15 tajemnic Białego Domu

Główny Zabytki + Zabytki 15 tajemnic Białego Domu

15 tajemnic Białego Domu

Nieważne ile odcinków Domek z kart obserwuj, Zachodnie skrzydło wiersze, które zapamiętujesz, lub powtórki Obamy u Jerry'ego Seinfelda Komicy w samochodach dostają kawę widzisz, nie znasz Białego Domu tak dobrze, jak myślisz. Z 55 000 stóp kwadratowych rozciągniętych na 18 akrach, 132 pokoje, 35 łazienek, 6 poziomów, 412 drzwi, 28 kominków, 7 klatek schodowych, 3 windy, 5 pełnoetatowych szefów kuchni, kilka ogrodów, boiska do tenisa i koszykówki, kino, jogging utwór i nie tylko, jest mnóstwo miejsc do ukrycia sekretów. W samą porę na rok wyborczy odkryliśmy 15 z tych mało znanych faktów.



1. Ma sobowtóra.

Plotka głosi, że irlandzki architekt James Hoban oparł plany Białego Domu na gruzińskim Leinster House w Dublinie, który pierwotnie mieścił księcia Leinster, a dziś jest siedzibą irlandzkiego parlamentu. Według historycznych dokumentów płacowych, Biały Dom został zbudowany przez tygiel europejskich artystów i imigrantów robotniczych, w tym szkockich murarzy oraz irlandzkich i włoskich robotników murarskich, obok niewolników Afroamerykanów.

2. George Washington nigdy nie mieszkał w Białym Domu.

Chociaż pierwszy prezydent wraz z urbanistą Pierrem L’Enfant wybrał lokalizację Białego Domu, wybrał projekt architekta Hobana w konkursie i nadzorował całą budowę, sam nigdy nie zajmował domu. Począwszy od 1791 roku, budowa trwała osiem lat i kosztowała 232 372 dolary (dzisiaj to około 4 miliony dolarów, dzięki inflacji). Ostateczny projekt był mniejszy niż się spodziewano, ale nadal był największym domem w kraju aż do wojny secesyjnej. A w 1800 roku John Adams, drugi prezydent Ameryki, został pierwszym prezydentem, który włamał się na wykopaliska.




3. Pierwszym filmem wyświetlanym w Białym Domu był Narodziny narodu.

W 1915 roku, na wiele lat przed powstaniem rodzinnego teatru, prezydent Woodrow Wilson poprowadził pokaz D.W. Film Griffitha. Dołączył sam Griffith i Thomas Dixon (którego powieść Członek klanu został zaadaptowany do filmu), Wilson pochwalił film, mówiąc, że to jak pisanie historii za pomocą błyskawicy. A to był dopiero początek wieczorów filmowych w Białym Domu. Jimmy Carter obejrzał rekordową liczbę 480 filmów w ciągu czterech lat w Białym Domu – więcej niż Reagan obejrzał w dwóch kategoriach – w tym pierwszy film z oceną X, Północny kowboj , do obejrzenia w rodzinnym teatrze. Można sobie tylko wyobrazić, jak wyglądałyby dziś jego przyzwyczajenia z Netflixa.

4. Nie zawsze nazywano go Białym Domem.

Co jest w imieniu? To Theodore Roosevelt oficjalnie nadał Białemu Domowi swój pseudonim w 1901 roku. Wcześniej nazywano go wszystkim, od rezydencji wykonawczej i domu prezydenta po zamek prezydencki, tytuł nadany przez żonę Jamesa Madisona, Dolley.

5. Rok 1933 był rokiem przełomowym dla domu.

Biały Dom nie zawsze był przyjazny dla wózków inwalidzkich. Dopiero w 1933 roku, kiedy FDR objął urząd, układ został przebudowany, aby pomieścić rampy i windy. Ówczesny prezydent nawet dodał podgrzewany kryty basen, aby pomóc w jego terapii polio, z której później korzystali tacy jak John F. Kennedy i Truman. I podczas gdy Nixon położył kres zabawie, brukując basen, by stworzyć w jego miejsce drukarnię, wyłożone kafelkami ściany – podpisane przez Bono, Sugar Ray Leonarda i Andersona Coopera, żeby wymienić tylko kilku – nadal żyją. W 1997 roku Clinton wydmuchał go z wody, kiedy zainstalował siedmioosobową naziemną wannę z hydromasażem w pobliżu South Lawn. Więc jest to.

6. Biały Dom jest własną wersją domu dla zwierząt.

Przed Bo i Sunny był Old Whitey, koń Zachary'ego Taylora; Dick, przedrzeźniacz Thomasa Jeffersona, który swobodnie latał po domu; i Emily Szpinak, wąż córki Teodora Roosevelta. Inne stworzenia, które zadzwoniły do ​​domu przy 1600 Pennsylvania Avenue, to aligator Johna Quincy Adamsa, który mieszkał w łazience, dwa aligatory synów Herberta Hoovera, które czasami wędrowały na wolności, oraz grupa Calvina Coolidge'a, w skład której wchodził niedźwiadek, dwa lwiątka, ryś rudy, wallaby i hipopotama karłowatego.

7. Życie w Białym Domu ma swoją cenę.

