otworzyć dziurę w dachu, w której siedzieliśmy przez wiele dni. W końcu dotarliśmy do Mostu 610. Kochanie, to nie było ładne. Było gorąco; kobietom skończyło się jedzenie i pieluchy dla swoich dzieci; moja broda urosła. Byłem wtedy najdalej od Królowej. Dzięki Bogu w końcu zostaliśmy uratowani i dotarliśmy do bazy wojskowej w Arkansas.

Po Katrinie zostałem wysiedlony i mieszkałem w Houston i tak Bounce zaczęło się rozprzestrzeniać. Występowałem tam trzy do czterech wieczorów w tygodniu. Moja najlepsza przyjaciółka – transseksualna artystka Bounce, Katey Red – pojechała do Dallas. W tym momencie Bounce stało się czymś więcej niż tylko stylem tańca czy muzyki. Był to sposób na ukierunkowanie naszego bólu i żalu, ponieważ wielu ludzi, którzy przyszli do klubów, było również uchodźcami z Katriny. Myślę, że ta energia została w Bounce i dlatego wciąż rezonuje z tak wieloma ludźmi. Tak jak powiedziałem, myślę, że po Katrinie wszyscy nadal jesteśmy trochę podenerwowani. Nasze miasto zmienia się na zawsze. Ale Bounce było naszym zbawieniem. To nas uratowało.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Statek na rzece Missisipi, widziany z centrum Nowego Orleanu. Cedric Angeles

dr John , pochodzący z Nowego Orleanu i sześciokrotnie nagrodzony Grammy muzyk:

Byłem w trasie podczas Katriny i musiałem zadzwonić i powiedzieć moim dzieciom, że to poważne. Niektóre rzeczy są teraz lepsze, inne gorsze. W niektórych częściach Nowego Orleanu nie wiedziałbyś, że to się stało, ale dziewiąty oddział nadal nie jest naprawiony. Cała część Nowego Orleanu, która tu była – ta, która była częścią duszy i ducha Nowego Orleanu – zniknęła. Gdzie są teraz ci wszyscy ludzie?

Muzyczna odpowiedź dr. Johna na stan Nowy Orlean po huraganie Katrina, Miasto, które zapomniało o trosce , zdobył nagrodę Grammy za najlepszy współczesny album bluesowy w 2008 roku.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Liljose Tompkins, właścicielka domu fundacji Make It Right w Lower Ninth Ward:

Ludzie nie zdają sobie sprawy z psychicznej udręki, przez którą przeszliśmy w Dolnym Dziewiątym Oddziale. Nie chodziło tylko o zniszczenia, ale także o mentalną udrękę miasta, która mówi nam, że nie wolno nam wracać na nasze tereny. Wiele osób chciało wrócić — wiem o tym na pewno, ponieważ pracowałem jako pracownik socjalny w Houston dla osób wysiedlonych przez burzę — ale nie mogli, ponieważ nie mieli wsparcia ze strony miasta ani Road Home, lub jakiekolwiek inne programy.

Niektórzy ludzie zaczęli nazywać nas uchodźcami – cóż, byliśmy traktowani jak uchodźcy, a nie jak obywatele. Ale zapewniam, że jestem obywatelem. W naszym sąsiedztwie ludzie zawsze byli uczeni bycia aktywną częścią społeczności, uczenia się, jak posiadać własną ziemię i bycia najlepszym, jakim możesz być. Jesteśmy wspólnotą ludzi, którzy się kochają i troszczą o bliźnich. Domy na dolnym dziewiątym oddziale, zbudowane przez fundację Make It Right. Cedric Angeles

Tak więc było to druzgocące i nadal jest druzgocące — jest dużo pracy do wykonania i nie wiemy, czy kiedykolwiek zostanie zrobione.

Ale dziękuję Bogu za for Podkład „Uczyń to dobrze . Gdyby nie Brad Pitt, który przyjechał i zainwestował w ten obszar, myślę, że miasto przejęłoby go pod wybitną domenę. Może nie zdawać sobie sprawy, że naprawdę uratował wiele istnień ludzkich, odbudowując ten obszar. Jego fundacja dała Dolnemu Dziewiątemu Oddziałowi zastrzyk w ramię, którego potrzebował, aby wrócić i przeżyć, i za to będę na zawsze wdzięczny.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Eve Troeh, dyrektor ds. wiadomości, WWNO:

Odporność stała się hasłem przewodnim tej rocznicy Katrina i myślę, że musimy odróżnić to słowo. Aby być odpornym, trzeba przez coś przejść; musisz zbadać, co było słabe, a co silne, rozpoznać słabości, przestudiować je i usystematyzować, aby mogły stać się silniejsze.

Teraz niektóre rzeczy muszą być bardziej elastyczne – finansowanie odzyskiwania jest tego doskonałym przykładem, gdzie odporność oznacza umożliwienie swobodnego przepływu funduszy i większą elastyczność w sposobach ich wykorzystania, aby można było wyobrazić sobie nowe miasto, zamiast po prostu zastępować to, co było wcześniej. W niektórych przypadkach odporność oznacza utrwalenie rzeczy — na przykład evacuteer.org , gdzie stworzyliśmy system pomocy osobom potrzebującym ewakuacji, ale nie posiadającym transportu poza miasto. Ważne jest sformalizowanie systemów i procesów, aby istniała struktura. Zachód słońca nad jeziorem Pontchartrain. Cedric Angeles

Powinniśmy używać słowa „odporność”, aby nie tylko oznaczać, że usuwamy złe rzeczy, które się wydarzyły — nie można zamieść pod dywan wszystkiego, co się wydarzyło, czy to utrata członka rodziny, utrata pracy, czy niemożność powrotu do Nowego Orleanu. Kiedy mówimy o odporności, powinno to być zaproszenie dla wszystkich, aby podtrzymywać swoje słabości i mocne strony jako jednostki, instytucje lub urzędy państwowe i naprawdę zbadać, co się wydarzyło i co można zrobić, aby upewnić się, że to się nigdy więcej nie powtórzy – tak, aby już nigdy nie wejdziemy w to ciemne miejsce, w którym boimy się, że stracimy to, co najbardziej kochamy.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

David Gooch, menedżer Galatoire's, z klientem przed restauracją. Po prawej: Steamboat Natchez odpływający w rejs po Mississippi. Cedric Angeles

Michael Hecht, prezes i dyrektor generalny, Wielki Nowy Orlean, Inc. :

Moje rodzinne korzenie w Luizjanie sięgają początku XIX wieku, ale moja matka wyszła za Yankee, więc dorastałem w lodowatym Nowym Jorku. Poprawiłem tę przygodę w moim drzewie genealogicznym na sugestię mojej żony. Piętnaście lat temu wyruszyliśmy w 10-tygodniową, liczącą 15 000 mil podróż samochodem terenowym VW. Kiedy przybyliśmy do Big Easy, Marlene zwróciła się do mnie i oświadczyła: Powinniśmy przeprowadzić się do Nowego Orleanu – to jedyne miejsce w Ameryce, gdzie wiesz, gdzie jesteś. Miała rację.

Tak więc dziewięć lat temu, po huraganie Katrina, wykonaliśmy ruch. To była najlepsza decyzja naszego życia. W Nowym Orleanie znaleźliśmy wyjątkowo bogate i przyjazne środowisko, w którym jedynym pozornym grzechem jest nuda. Zawodowo znaleźliśmy miejsce, w którym możemy mieć dostęp, wpływ i uznanie — i projektować to na skalę globalną.

Nie bez powodu widujemy teraz naszych przyjaciół z Nowego Jorku częściej niż wtedy, gdy mieszkaliśmy na Brooklynie. Nowy Orlean to jedno z najbardziej ludzkich miast na świecie. Podobnie jak niektórzy ludzie, potrzeba było doświadczenia bliskiego śmierci – Katriny – aby nauczyć nas, jak żyć ponownie. Ale wróciliśmy: wciąż niedoskonali, ale lepsi niż kiedykolwiek. Po dziesięciu latach oddania społeczności nowy Nowy Orlean jest gotowy na przyjęcie świata.

Ralph Brennan , Restaurator za Brennan’s, Napoleon House, Red Fish Grill, Ralph’s on the Park i nie tylko:

Następstwa Katriny były surrealistycznym, nie do pomyślenia czasem, bez względu na to, jak na to spojrzeć. Dla miasta takiego jak Nowy Orlean – tak zakorzenionego w bogatej kulturze swojej kuchni – zamknięcie restauracji na jeden miesiąc wydawało się wiecznością.

