Jak spędzić idealny długi weekend w Trondheim w Norwegii?

Główny Pomysły Na Wycieczki Jak spędzić idealny długi weekend w Trondheim w Norwegii?

Jak spędzić idealny długi weekend w Trondheim w Norwegii?

Do Trondheim dotarłem w samą porę na 17 maja — znany Norwegom jako Święto Narodowe, lub Święto Narodowe. Każdego roku kraj świętuje podpisanie konstytucji w 1814 r., organizując radosne przyjęcie uliczne. Mężczyźni noszą najlepsze garnitury, a kobiety i dzieci ubierają się w tradycyjne stroje ludowe: rozległe niebieskie peleryny oraz haftowane kamizelki i spódnice. Rodzice bez opamiętania pozwalają swoim dzieciom jeść lody.



Może trochę majaczyłam z powodu jet lagu, ale kiedy wędrowałam po Trondheim, nie dało się nie dać się ponieść całej tej bezpętnej widowisku i kolektywnemu dobremu nastrojowi. Zatrzymałem się, aby obejrzeć poranną procesję machających flagą uczniów, a później wesołą, mile widzianą paradę maszerujących orkiestr, akrobatów i zorganizowanych grup lokalnych entuzjastów, od tancerzy flamenco po kostiumy Gwiezdne Wojny Fani. „Hip, hip, hurra”, krzyczeli moi koledzy widzowie – klasyczny wiwat z 17 maja. Staromodne zdanie wydawało się uchwycić słodycz wakacji i przypomniało mi, że kiedy czytam ankiety dotyczące najszczęśliwszych krajów świata, Norwegia często pojawia się u góry.

Ostatnio Trondheim — prawie 200-tysięczne miasto położone w połowie wybrzeża tego długiego, przypominającego łyżkę narodu — ma wiele powodów do radości. W kwietniu ubiegłego roku Hotel Britannia , który stoi w sercu miasta od 1870 roku, został ponownie otwarty po trzyletniej renowacji od góry do dołu. Od dawna uważany za wyblakły krzepki, teraz jest odpowiednim środkiem ciężkości dla miasta, które chce reklamować swoje uroki światu zewnętrznemu: centrum, do którego można dojść pieszo, wolne od drapaczy chmur; zwarta, bezpretensjonalna scena kulinarna, która czerpie z bliskości Trondheim zarówno do pól uprawnych, jak i fiordów; i atrakcyjnie młodzieńczy klimat, dzięki uniwersytetowi, największemu w Norwegii.




Efektowne wnętrze hotelu Britannia w Trondheim w Norwegii Efektowne wnętrze hotelu Britannia w Trondheim w Norwegii Wnętrza w Britanni to ćwiczenie w stonowanym przepychu. | Źródło: Dreyer + Hensley/Dzięki uprzejmości hotelu Britannia

Hotel Britannia został nazwany na cześć angielskich gości, którzy stanowili dużą część jego wczesnych klientów, w tym arystokratycznych wędkarzy, którzy przybyli do Norwegii w XIX wieku, aby łowić obfite zasoby łososia. Zatrzymałem się w apartamencie z widokiem na Dronningens Gate, spokojną, nieskazitelną ulicę od frontu. (Okolica jest wystarczająco przyjemna dla norweskiego króla, który przebywa w swoim XVIII-wiecznym drewnianym pałacu w sąsiednim bloku, kiedy jest w pobliżu.) Paleta szarości i złota, oryginalny XIX-wieczny żyrandol, tapeta chinoiserie i głęboka mosiężna wanna połączona, aby nadać moim pokojom cichy splendor, a ja spałem spokojnie na łóżku Konie , szwedzka marka uwielbiana przez koneserów materacy.

Pokój zabaw , główna restauracja Britannii, jest wyłożona lustrami; stoły dla dużych grup ustawione są w metalowych osłonach, które przypominają gigantyczne klatki dla ptaków. Szef kuchni Christopher Davidsen, a Bocuse d'Or zwycięzca, który pochodzi z położonego dalej na południe miasta Stavanger, stworzył menu degustacyjne oparte na owocach morza z 10 daniami, które przychodzą jak prezenty w bajce i są nazwane na cześć jego wspomnień z dorastania nad oceanem. Wizyty z dzieciństwa u mojej babci w Hjelmeland to miniaturowy wafel w kształcie serca zwieńczony halibutem, agrestem i nyr, krem jogurtowy; nazywa się danie z lokalnych langustynek Szalejące, ciemne morza na wybrzeżu Stadsbygd.

Kiedy tam jadłem, Speilsalen było otwarte dopiero od sześciu tygodni, a mimo to działało w stylu restauracji, która istniała od lat. Hotel posiada również francuska brasserie , do bar koktajlowy , do bar winny z kolekcją 10 000 butelek i podziemną Japoński grill „ugotuj sam” . Śniadania serwowane są w Palmehaven , znawca stylu palm-court w stylu fin de siècle; konsjerż Sten Stensrud, którego rodzina była właścicielem hotelu przez dziesięciolecia, nauczył się jeździć na rowerze w pokoju. „Dla mnie i mojej rodziny ponowne otwarcie jest najlepszą rzeczą, jaka mogła przydarzyć się hotelowi” – ​​powiedział mi Stensrud. „To sprawiło, że Britannia znów stała się istotna”.