Jasne, główni dowódcy Ameryki nie muszą płacić za czynsz i mają dostęp do prywatnych odrzutowców, Air Force One i osobistego szefa kuchni, ale ten wystawny styl życia nie jest pozbawiony ceny. Potrącani z rocznej pensji 400 000 dolarów Obamowie muszą co miesiąc pokrywać wydatki osobiste, w tym zakupy spożywcze, pralnię chemiczną i przybory toaletowe, aby amerykańscy podatnicy nie musieli płacić rachunku.

8. Skrzydło zachodnie pierwotnie miało być tymczasowe.

W 1902 roku Theodore Roosevelt przeniósł biuro prezydenta do nowo wybudowanego obszaru, starając się oddzielić swój biznes od życia rodzinnego. Tymczasowy Budynek Biura Wykonawczego, jak go nazywano, w końcu stał się Skrzydłem Zachodnim, które znamy dzisiaj. W 1909 roku następca Roosevelta, William Howard Taft, powiększył i przebudował skrzydło zachodnie, zmieniając kształt gabinetu prezydenta na, jak się domyślacie, owalny.

9. Niektórzy mówią, że jest nawiedzony.

Duch Abrahama Lincolna wciąż trwa w Białym Domu, a przynajmniej tak mówi upiorna legenda. Przez lata wielu gości i mieszkańców Białego Domu twierdziło, że jest świadkiem ducha zmarłego prezydenta. Najbardziej znana jest opowieść o Winstonie Churchillu, który napotkał ducha Lincolna przy kominku, wychodząc z kąpieli w buffie. Churchill (co zrozumiałe) nigdy więcej odmówił pozostania w sypialni Lincolna. Porozmawiaj o prawdziwym amerykańskim horrorze.

10. Piwnica Białego Domu to miasto w mieście.

Chociaż możesz już znać kręgielnię, udogodnienie dodane przez zapalonego melonika Nixona w 1969 roku, piwnica Białego Domu jest pełna innych skarbów, w tym stolarni, kwiaciarni, sklepu z czekoladą, lakierni, a nawet dentysty gabinet.

11. Najstarszym zachowanym obiektem w Białym Domu jest obraz Waszyngtona.

Są szanse, że widziałeś kultowy portret Waszyngtona Gilberta Stuarta. Arcydzieło, które ukazuje pierwszego prezydenta trzymającego w jednej ręce miecz, a drugą rozciągającego się nad stołem, wisi w sali wschodniej, gdzie prezydent gości VIP-ów z całego świata. A to wszystko dzięki Dolley Madison. Dwieście lat temu była Pierwsza Dama uratowała obraz, zanim wojska brytyjskie podpaliły Biały Dom podczas wojny w 1812 roku. Co zabawne, arcydziełem była kopia oryginalnego portretu Lansdowne'a z 1797 roku Stuarta, który nawet błędnie napisał Stany Zjednoczone jako Stany Zjednoczone. Za wysiłek.

12. Tom Hanks podarował Białemu Domowi nie jeden, ale dwa ekspresy do kawy.

W 2004 roku zdobywca Oscara zawitał do Białego Domu i zauważył brak ekspresu do kawy w pozbawionej snu drukarni. Wstrząśnięty, wziął na siebie, żeby je kupić. W 2010 roku wpadł ponownie (tym razem ze Stevenem Spielbergiem) i zmodernizował wyczerpaną wersję do nowego modelu deluxe.

13. Był czas, kiedy wejście do Białego Domu było proste.

Przykład: w 1829 roku tysiące ludzi zaroiło się od rezydencji, aby uczcić inaugurację Andrew Jacksona. I to też był prawdziwy wściekłość. Dom otwarty stał się tak hałaśliwy, że sztab prezydenta musiał zwabić biesiadników na zewnątrz wiadrami ponczu z dodatkiem whisky. Pod koniec kadencji Jacksona prezydent ponownie otworzył dom, aby podzielić się z publicznością ważącym 1400 funtów serem. Daj sygnał do kultu zbiorowej tajnej służby.

14. W Białym Domu chodzi o środowisko.

Barack Obama nie był pierwszym prezydentem, który przyjął alternatywne formy energii. W 1979 roku Jimmy Carter zamówił w rezydencji 32 panele słoneczne. Jednak gdy Reagan, cynik zmian klimatycznych, objął urząd w 1981 r., odebrał i nakazał wyrzucić panele słoneczne. Ta powtarzająca się sytuacja była kontynuowana po raz kolejny, kiedy Obama ponownie zainstalował panele słoneczne w 2013 roku.

15. Biały Dom był domem dla niektórych kosztownych frajerów.

Przed opuszczeniem Białego Domu dla zespołu George'a W. Busha doradcy Billa Clintona rzekomo zostawili 40 000 dolarów szkód, wyciągając klawisz W z 62 klawiatur, zostawiając sprośne wiadomości telefoniczne i zaklejając szuflady biurka. Podczas gdy pracownicy byli krytykowani za wandalizm, twierdzili, że kończący studia doradcy prezydenci nie są niczym niezwykłym, robiąc dowcip lub dwa na nowo przybyłej klasie. Sztab byłego prezydenta Busha rzekomo również usunął kable łączące odbiorniki i telefony i pozostawił groźne notatki, w tym takie, które brzmiały: Wrócimy.