W końcu, w dniu 31, intensywnie pracowaliśmy nad opracowaniem rozwiązania dezynfekującego do czystej wody, co pozwoliło nam otrzymać pierwszą licencję FDA na ponowne otwarcie naszej restauracji Red Fish Grill w French Quarter, która pomogła innym otworzyć później. Ludzie ustawili się w kolejce przed drzwiami, chętni do tego, co serwowaliśmy, nawet jeśli było to podawane na papierowych talerzach. Były to bardzo podstawowe potrzeby, które zaspokajaliśmy: karmienie ludzi, zatrudnianie ludzi i zapewnianie miejsc spotkań dla tych, którzy wciąż byli wstrząśnięci, naprawdę wstrząśnięci szokiem tego wszystkiego. To poczucie wspólnoty narastało od naszych drzwi po ulice Dzielnicy.

Minął około roku, zanim wielkie, stare restauracje w Nowym Orleanie otworzyły się ponownie – Commander’s Palace, Brennan’s – ale kiedy to się stało, branża odzyskała energię, dzięki nowemu stylowi restauracji otwierających się w przyspieszonym tempie. Nikt nie mógł przewidzieć niesamowitego rozkwitu niezależnych, prowadzonych przez szefów kuchni zakładów, które są wprost skoncentrowane na lokalnych składnikach, lokalnym talencie i lokalnym dziedzictwie. Po raz kolejny pokazali nam, jak bardzo musimy być tutaj dumni i jakim szczególnym miejscem stał się Nowy Orlean dla kraju, jeśli nie dla świata.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Ashley Longshore , Artysta, właściciel galerii i przedsiębiorca:

W życiu trudne czasy lub wyzwania mogą inspirować sztukę. Ostatecznie Katrina naprawdę służyła jako inspiracja — zainspirowała ludzi do wzajemnej pomocy i współpracy, a także zainspirowała artystów do większej kreatywności. To spowodowało tyle bólu i traumy, ale świetnym sposobem na złagodzenie tego bólu jest tworzenie sztuki. Nowy Orlean jest tak wspaniałym miastem, ponieważ opiera się na sztuce i otacza ją – czy to wizualna, muzyczna, czy kulinarna. Jest surowy i ostry, a to inspirujące. Jest tu nurt niesamowitego wzrostu, który ma miejsce właśnie teraz. To miasto, które celebruje sztukę. Naprawdę akceptujemy niesamowitość i myślę, że dlatego dla artystów wszystkich gatunków jest to wspaniałe miasto, w którym można się rozwijać. Miasto pozwala mi być sobą, rozkwitać i rozwijać się jako artysta. Młody mieszkaniec Siódmego Okręgu. Po prawej: Mural za Café Du Monde, w Dzielnicy Francuskiej. Cedric Angeles

To miasto jest jak jeden wielki romans – przyjeżdżasz tu i zakochujesz się w nim, to jest jak małżeństwo. Nadszedł huragan Katrina i był straszny, ale to była tylko czkawka w moim przez całe życie romansie z Nowym Orleanem. Nigdzie nie idę .

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Charlie Gabriel, muzyk, Sala Konserwatorska Zespół jazzowy:

Wierzę, że muzyka jest najbardziej uzdrawiającą rzeczą, jaką mamy. Wszystko, co czujemy, wychodzi w muzyce – w rytmie i piosence. Pielęgnuje każdego z nas. Jazz jest w centrum Nowego Orleanu. To narodowy skarb – jedyna forma sztuki, jaką naprawdę stworzyliśmy. Pielęgnowaliśmy tego ducha muzyki tu, w Nowym Orleanie, i utrzymywaliśmy go przy życiu.

Za Katrinę trzeba było zapłacić wysoką cenę. Nowy Orlean nigdy nie będzie taki jak kiedyś. To bardzo silne miasto, pełne miłości i ducha – ale gdzieś po drodze coś zaginęło, naprawdę nie wiem, jak inaczej to powiedzieć. Preservation Hall Jazz Band, prowadzony przez Bena Jaffe, w ogrodzie na tyłach Preservation Hall przed występem. Cedric Angeles

Jest jednak pięknie, bo do Nowego Orleanu wciąż przyjeżdża wielu ludzi i jestem teraz bardzo szczęśliwa, że ​​zrobiono kilka świetnych kroków, by odbudować miasto. Nowy Orlean będzie piękny, jeszcze lepszy niż wcześniej. Ale zawsze było dla mnie piękne. Jeśli zamkniesz oczy, Nowy Orlean to najpiękniejsze miasto we wszechświecie.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Jan Besz , Szef Kuchni i Restaurator:

Minęło 10 niewiarygodnie długich lat i być może najkrótsza dekada, jaką znam, od czasu zniszczenia huraganu Katrina. Dziesięć lat od płonących budynków, nawianych wiatrem gruzów na ulicach, zatopionych dzielnic i chaotycznej plątaniny ludzi szukających, ratujących, modlących się, desperacko próbujących uniknąć gniewu burzy.

Nigdy nie zapomnę palącej wściekłości, jaką poczułem, kiedy pierwszy raz oglądałem wiadomości miesiąc po tym, jak nasze piękne miasto zostało tak zdewastowane. Słyszałem, jak szukali winnych: to wina Busha! To wina Demokratów! To wina burmistrza! lub to gubernator! Słyszałem ekspertów politycznych kwestionujących zasadność odbudowy Nowego Orleanu i słyszałem takie rzeczy, jak: Co jest takiego specjalnego w Crescent City? Moja dusza krzyczała: STOP! Odbudujemy, nie ma znaczenia, jaką jesteś rasą, partią polityczną czy religią — jesteśmy Nowym Orleanem!

„Nowy Orlean kwitnie dzięki kreatywności; to najlepsza część miasta. Kładziemy naszych dziwnych ludzi na ganku i dajemy im koktajl.

I tak zrobiliśmy, danie po daniu, talerz po talerzu. Nakarmiliśmy się nawzajem i odbudowaliśmy wspaniałe miasto. Pasja, która budziła w nas wszystkich, sprzeciwiała się zarówno Matce Naturze, jak i nieudanym tamom federalnym, tworząc lepsze miasto z większą liczbą możliwości dzielenia się jej kulturą i gdzie godność dla wszystkich była priorytetem. Widziałem, jak szefowie kuchni przyjeżdżają ze wszystkich stron, aby odbudować restauracje i widziałem, jak te restauracje zatrudniają i dają nadzieję innym. Wkrótce mieliśmy nowe mieszkania, szkoły, tramwaje, szpitale i kościoły. Widziałem miasto odbudowane dzięki jedzeniu i gościnności, nadziei i miłości. Byłem świadkiem śmiechu, łez, tańca i frustracji i byłem pod wrażeniem odporności naszej kultury.

Miasto to coś więcej niż zbiór budynków. To zbiorowe dusze tych, którzy tam mieszkają. Oto nasze miasto, Nowy Orlean. Piękny, złożony i pyszny bałagan. Obyśmy nigdy więcej przez to nie przechodzili i obyśmy zawsze byli wdzięczni za tych, którzy pomogli nam odbudować lepsze miejsce niż wcześniej… I oczywiście, wciąż jest praca do wykonania, ale przynajmniej wiemy, że jutro będzie lepiej i że czerwona fasola będzie smakować tak samo.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Cmentarz St. Louis Numer Jeden, najstarszy cmentarz w mieście, w Treme. Cedric Angeles

Scott Bakula, współproducent wykonawczy, Nowy Orlean, tu i teraz i aktor, NCIS: Nowy Orlean :

Jestem pewien, że są tysiące, jeśli nie miliony historii Katriny. Każdy, kogo spotkałem, był tutaj w tamtym czasie, ma swoją historię. Słyszę, jak ludzie na planie mówią, że wszystko będzie dobrze, jak tylko minie 29 sierpnia. Ta data jest tutaj, jak 11 września. Większość z nas obserwowała to z daleka… Naprawdę ciekawie było być tutaj i poznać ludzi oraz geografię miasta, co jest tak ważne dla zrozumienia tego, co się wydarzyło. Kiedy po raz pierwszy przyjechałem do Nowego Orleanu, właśnie przygotowywali się do organizacji Super Bowl i od tego czasu miasto kwitnie. Myślę, że przemysł filmowy miał w tym duży udział. To miasto ma naturalną siłę przyciągania, ale muszą to zrobić – muszą sprawić, by było czystsze i bezpieczniejsze. I miejmy nadzieję, że z tym wszystkim nadejdzie napływ większej ilości pieniędzy. Cokolwiek się stanie z naszym show, zawsze będę miał związek z tym miastem; sprawi, że będę wracać na całe życie. Nowy Orlean to wyjątkowe miejsce, które dla wielu staje się domem z dala od domu. Tutaj zawsze czujesz się mile widziany.