Mógłbyś spędzić długi weekend w Trondheim, robiąc niewiele więcej niż zataczając się z jednego zadowalającego duszę posiłku na drugi. W Dwa pokoje i kuchnia , co przekłada się na „dwa pokoje i kuchnię”, zjadłam miękkie przegrzebki, idealnie chrupiący turbot smażony na patelni w sosie maślanym i platoniczny ideał tłuczonych ziemniaków. W Buła Bistro , pełna życia młoda szefowa kuchni Reneé Fagerhøi podała wzmocnioną wersję tradycyjnego brunchowego menu z 17 maja: jajka po benedyktyńsku w kolorze słonecznym na pulchnych szparagach; zupa nadziewana łososiem, małżami i mintajem, skropiona oliwą ze szpinakiem i porem; i ciasto cytrynowo-migdałowe połączone grubymi kawałkami kremu.

Po lewej: Zewnętrzna część hotelu Britannia w Trondheim w Norwegii. Po prawej: danie z przegrzebków i szparagów w hotelu? Po lewej: Zewnętrzna część hotelu Britannia w Trondheim w Norwegii. Po prawej: danie z przegrzebków i szparagów w hotelu? Od lewej: Nadaje się na królową: Elżbieta II przebywała w hotelu Britannia w 1969 roku; przegrzebki i białe szparagi w Palmehaven, restauracji w Wielkiej Brytanii. | Źródło: Lars Petter Pettersen/Dzięki uprzejmości Britannia Hotel

Ostatniego popołudnia w Trondheim wybrałem się pobiegać, próbując odpracować całą tę maślaną dobroć. Pobiegłem kilka przecznic na północ do nabrzeża, gdzie cumują statki wycieczkowe w drodze w górę iw dół norweskiego wybrzeża, i spojrzałem na fiord Trondheim i otaczające go zalesione wzgórza. Potem przekroczyłem Nidelvę — rzekę, która tworzy S gdy przepływa przez miasto – i biegnie brukowanymi uliczkami Bakklandet, XVIII-wiecznej dzielnicy niskich drewnianych domów i wesołych kawiarenek na chodnikach. Stamtąd spojrzałem przez wodę na rząd nabrzeży w kolorach pudełka z farbami, które składają się na najsłynniejszy widok Trondheim.

Zbliżał się wieczór, a ja byłam gotowa na kolejny dobry posiłek. Pobiegłem na wzgórze wznoszące się nad Bakklandet, skąd mogłem zobaczyć katedrę Nidaros, rodzaj miniaturowej Notre Dame. Potem skręciłem z powrotem do Trondheim, przekraczając pomalowany na czerwono most, który miejscowi nazywają Portalem Lykkens – bramą szczęścia.

Biorąc w Trondheim — i dalej and

Dojazd i poruszanie się and

SAS i norweski mają bezpośrednie loty z Oslo do Trondheim, które trwają nieco mniej niż godzinę. Nie trzeba wynajmować samochodu: Trondheim to rozkosz dla spacerowiczów.

Hotel Britannia znajduje się 10 minut spacerem od nabrzeża, skąd można podziwiać wspaniały fiord Trondheim. Ale najlepszym sposobem, aby zobaczyć ten 80-milowy wlot, jest wyjście na wodę. Oprócz rejsów krajoznawczych po rzece Nidelva, Trondheim łodzią oferuje 90-minutowe wycieczki po fiordzie o zachodzie słońca, a także wyprawy wędkarskie, w tym sprzęt i lekcje. 2,5-godzinna przejażdżka samochodem przez spektakularne krajobrazy zabierze Cię na wyspy u ujścia fiordu. Odwiedziłem mały, sielankowy Sula , który ma zaledwie 57 mieszkańców. Po obiedzie z owocami morza w przytulnym porcie Terna napar , łagodna wędrówka zaprowadziła mnie do latarni morskiej Sula, gdzie podziwiałem panoramiczne widoki. Dla tych, którzy fantazjują o życiu w samotności nadmorskiej, latarnia morska dwa proste pokoje gościnne dostępne do wynajęcia.

Organizator wycieczek

Clare Watkins z Czerwona Sawanna może włączyć kilka dni w Trondheim w szyty na miarę plan podróży w Norwegii lub Skandynawii. Trzydniowy pobyt w mieście, w tym nocleg w Hotelu Britannia, jest częścią 10-dniowej imprezy Red Savannah Norweska przygoda kulinarna samodzielna wycieczka, która obejmuje przystanki na wyspie Stokkøya i półwyspie Inderøya.

Wersja tej historii pojawiła się po raz pierwszy w wydaniu Travel + Leisure ze stycznia 2020 r. pod nagłówkiem Three Cheers for Trondheim. Hotel Britannia zapewnił wsparcie w zrelacjonowaniu tej historii.