Oglądać Nowy Orlean tu i teraz , sześcioczęściowy dokument z post-Katriną New Orleans, odwiedź Time.com .

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Archie Manning, były rozgrywający NFL w New Orleans Saints:

Kiedy ponownie otworzyli Superdome i Święci znów zaczęli grać, podniosło to całe miasto. Mieli dobrą drużynę, która dostała się do gry o mistrzostwo, a to sprawiło, że było jeszcze lepiej. Podczas tego meczu było duże przechwycenie i wydawało się, że to przeznaczenie. Kiedy Super Bowl odbył się w Nowym Orleanie, było to dość dziwne dla naszej rodziny, ponieważ Peyton grał dla Colts. Ale patrząc z szerszej perspektywy, zrobiło to tak wiele dla mieszkańców Nowego Orleanu – było to dla wszystkich takie emocjonalne podniesienie. Był to sposób na zapomnienie niektórych swoich kłopotów. Mercedes-Benz Superdome w Centralnej Dzielnicy Biznesowej Nowego Orleanu. Cedric Angeles

Każda część tego zwycięstwa wydaje się być związana z huraganem Katrina. W innych miastach krążyły historie, ale nie wiem, czy kiedykolwiek zdarzyła się taka historia – miasto przeszło przez jedną z najgorszych klęsk żywiołowych w naszej historii, a jego zespół odwraca się, by wygrać Super Bowl. .

Dzisiejsze gazety pełne są opowieści o Katrinie; Czytaję je, ale prawie nie chcę. Już raz przez to przeszliśmy i jest wiele rzeczy, których nie chcesz powtarzać. Ale to także czas na refleksję i liczenie swoich błogosławieństw. W żadnym wypadku nie nazywam tego czasem świętowania. Teraz jest czas na refleksję.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Susan Spicer, wielokrotnie nagradzana szefowa kuchni i właścicielka Bajonna i Świat :

Mój mąż i ja często siadamy rano na tylnych schodach z naszą kawą i staramy się wymyślić krótką listę miejsc, do których przenieślibyśmy się, gdyby ten wielki wypadek powtórzył się. Jestem zarozumiałym optymistą, który wierzy, że to się nigdy nie zdarzy, a on jest głosem zagłady. Prowadziliśmy tę samą dyskusję przez ostatnie 10 lat i wciąż nie wymyśliliśmy żadnego miejsca, w którym wolelibyśmy być. Dlaczego? Bo pomimo przemocy, która na chwilę opadła i teraz powraca z pełną mocą, gentryfikacji i smutnej, wyszczerbionej rzeczywistości dzielnic, które nie zostały jeszcze odbudowane – to wciąż jest wyjątkowe miasto przyjaznych i interesujących ludzi, funky kultury i wspaniałe jedzenie, które wydaje się rosnąć. Gotować raki na podwórku. Cedric Angeles

Ale to uproszczony przegląd. Jak naprawdę radzimy sobie jako społeczność? Mamy mnóstwo nowych restauracji i barów, ale czy dbamy o rzeczy i ludzi, którymi trzeba się zająć? Jeszcze przed Katriną mieliśmy taki problem z edukacją publiczną, a teraz edukacja jest ogromną częścią tego, na czym musimy się teraz skupić. Dlatego staram się współpracować z takimi grupami jak Liberty’s Kitchen, która jest tylko jedną z wielu oddolnych organizacji, które wykonują dobrą robotę.

Myślę, że ważne jest, aby wszystkie te nowe małe restauracje należące do szefów kuchni również zaczęły dawać. Cokolwiek możesz zrobić! Wiem, że małym restauracjom ciężko jest dać, ale trzeba znaleźć sposób, nawet jeśli to tylko dawanie czasu. Wiele osób polega na nas, jeśli chodzi o wsparcie i pomoc.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Cedric Angeles , Fotograf:

Moje pierwsze spotkanie z huraganem Katrina odbyło się daleko od Nowego Orleanu. Byłem na planie zdjęciowym w Miami, kiedy Katrina wylądowała. W Miami wysiadło zasilanie i nie chcąc stawiać czoła bałaganowi na lotnisku, mój asystent i ja pojechaliśmy naszym wypożyczonym samochodem do domu do Nowego Jorku.

Kilka dni później, z mojego mieszkania na Brooklynie, wraz z resztą świata oglądałem dewastację Nowego Orleanu.

Wróciłem w 2006 roku, na zlecenie dla Podróże + wypoczynek sfotografować portret mieszkańca Dolnego Dziewiątego Okręgu, gdzie nastąpiła najgorsza powódź. Przejeżdżając przez nie, pamiętam, że widziałem puste działki, samochody na dachach domów, po prostu totalny wrak.

Temat mojego zdjęcia mieszkał w przyczepie FEMA, gdy jego dom był w budowie. Pokazał mi swój dom, goły po ćwieki. Kiedy spacerowaliśmy po jego salonie, opowiedział mi, jak wspiął się na strych swojego domu, gdy woda szybko się podniosła. Opowiedział mi, jak uczepił się dachu domu, aby go zobaczyć i uratować. Kiedy zapytałem go, dlaczego nadal chce tam mieszkać, kiedy większość domów wokół niego była albo zniszczona, albo zniknęła, powiedział, że to jest dom, że nic nie może tego zabrać. Jedyne, co mógł zrobić, to odbudować.

Trzeba zrozumieć historię miasta, żeby wiedzieć, że większość rodzin mieszka tam od pokoleń. We wszystkim można poczuć historię. A Katrina stała się częścią historii Nowego Orleanu.

Lubię myśleć, że Hurricane miał swój udział w mojej własnej historii – poznałem moją żonę, Mię Kaplan, w galerii, którą prowadziła na Julia Street w 2008 roku, kiedy wróciłem do Nowego Orleanu, aby sfotografować historię z podróży po mieście. Musiałem zrobić jej portret. Spędziła ze mną czas podczas zdjęć. Pokazała mi miasto. Pewnego wieczoru poprowadziła mnie przez Marigny, do Dzielnicy Francuskiej, do CBD, opisując swoje ulubione rzeczy w mieście.

Zakochałem się w niej. Zakochałem się w mieście.

Teraz mieszkamy w Lacombe, małym miasteczku na północ od Nowego Orleanu, nad jeziorem Pontchartrain. Nowy Orlean był tylko jedną częścią miasta, która została zalana podczas Katriny. Zalane zostały także peryferyjne parafie. W domu dzieciństwa mojej żony było pięć stóp wody. Jej mama musiała się odbudować. Nie odeszli.

To miasto wróciło z powodu ludzi. Jest tu poczucie akceptacji; bycie wyjątkowym jest odznaką honoru. To miejsce jest magnesem dla tych, którzy czują się komfortowo we własnej skórze. Tym właśnie jest dla mnie Nowy Orlean – symbolem nadziei, miłości do życia. Niech nadejdą dobre czasy to wyrażenie Cajun, oznaczające po francusku Niech dobre czasy toczą się. Idealnie pasuje do tego miasta.

Wczoraj objechałem Dolny Dziewiąty Okręg i większość domów jest wciąż opuszczona, a parcele są puste i zarośnięte chwastami. Ale potem jeździsz wokół Bywater, Kanału Irlandzkiego, Mid-City, a nawet części Dziewiątego Okręgu, a domy sprzedają się za pół miliona dolarów. Często słyszysz słowo gentryfikacja. Nie sądzę, żeby ktokolwiek miał na to odpowiedź; wszyscy po prostu starają się odbudować najlepiej jak potrafią. Ludzie mówią o duszy miasta. Twierdzę, że Nowy Orlean ma najpiękniejszą i najgłębszą duszę każdego amerykańskiego miasta.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Tim Williamson , współzałożyciel i dyrektor generalny Wioski Pomysłów:

Jestem bardzo dumny z postępu, jaki dokonał się w Nowym Orleanie 10 lat po huraganie Katrina. Aktywność przedsiębiorcza w mieście jest obecnie o 64 proc. wyższa od średniej krajowej, jak podaje Data Center. Powiedziałbym, że Nowy Orlean jest na dobrej drodze do stania się najsilniejszym ośrodkiem przedsiębiorczości na Południu. Jasne, masz Dolinę Krzemową na Zachodnim Wybrzeżu oraz Nowy Jork i Boston na Wschodnim Wybrzeżu, ale Nowy Orlean jest gotowy, by stać się trzecim wybrzeżem dla przedsiębiorczości. W jaki sposób? Wyobraź sobie Mardi Gras dla pomysłów... Przejście przez most na N. Claiborne Avenue, od St. Claude do Dolnego Dziewiątego Okręgu. Cedric Angeles

Nowy Orlean już jest najlepszy na świecie w łączeniu ludzi. Jesteśmy miastem rytmów i rytuałów zorganizowanych wokół wyjątkowego kalendarza kulturowego, a każdego roku miasto znajduje się na światowej scenie innowacji i nowego myślenia, ponieważ Nowoorleański Tydzień Przedsiębiorczości (NOWOŚĆ) stał się wydarzeniem, którego nie można przegapić w marcu. NOEW wykorzystuje model Mardi Gras polegający na ustalaniu daty, tworzeniu platformy i zapraszaniu wszystkich na imprezę, wykorzystując biznes jako środek do zwołania. W ubiegłorocznej imprezie wzięło udział 10 585 osób. Opierając się na tym rozmachu, globalna konferencja technologiczna Collision ogłosiła właśnie w kwietniu swoje przeniesienie do Nowego Orleanu, który strategicznie znajduje się na piętach NOEW.

Zachęcam wszystkich do przyjazdu do Nowego Orleanu tej wiosny, gdzie nadal będziecie mogli doświadczyć naszego wspaniałego jedzenia, wyjątkowej kultury i niesamowitego ducha.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Bryan Batt, aktor, autor i projektant wnętrz :

Ludzie nie wiedzą, że jest tak wielu niedocenianych bohaterów, którzy dokonali wielkich rzeczy podczas Katriny. Policjanci, strażacy i straż przybrzeżna — wszyscy, którzy zostali. Codzienni obywatele, którzy zrobili, co mogli. Pamiętam rajd miasta; był ten optymizm. Nie możesz zatrzymać duszy, ducha i serca tego miasta. Kiedy coś jest tak czyste, szczere i oryginalne, jest nie do powstrzymania.

Są historie grozy, tak, ale ludzie, którzy przeżyli, są tutaj, aby opowiedzieć historię i upewnić się, że to się nigdy więcej nie powtórzy. Zawsze widzimy zdolność do ludzkiej nienawiści i ludzkich bolączek, ale ludzka życzliwość i hojność są silniejsze i to naprawdę pomogło temu miastu wrócić. Indianin Mardi Gras. Cedric Angeles

Myślę, że Nowy Orlean jest teraz lepszy niż kiedykolwiek wcześniej. Jest tu tyle pięknych, historycznych rzeczy, ale myślę, że możemy na tym budować. Uwielbiam napływ nowych ludzi, którzy próbują tu coś stworzyć. Kiedyś musiałem jechać do LA i Nowego Jorku do pracy, a teraz kręcę tutaj. Wspaniale, że mogę mieszkać w moim rodzinnym mieście i być częścią odrodzenia i renesansu Nowego Orleanu, a także robić to, co kocham. W Nowym Orleanie zawsze krążył ten sam rytm, teraz jest tylko trochę bardziej ożywiony.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Wayne Curtis, niezależny pisarz i autor Ostatniego wielkiego spaceru:

Nie martw się o nas w Nowym Orleanie. Nic nam nie będzie, ponieważ nienawidzimy twojej muzyki i nie możemy znieść twojego jedzenia.

To właśnie powiedział publiczności lokalny trębacz i kompozytor jazzowy Terrence Blanchard podczas trasy koncertowej po huraganie Katrina. Zawsze się śmieje. Ale jest to również długa droga do wyjaśnienia, dlaczego miasto odbiło się tak samo, jak w ciągu 10 lat od upadku wałów przeciwpowodziowych.

„Miasto to coś więcej niż tylko zbiór budynków, to zbiorowe dusze tych, którzy w nim mieszkają. Oto nasze miasto, Nowy Orlean. Piękny, złożony i pyszny bałagan.”

Każdy odwiedzający miasto szybko dowiaduje się, że kultura Nowego Orleanu nie jest taka jak nigdzie indziej. Nie znajdziesz go w wielkich marmurowych gmachach, w orkiestrach czy operach. Zamiast tego można go znaleźć u muzyków na ulicach, w klubach tak małych, że trzeba się uchylić, aby uniknąć zjeżdżalni z puzonem, w niezliczonych maleńkich kuchniach, w których kucharze domowi wyciągają podarte przepisy odziedziczone po prababkach.

Przede wszystkim jego kultura nie jest statyczna, o czym mówią docenty, uświadamiając nam, jak była kiedyś. Życie kulturalne miasta pozostaje żywe, żywotne i ewoluuje. Nowy Orlean to żywa, rosnąca rzecz, a nie martwy pomnik, który służy jako tło dla selfie.

Wśród kluczowych lekcji Katriny: Nie wystarczy tylko przygotować plan ewakuacji lub upewnić się, że składki ubezpieczeniowe są aktualne. Potrzebujesz też tego, aby przetrwać: kultury, którą kochasz na tyle, by ją odbudować.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Terence Blanchard , nagrodzony Grammy trębacz i kompozytor:

Kiedy myślę o Katrinie teraz, 10 lat po fakcie, zdumiewa mnie wytrwałość mieszkańców Nowego Orleanu. Bezpośrednio po tym nastąpiło wiele dyskusji na temat tego, czy miasto powinno w ogóle zostać odbudowane. Same tamy nie były odpowiednio utrzymywane, a media traktowały mieszkańców Nowego Orleanu jak uchodźców. Kiedy włączasz te wszystkie rzeczy do gry, to niesamowite, że ludzie wciąż mają wystarczająco silną więź, by chcieć wrócić do domu. Żaden z tych czynników nie determinował tego, jak postrzegamy nasze miasto — jego kulturę, jedzenie, muzykę, sztukę i uroczystości. To są rzeczy, które naprawdę czynią to miasto tym, czym jest.

Dużo się nauczyliśmy, bo woda nie dyskryminowała. Jeśli byłeś na jego drodze, to cię zabrało. Wiele osób zdało sobie sprawę, w czasie lub po fakcie, że wszyscy jesteśmy w tym razem – wszyscy jedziemy na tym samym wózku. Młody trębacz na ulicy w Dzielnicy Francuskiej. Po prawej: Tłum lunchu w kultowej restauracji Galatoire na Bourbon Street w Dzielnicy Francuskiej. Cedric Angeles

Jestem zdumiony, jak daleko zaszliśmy, żeby nie powiedzieć, że w pełni wyzdrowieliśmy, bo wciąż mamy pracę do wykonania. Ale aby ludzie przeszli i nadal nie mogli się doczekać, jest wyczynem samym w sobie. Nie oglądamy się wstecz. Nie słyszysz ludzi w Nowym Orleanie, którzy obwiniają swoją sytuację na Katrinę. Ludzie myślą o tym, jak iść naprzód i jak być bardziej postępowym miastem. I jestem z tego niezwykle dumny.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

John Barry, autor Wzbierający Przypływ :

Dzięki Katrinie jesteśmy świadomi tego, co należy zrobić, aby chronić nasze miasto i mamy takie plany. Wyzwaniem jest wdrożenie planu, a także zdobycie pieniędzy na jego opłacenie i rozładowanie sprzeciwu. Jedyne, o czym możemy teraz mówić, to redukcja ryzyka. Ryzyko nadal istnieje; istnieje duże ryzyko. Koncepcja 100-letniej ochrony przeciwpowodziowej jest orwellowska – teoretycznie brzmi bezpiecznie, ale w rzeczywistości jest to najniższy standard ochrony. Był to tylko standard ubezpieczenia od powodzi.

Ale trzeba też umieścić tę kwestię w kontekście. Nie chodzi tylko o Nowy Orlean. Nowy Orlean jest w wiadomościach z powodu dewastacji Katriny, ale to nie znaczy, że tego typu katastrofa nie mogła się wydarzyć w Houston, Miami czy Bostonie. W zależności od wzrostu poziomu morza żadne nadmorskie miasto nie jest naprawdę bezpieczne. Ironia polega na tym, że Nowy Orlean ma lepszą szansę na bezpieczeństwo niż większość miast, ale pytanie brzmi, czy rzeczywiście będzie chroniony przez wdrożenie takiego planu. I to jest kwestia polityczna.

John Barry jest również były członek East Southeast Louisiana Flood Protection Authority i Louisiana Coastal Protection and Restoration Authority, które zostało utworzone w 2006 roku w celu nadzorowania ochrony wałów przeciwpowodziowych na obszarze Wielkiego Nowego Orleanu, oraz złożył pozew w 2013 roku przeciwko kilkudziesięciu firmom naftowym i gazowym za erozja wybrzeża .

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Wewnątrz kultowej Sali Konserwatorskiej na ulicy Świętego Piotra w Dzielnicy Francuskiej. Cedric Angeles

Grover Mouton, dyrektor Regionalnego Centrum Projektowania Miejskiego w Tulane i adiunkt w dziedzinie architektury:

Kiedy nadeszła burza, byłem w Kalifornii, ale moja żona była w mieście i znajoma zabrała ją do hotelu. Była w pokoju, kiedy wyleciały wszystkie okna. Następnego dnia została przewieziona do Baton Rouge, gdy woda spływała Canal Street, zalewając miasto.

Kilka dni po uderzeniu burzy zadzwonił telefon – był to sędzia Gorbdy, przewodniczący Komitetu Odbudowy Obywateli św. Bernarda, pytając, czy mógłbym opracować plan naprawy dla parafii. Kiedy wróciłem miesiąc później, poziom wody opadł na tyle, że mogłem wejść do parafii, gdzie nikt nie był wpuszczany bez pozwolenia. Teren został całkowicie zalany i zdewastowany – zniknęły całe ulice, budynki zniszczone, zawartość domów rozrzucona na ich podwórkach. Powiedziano nam, że wiele osób, które tam mieszkały, to byli mieszkańcy Dolnego Dziewiątego Okręgu, którzy przenieśli się w dół rzeki do St. Bernard.

Istniejący krajobraz został całkowicie zmieniony, więc plan zakładał po prostu podział obszarów na łatwe do zarządzania dzielnice i napisanie dla każdej z nich wytycznych. Poczucie, że coś się dzieje, było poruszającym doświadczeniem, ale wciąż trudno było zobaczyć zniszczone budynki. Poprosiłem moich uczniów, aby wypracowali zalecenia dla parafii i przedstawili jako ćwiczenie klasowe przed komitetem, co było dobre dla nich i dla ogółu obywateli. Mury grobli w Dolnym Dziewiątym Okręgu, które zawaliły się podczas huraganu Katrina. Cedric Angeles

Burza zdarła zasłonę i odsłoniła wnętrzności miasta – brutalność życia miejskiej biedoty. Dało miastu szansę zobaczenia rzeczywistości, rzeczy, na które większość ludzi nie zwraca uwagi. Burza dała miastu szansę stać się nowym miejscem, pełnym młodych ludzi, nową strukturą kulturalną i gospodarczą, próbującą się odbudować.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Harry Shearer , Aktor, prezenter radiowy i autor:

Zaadoptowałem Nowy Orlean, a on zaadoptował mnie. Przyjechałem tutaj i zakochałem się w nim.

To był nieprzewidywalnie udany powrót do zdrowia, który nie był napędzany żadnymi wielkimi planami – w rzeczywistości jedyne dwa wielkie plany, które zostały tutaj zrealizowane, zamknięcie osiedli mieszkaniowych i zamknięcie szpitali charytatywnych, niekoniecznie przyczyniły się do powrotu do zdrowia. Sekret uzdrowienia polegał na tym, że dokonała go jedna osoba, jedna rodzina na raz, odbudowując własny dom lub własny biznes, przy pomocy sąsiadów i pomocy wolontariuszy. Biorąc pod uwagę wszystkie kłamstwa o tym, jak Nowoorleańczycy zachowywali się podczas powodzi, myślę, że ważne jest, aby ludzie w całym kraju wiedzieli, że to miasto wróciło do zdrowia. Ekipa kuchenna Le Petite Grocery na Magazine Street. Po prawej: Kelner Café Du Monde robi sobie przerwę na papierosa na Jackson Square. Cedric Angeles

Nowy Orlean nie mógł dostać gorszego interesu po Katrinie. Porównajcie, jak traktowano Nowy Orlean po 2005 roku, z ubóstwieniem Nowego Jorku po 11 września. Miało się wrażenie, że to miasto zostało osierocone przez kraj, do którego wydawało się, że należy.

Dziś Nowy Orlean zajmuje się raczej problemami sukcesu niż problemami porażki. Nie mamy do czynienia z pustymi dzielnicami lub rozpadającą się infrastrukturą w taki sposób, jak, powiedzmy, Detroit lub w taki sposób, w jaki baliśmy się, że będziemy. Dużo więcej czasu spędzamy rozmawiając o gentryfikacji, która jest problemem odnoszącego sukcesy miasta.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Wiekowe, południowe, żywe dęby w Nowym Orleanie; 1300-hektarowy park miejski. Cedric Angeles

Amanda deLeon , Projektant mody:

Pochodzę z Luizjany. Zawsze wiedziałem, a przynajmniej marzyłem, że wyląduję w Nowym Orleanie. Ale kiedy uderzyła Katrina, obawiałem się, że to się nigdy nie zdarzy. W tym czasie mieszkałem w Północnej Karolinie i dopiero zaczynałem swój biznes modowy, nie wiedząc jeszcze, co z nim zrobić. W końcu zdecydowaliśmy, że nadszedł czas, aby wrócić do domu i gdzie indziej byśmy pojechali oprócz Nowego Orleanu. Inauguracyjne wydarzenie New Orleans Fashion Week zostało właśnie ogłoszone, kiedy przyjechaliśmy. Od tego czasu zauważyłem, że zarówno lokalna moda, jak i produkcja stały się czymś więcej niż tylko przemijającymi trendami. Firmy te stają się realną częścią odbudowy tego, co zostało utracone podczas burzy i nie tylko. Projektanci i producenci w okolicy tworzą miejsca pracy dla ludzi w społeczności i inspirują nowe pokolenie przedsiębiorców i rzemieślników. Zaczęło się od „To jest osobliwe” i przeniosło się do „To jest prawdziwa okazja”. To ciężka walka, by poważnie przyjrzeć się branży modowej na Południu, ale czuję, że robimy ruchy we właściwym kierunku.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Bill Fagaly, kurator, Muzeum Sztuki w Nowym Orleanie i Członek Zarządu, Prospekt Nowy Orlean :

Świat sztuki odpowiedział nam bardzo hojnie po Katrinie. Były korzyści dla nowoorleańskiego Muzeum Sztuki w Nowym Jorku, które zebrały dużo pieniędzy. To było wspaniałe doświadczenie, że wyciągnęli rękę i pomogli nam w potrzebie.

Kolejną rzeczą, która wyszła z tego czasu, był Prospect. Arthur Rodgers był gospodarzem panelu w swojej galerii w 2006 roku, podczas którego zebrał przedstawicieli świata sztuki, aby zapytać, dokąd stąd zmierzamy. Kurator Dan Cameron zasugerował zorganizowanie międzynarodowego biennale sztuki w Nowym Orleanie, które przyciągnie bogatych kolekcjonerów z całego świata. To była śmiała rzecz zaproponować temu zniszczonemu miastu. Fasada poczekalni dla teściowych Ernie K-Doe przy N. Claiborne Avenue w Treme. Cedric Angeles

Ale Prospect.1 odniósł fenomenalny sukces i zrobił dokładnie to, co sugerował Dan. Teraz przygotowujemy się do Prospect.4 w 2017 roku, który będzie jednym z pierwszych wydarzeń obchodów trzechsetlecia miasta.

Największym strachem miasta po Katrinie było to, że stracimy naszą wyjątkową tożsamość z powodu wszystkich wyjeżdżających ludzi – muzyków i artystów. Ale z przyjemnością informuję, że się myliliśmy. Wróciliśmy. Burza i powodzie nie mogły zniszczyć kultury Nowego Orleanu.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Ann Koerner, założycielka, Ann Koerner Antyki :

Mieszkaliśmy w starym domu na plaży w Pass Christian w stanie Mississippi, kiedy uderzyła Katrina. To, co zrobił z naszym domem, nie było ładne. Wyglądało to na rozbiórkę, ale wytrwaliśmy i odrestaurowaliśmy, przez kilka lat ratowaliśmy wiele uszkodzonych mebli i przedmiotów, podczas gdy trwała praca, a następnie wyciągaliśmy je z magazynu, widząc, że nie można ich naprawić i wyrzucamy. Katrina potrafiła dać ci znać, co jest ważne. Rzeczy? Żadnych ludzi? Tak.

Mieszkańcy Nowego Orleanu ucierpieli bardziej, z powodu samej burzy, ale także z przyczyn spowodowanych przez człowieka. Niektóre historie były przerażające, a inne poruszały w swoim człowieczeństwie. Niektóre były zabawne — mieszkańcy Nowego Orleanu są pod tym względem odporni. Wiele osób zostało wysiedlonych i musiało wyjechać. Niektórzy wrócili, bo mogli i to jest dom. Ściana smakowych syropów w Plum Street Snowball w Uptown. Cedric Angeles

Katrina zwróciła uwagę na dobre i złe — dary kulturalne, które Nowy Orlean daje krajowi wyczarowane z tego miejsca i ludzi, którzy tu mieszkali, a także problemy związane z naszą infrastrukturą, które wymagają naprawy.

Istnieje pewne poczucie niemożności życia w Nowym Orleanie, które wydaje się zarówno nieroztropne, jak i pożądanym porządkiem rzeczy. Nigdy nie czytałem niczego, co właściwie wyjaśniałoby, dlaczego tak jest, chociaż wielu próbuje. Po Katrinie, gdziekolwiek byłem, mierzyłem inne miejsca z Nowym Orleanem, ale Nowy Orlean zawsze wygrywał. Kiedy wyjeżdżam, tęsknię za tym – wiem, co to znaczy tęsknić za Nowym Orleanem.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Zestaw Wohla, Artysta i autor , jak powiedział Laura Itzkowitz:

Nowy Orlean miał sporo tragedii i pożarów oraz okazjonalnych huraganów. Powiedziałbym, że to było absolutnie najgorsze. Widzieć, ile pracy wykonano w ciągu dekady, jest oszałamiające. Mamy nowego ducha przedsiębiorczości. Napływa ogromny napływ młodych, kreatywnych ludzi. Mam przyjaciół otwierających galerie na lewo i prawo. Stare dzielnice stoją w obliczu nowego rozwoju. Powstają nowe firmy. Nasze dzieci chodziły do ​​college'u i wyjeżdżały do ​​Atlanty lub Nowego Jorku. Teraz przyjeżdżają z Atlanty i Nowego Jorku i zakładają tutaj firmy. To żywotna twórcza społeczność. Zawsze było to wspaniałe miejsce dla kreatywnych – spójrz na Tennessee Williamsa i Faulknera. Nowy Orlean kwitnie dzięki kreatywności; to najlepsza część miasta. Kładziemy naszych dziwnych ludzi na ganku i dajemy im koktajl.

Dee-1 , artysta hip-hopowy i były nauczyciel w gimnazjum w Nowym Orleanie:

Moje motto to: bądź prawdziwy, bądź sprawiedliwy, bądź istotny. Dla mnie huragan Katrina zmusił mnie i inne osoby w Nowym Orleanie do szczerego mówienia o tym, co najważniejsze w życiu. Czy straciliśmy nasze domy i dobytek materialny? Tak. Czy nasze miasto kiedyś będzie takie samo? Nie. Ale czy nadal jesteśmy w stanie jak najlepiej wykorzystać każdy dzień, który mamy tu na ziemi i czy to ostatecznie ma największe znaczenie? Tak.

Huragan Katrina przypomniał mi o uczciwości podczas 10-letniego procesu zdrowienia. Zacząłem rapować dopiero po tym, jak Katrina uderzyła w nasze miasto, więc od pierwszego dnia wszedłem do przemysłu muzycznego z nastawieniem na bycie agentem zmiany, źródłem nadziei i inspiracją dla innych, którzy radzą sobie z tymi samymi stresami Byłam.

Jestem podekscytowany przyszłością Nowego Orleanu, ponieważ mamy silne pragnienie bycia istotnymi, gdy nasz naród będzie się rozrastał przez następne stulecie. Ludzie na całym świecie uwielbiają kulturę Nowego Orleanu i nadal chcemy im pokazać, dlaczego nie ma takiego miejsca jak Big Easy!

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Lizzy Okpo, współzałożycielka, Towary Exodusu i Williama Okpo:

Nowy Orlean wita wszystkich w swoim pięknym mieście. Niemal natychmiast, jak cudowna randka, oferuje ci tak wiele rzeczy minuta po minucie: zacznij od pączków, potem spacerujesz, potem po'boy z krewetkami na lunch, potem spacerujesz, wpatrując się w najbardziej spektakularnie stylizowane domy, ulice tak ciasne, że czujesz się jak w wielkim uścisku. Kontynuujesz spacer. Po jednym lub dwóch daiquiri, domowym posiłku i odrobinie jazzu w Preservation Hall, zacząłeś czuć się, jakbyś znalazł swój nowy dom, więc zostajesz. Parada Św. Patryka w sąsiedztwie Kanału Irlandzkiego, na Magazine Street i Jackson Avenue. Cedric Angeles

Słyszałem od wielu osób, jak ich wizyta w Nowym Orleanie zamieniła się w długoletnią rezydencję. Dzieje się to w jednej chwili; wszyscy zakochaliśmy się w tym mieście. Jego bogata historia, tętniąca życiem infrastruktura i lojalna społeczność — Nowy Orlean nie ma sobie równych. Jest samotna i dumna. Nie mogę rozmawiać z Katriną, ponieważ mnie tam nie było, ale cieszę się, że zostaliśmy przyjęci z otwartymi ramionami. Wierzę w hojność, łaskę i miłość, jaką dają mieszkańcy Nowego Orleanu. Miasto było takie od zawsze i zawsze będzie.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Pastor Tom Watson, starszy pastor Watson Memorial Teaching Ministries:

Podobnie jak wielu innych tubylców, nadal nazywam nasz ukochany Nowy Orlean „Opowieść o dwóch, a może o trzech miastach”. W ostatnich artykułach prasowych opisano ekspansję gospodarczą i wzrost zatrudnienia w Nowym Orleanie jako silne, ale płace i finansowanie edukacji są opóźnione. Nowy Orlean to zupełnie inne miejsce 10 lat po burzy. Ponieważ urodziłem się, wychowałem i wykształciłem tutaj, naprawdę widzę i czuję różnicę. Wierzę, że jako wspólnota jesteśmy jeszcze bardziej odseparowani niż wcześniej, pomimo wszystkich wielkich wysiłków, by zaprowadzić tak zwany jeden głos. Moim skromnym zdaniem uważam, że największym kryzysem w czarnej społeczności (a może i białej) jest skuteczne, wiarygodne przywództwo w różnych sektorach, czy to religijnym, politycznym, obywatelskim czy społecznym. Przywódca społeczności Siódmego Okręgu Edward Buckner z młodzieżą z sąsiedztwa. Cedric Angeles

Mam nadzieję i modlę się, aby nasze miasto posuwało się naprzód w ciągu następnych 10 lat z pewnym poczuciem sprawiedliwości, abyśmy nie pozostawili tak wielu innych w tyle. Naszym celem na następną dekadę jest trzymanie się za ręce partnerów w całym regionie i poza nim, torując drogę następnemu pokoleniu. Ponieważ chcemy zapewnić najlepiej jak potrafimy, że następne pokolenie będzie w znacznie lepszej sytuacji niż to.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Kermit Ruffins , Trębacz, muzyk i kompozytor:

Zastanawiam się, jak czas leci tak szybko. Wydaje się, jak wczoraj, kiedy się ewakuowaliśmy. To słodko-gorzkie, bo podczas gdy miasto się jednoczy, jest wiele osób, które nigdy tu nie wróciły.

Zawsze mówiłem, że gdyby przydarzyło się to komuś innemu, prawdopodobnie odbiłoby to znacznie większe żniwo niż w Nowym Orleanie. Jesteśmy silnymi ludźmi — głęboko zakorzenionymi w naszej rodzinie i naszej kulturze. Kiedyś wszyscy tak bardzo sobie pomagali. I Katrina trochę to przywróciła, na krótko, ponieważ ludzie naprawdę próbowali podać pomocną dłoń. Wokalista i muzyk Paul Sanchez ze swoją gitarą. Po prawej: Młodzi tancerze, którzy mają wejść na scenę w Genesis Baptist Church, w Siódmym Okręgu. Cedric Angeles

Ale muzyka to coś, co nigdy nie umrze w Nowym Orleanie, nawet w obliczu takiej tragedii jak Katrina. Obecnie w szkołach średnich jest więcej dzieciaków uczących się i grających jazz niż kiedykolwiek wcześniej. Są dzieciaki – trębacze – które mnie zawstydzają! Nie wiedziałem o tym w piątej klasie – to niesamowite.

Nie możemy nic zrobić, ale teraz stać się lepszym. Kultura, jedzenie, pasja i miłość do siebie nawzajem i naszych ludzi wciąż tam są. Musisz to wszystko przekazać dzieciom.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Zardzewiały Lazer:

Kiedy wróciłem do domu miesiąc po Katrinie, było oczywiste, że sprawy już nigdy nie będą takie same. Z dnia na dzień moja okolica i okolice wokół mnie przekształciły się albo w uprzywilejowane enklawy ludzi, które miały środki na odzyskanie swojej własności i środków do życia, albo stały się dosłownie miastami-widmami — pozbawionymi władzy, ludności i prawie wszystkiego oprócz patroli Gwardii Narodowej.

Bardzo powoli ludzie wracali. Pozytywna zmiana wydawała się możliwa. Zdarzyły się dobre rzeczy. To było pocieszające, dopóki nie zaczęło wyglądać jak to samo stare, dysfunkcyjne miasto, które wszyscy pamiętaliśmy, teraz obciążone ciężarem bogatego rozwoju, wraz z rozpadającym się, miażdżącym ubóstwem i nierozwiązanymi traumami.

To prawie za dużo, by spróbować powiedzieć, jak to naprawdę jest. Czy naprawdę chcesz wiedzieć, świat-tam-tam? Młodzi miejscowi łyżwiarze na przystanku tramwajowym Canal Street. Cedric Angeles

Czy chcesz wiedzieć, że kiedy spotykam się z młodymi czarnoskórymi dorosłymi w Nowym Orleanie, mówią mi o utracie przyjaciela na tydzień przez broń? Czy chcesz wiedzieć, że muzyka w sąsiedztwie odchodzi w przeszłość z powodu zmian wprowadzanych przez orędowników jakości życia, którzy nie mają szacunku dla witalności kultury, chyba że mogą wydać na nią złotówkę? Chcesz wiedzieć, że system szkolny podważył rodzinną strukturę miasta? Czy chcesz wiedzieć, że nieleczony zespół stresu pourazowego (PTSD) boli wszystkich (bezpośrednio lub pośrednio) tutaj i na całym wybrzeżu Zatoki Perskiej? Czy chcesz wiedzieć, że ceny żywności są nadal nierozsądne (gdzie w ogóle są sklepy spożywcze) i że prawie prowadzimy kraj pod względem prawie wszystkich potępiających wskaźników zdrowia społecznego, fizycznego i seksualnego? Czy chcesz myśleć, że to tylko Mardi Gras codziennie, wszędzie, przez cały czas?

Nie wierzę, że w ogóle jest za późno, ale jestem zdruzgotany faktem, że traumatyczne wydarzenia w naszej najnowszej historii nie wytworzyły jeszcze katharsis, które może wzbudzić empatię i współczucie niezbędne do ustabilizowania naszego domu i budowania przyszłości dla wszystkich z nas.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Donalda Linka, Szef Kuchni i CEO, Połącz grupę restauracyjną :

Wygląda na to, że ostatnie 10 lat było rozmazane. Tak wiele się wydarzyło; minęło bardzo szybko. Moim pierwszym zadaniem po burzy było jak najszybsze ponowne otwarcie Herbsaint, co zrobiliśmy pięć tygodni później. Wiele osób się włączyło i było to trudne, ale jednocześnie było to bardzo satysfakcjonujące i ekscytujące.

Miałem szczęście być częścią branży, która odbiła się i przewyższyła po Katrinie. Są dzielnice, które wciąż borykają się z problemami, a huragan ujawnił inne problemy – takie jak przestępczość, bieda, korupcja i ubogie systemy edukacji – z którymi nadal borykamy się każdego dnia. Poczyniono pewne postępy, ale bardziej pozytywne jest nabyte poczucie celu, które wcześniej nie istniało. Nowo otwarty targ St. Roch, przy alei St. Claude. Cedric Angeles

Jeśli chodzi o restauracje, to my mamy szczęście. Nastąpiło odnowione zainteresowanie jedzeniem, muzyką i kulturą Nowego Orleanu. Myślę, że stare powiedzenie, nigdy naprawdę nie doceniasz tego, co masz, dopóki tego nie zniknie, jest tutaj bardzo odpowiednie. Teraz, bardziej niż kiedykolwiek, istnieje większa różnorodność lokali gastronomicznych, ponieważ napływ nowej krwi w połączeniu z lokalnym odkryciem na nowo podniósł energię w tym mieście dzięki odnowionej dumie i przyjętej dumie. Nowy Orlean zawsze był miejscem przyciągającym kreatywne typy i to właśnie ta odnowiona energia młodych twórców sprawia, że ​​Nowy Orlean nadal jest ekscytujący – nie tylko pod względem jedzenia, ale także technologii, filmu, sztuki, muzyki i nie tylko.

Czuję, że Nowy Orlean przeżywa renesans. Istnieje ogólna atmosfera możliwości w tym, kim możemy być, wraz z ogólnym przyjęciem naszej historii. Świetnym przykładem jest scena restauracyjna. Nie wszyscy musimy gotować to samo jedzenie, aby być w Nowym Orleanie. Kreolski zawsze był mieszanką różnych kultur i idei, i to właśnie w prawdziwej esencji kreolskiej Nowy Orlean nadal ewoluuje.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Christopher Alfieri, partner, Christovich & Kearney, LLP i założycielski członek zarządu, Prospekt Nowy Orlean :

Zajmuję się prawem sztuki, a także kolekcjonuję prace wschodzących artystów z Południa, zwłaszcza Luizjany. Tym, co mnie naprawdę ekscytuje, jest dzielnica sztuki St. Claude Arts. Myślę, że można śmiało powiedzieć, że kilka kilometrów między Polami Elizejskimi a Poland Avenue na St. Claude jest obecnie domem dla większej liczby kolektywów artystycznych, przestrzeni DIY, galerii i organizacji non-profit niż prawie gdziekolwiek indziej w Stanach Zjednoczonych.

Wiele z tych kolektywów artystycznych istniało jeszcze przed burzą, ale tak naprawdę to Katrina je pobudziła. Oczywiście ci artyści tworzyli prace przed Katriną – Nowy Orlean zawsze był miejscem dla młodych artystów – ale Prospect wszedł i zapytał, jak możemy wyciągnąć miasto z jego ekonomicznej marazmu za pomocą sztuki? To było jak objawienie i nagle w całym mieście pojawiły się te niesamowite instalacje artystyczne. Gang Creole Hunters, zwany także Indianami Mardi Gras, na ulicy w Siódmym Okręgu. Cedric Angeles

Nowy Orlean tradycyjnie był miejscem sztuki dekoracyjnej i antyków. Tak więc zachęcenie lokalnych kolekcjonerów i mecenasów sztuki do docenienia sztuki współczesnej zajęło trochę czasu, ale to naprawdę się trzyma, ponieważ ludzie wiedzą teraz, że w mieście jest miejsce, do którego mogą przyjechać po sztukę współczesną.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Stirling Barrett , założyciel i dyrektor kreatywny Krewe du Optic:

Nowy Orlean zawsze miał tak żywą scenę artystyczną, ale artyści też są przedsiębiorcami. Myślę więc, że Nowy Orlean ma prawdziwą historię przedsiębiorczości i wyboru tego, co chcesz robić. Tak wiele z tego, co jest wspaniałe w Nowym Orleanie, to umiejętność bycia tym, kim jesteś. Krewe została założona jako marka z siedzibą w Nowym Orleanie, z zamiarem zaprezentowania miasta i jego kultury światu, do czego dążymy każdego dnia. Domy w Lower Ninth Ward, zbudowane przez fundację Make It Right. Cedric Angeles

Ropa naftowa, bankowość i prawo zawsze były dominującymi gałęziami przemysłu w Nowym Orleanie i jesteśmy naprawdę podekscytowani, że możemy być częścią ogólnokrajowej dyskusji firm opartych na designie, które ostatecznie wpływają na sposób, w jaki ludzie myślą o Nowym Orleanie.

Rozmowa kulturalna, która odbywa się w tym mieście, jest niezwykle wyjątkowa. Chcemy to rozprzestrzenić na cały świat.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

JT Nesbitt, projektant motocykli i mieszkaniec dzielnicy St. Claude:

29 sierpnia 2005: Biegun chwil, kiedy moje życie stało się księgą dwóch rozdziałów. Przed i po.

Odebranie wszystkiego jest trudnym doświadczeniem. Tego lata 2005 roku byłem u szczytu mojej kariery, uważany przez wielu w branży za wschodzącą gwiazdę ze świeżym podejściem do projektowania motocykli. Pozornie niekończąca się parada dziennikarzy, producentów, redaktorów, którzy chcą poznać historię motocykla, który właśnie wystartował. Zmiękłam, wierząc we własny szum, stałam się wygodna i arogancka. I w jednej chwili wszystko zniknęło, fabryka zniszczona, zespół rozproszył się, mój telefon już nie dzwonił.

Kim miałem być odpowiedzialny za moje nieszczęście? Jak mogłem w ogóle zadać to pytanie? Wstyd poznania własnego solipsyzmu i egocentrycznej egomanii w obliczu tych, którzy są w skrajnej nędzy i tych, którzy unoszą się w powietrzu. Jak można nawet obwiniać? Puste odpowiedzi na puste pytania, które prowadziły donikąd. Zarabiałem na sprzątaniu łazienek i podawaniu napojów. Miałem 33 lata i wróciłem do miejsca, w którym miałem 23 lata.

„Wśród kluczowych lekcji Katriny: nie wystarczy przygotować plan ewakuacji lub upewnić się, że składki ubezpieczeniowe są aktualne. Potrzebujesz też tego, aby przetrwać: kultury, którą kochasz na tyle, by ją odbudować”.

Po raz kolejny, tym razem zaczynając od jeszcze mniej, pocierałem dwa patyki, aby stworzyć studio zdolne do projektowania i produkcji motocykli. Bienville Studios wyszło z tego chaosu, mając ten sam cel, jakim jest produkcja motocykli w Nowym Orleanie. Po tylu latach wykonywania nieprawdopodobnych, wciąż tu jestem, bardziej zaangażowany niż kiedykolwiek. Made In New Orleans ma dla mnie głębokie i trwałe znaczenie, prawdziwie satysfakcjonujące i trwałe przedsięwzięcie.

Zawsze pokusa relaksu wkrada się i opada jak katarakta, sprawiając, że wszystko jest nieostre i wygodne, znajdując szczęście bez bólu i desperacko próbując nie badać przerażająco krótkiego łuku mojego życia.

Czego nauczyłem się od burzy? Moja lekcja jest taka – mam siłę, by przezwyciężyć tragedię bez strachu, że pasja jest jedyną rzeczą, która naprawdę ma wartość, i że akt tworzenia wymaga mantry: Dziś nie będę się bał pracy, dziś nie będę bać się pracy.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Robbie Vitrano, przedsiębiorca i współzałożyciel firmy Wioska Pomysłów , Trąbka i Pizza Naga:

Jako ktoś, kto nie dorastał wśród elity Nowego Orleanu, postrzegam miasto sprzed Katriny jako zdominowane przez wewnętrzną ekipę ludzi. Nie byli złymi ludźmi, ale grali w ofensywę – przysłowiowy placek kurczył się, a każdy kawałek trzeba było bronić. W rezultacie każdy nowy pomysł był postrzegany jako zagrożenie.

Ta potoczna postawa została złamana przez splot czynników: nowe idee napływały do ​​miasta, ale także wpływało na otwartość lepszych aniołów tych ludzi, którzy grali w obronę. We współpracy istniały wspólne płaszczyzny, ponieważ widzieli możliwość lepszego wykorzystania swoich zasobów. Co więcej, miałeś ten napływ ciekawych nowych pomysłów, talentów i sztuki, połączony z ogromnym współczuciem dla miasta. Wraz z nowymi ludźmi pojawiły się nowe perspektywy, co było wielkim odkryciem dla mieszkańców w oczach tych przybyszów. To było coś, co otworzyło ludziom oczy na poczucie możliwości. Charles Farmer, muzyk i autor piosenek, w Oak Street Café, gdzie występował na co dzień. Cedric Angeles

Trudno nie kategoryzować Katriny jako doświadczenia bliskiego śmierci. Rzeczy, które przechodzą przez twój umysł – na co powinieneś spędzać więcej czasu – stają się znacznie jaśniejsze. Katrina była czasem surowości i przejrzystości.

Linia pomarańczowa Linia pomarańczowa

Thomas Beller, profesor nadzwyczajny na Uniwersytecie Tulane i autor:

Kiedy byłem dzieckiem dorastającym na Manhattanie, traktowałem otaczający mnie fizyczny krajobraz jak dżunglę, przerażającą, ale także ekscytującą i gotową do eksploracji. Potem dotarłem do ostatniej klasy liceum i zdałem sobie sprawę, że obrzeża mojego świata – w zasadzie na przedmieściach Manhattanu – są raczej nudnym rezerwatem. Akcja była gdzie indziej, w centrum miasta. Zacząłem dojeżdżać do mojego życia towarzyskiego. W końcu się tam przeprowadziłem. Kiedy mówię ludziom, że przeniosłem się z Upper West Side do, w zasadzie, z Lower West Side, patrzą na mnie, jakbym zwariował, robiąc to rozróżnienie, ale z mojego punktu widzenia to była wielka sprawa.

Minęła dekada, a potem niespodziewanie przeprowadziłem się do Nowego Orleanu. Nie byłam już dzieckiem, ale miałam własne dzieci. Znowu mieszkam w Uptown.

W Uptown jest wiele fantastycznych miejsc; znajduje się w pobliżu Parku Audubon, Uniwersytetu Tulane i tramwaju. Ale akcja jest gdzie indziej. Przez działanie rozumiem nie tylko słynne zabytki Dzielnicy Francuskiej, Dzielnicy Ogrodów, czy nawet widok tramwajów na domy z tortami weselnymi ustawionymi w kolejce na St. Charles Avenue Uptown. Mam na myśli poczucie witalności i energii, które pochodzi z sąsiedztwa, w którym ludzie tworzą rzeczy, w tym swoją reputację, lub starają się to zrobić. W tym celu muszę wsiąść do samochodu i udać się do Bywater i Marigny, gdzie wszystko się dzieje i gdzie można czuć się swobodnie. Wieczorny widok na Chartres Street, na rogu Governor Nicholls Street, w Dzielnicy Francuskiej. Cedric Angeles

Niedawno odkryłem nowo zrewitalizowany targ St. Roch, z niezliczonymi opcjami jedzenia i miejscami do siedzenia na świeżym powietrzu, przy St. Claude Avenue. Tak przyjemnie jest wędrować po straganach z jedzeniem w środku, w znajomy miejski zgiełk, w niektóre noce wzmacniane muzyką na żywo, i siedzieć na zewnątrz w miękkim zmierzchu z przyjaciółmi i jedzeniem, wszyscy porównując notatki na temat tego, co mają.

Niedawno wybrałem się na spacer po obiedzie z moim czterolatkiem. Przeszliśmy obok nowiutkich okien Rynku, które zostały rozbite przez jakichś antygentryfikacyjnych wandali, ale tylko częściowo, ponieważ było to szkło nietłukące. Za rynkiem odkryłem piękny bulwar St. Roch Avenue i ładną, ludzką skalę dzielnicę St. Roch. W dali rozciągały się małe bungalowy i palmy. Czasami Nowy Orlean wydaje się tak rozległy w swoim uroku, ekscentryczności i zdolności do odrodzenia. Obudowa to niekończący się gobelin fascynujących kształtów i stylów. Nastrój jest otwarty, zachęcający, wyzwalający. Ale patrząc na tę małą Shangri-la z St. Roch pomyślałem, że z jakiegoś powodu nic nie trwa wiecznie. To także jest podtekst, który jest zawsze obecny w Nowym Orleanie.

najnowsza praca Thomasa Bellera, J.D. Salinger: Artysta ucieczki , zdobył nagrodę New York City Book Award za biografię i wspomnienia w maju ubiegłego roku .

Dodatkowe raporty Lauren Zanolli i Laury Itzkowitz.