Przejażdżka miłośników jedzenia wzdłuż Blue Ridge Parkway

Główny Pomysły Na Wycieczki Przejażdżka miłośników jedzenia wzdłuż Blue Ridge Parkway

Przejażdżka miłośników jedzenia wzdłuż Blue Ridge Parkway

Kiedy wyszłam z banku w Charlotte, powiedziała Diane Flynt, przechadzając się po swoim północnym sadzie w drewniakach, designerskich dżinsach i nieskazitelnej białej bluzce, chciałam, aby moja ostatnia kariera była pracą z ziemią — jestem zapaloną ogrodniczką i jak robienie rzeczy. Słońce stało nisko, promieniując rozbłyskami przez liście drzew pippinów i dowiedzieliśmy się, że Flynt ma tendencję do niedopowiedzeń. Na występ na emeryturze rzeczywiście zasadziła ogród - ponad tysiąc jabłoni odziedziczonych po 25 akrów pagórkowatych w Dugspur w stanie Wirginia. A rzeczy, które ostatecznie z nich zrobiła, gdy drzewa wydały owoce – i po tym, jak wyjechała do Anglii na naukę mieszania i fermentacji soku jabłkowego – to cydry z Foggy Ridge, cztery rodzaje, które pili pierwsi osadnicy. galonów, ale który prawie zniknął z narodowych stołów obiadowych.



Twarde cydry Flynta zasługują na wypicie do kolacji. Wyrafinowane i wytrawne, obficie kwaśne z niedocenianymi owocami, są jak rześka bryza ze szczytu górskiego z nutą wiosny. Po raz pierwszy zakochaliśmy się w nich w Lantern, w Chapel Hill, jednej z wielu restauracji w Północnej Karolinie i Wirginii, które serwują Foggy Ridge. Zanotowaliśmy sobie w pamięci, żeby odwiedzić sad, jeśli kiedykolwiek będziemy na wyżynach Blue Ridge w Wirginii.

Tydzień później przyjaciółka z Nowego Jorku opowiedziała nam o zmieniającym życie serze, którego skosztowała w Per Se, którego szef kuchni Thomas Keller pozyskuje z małej mleczarni w Wirginii o nazwie Meadow Creek, tuż przy Blue Ridge Parkway.




Mniej więcej w tym samym czasie usłyszeliśmy od naszego starego przyjaciela Hadena Polseno-Hensleya. Haden, syn garncarzy, dorastał we Floyd w stanie Wirginia, w Berkeley of the Blue Ridge, gdzie w latach 60. i 70. osiedlili się wracający do lądu, rzemieślnicy i muzycy. Teraz, powiedział nam, że miał otworzyć pierwszą palarnię kawy Floyda, a gdybyśmy przyjechali do miasta, pokazałby nam nowy browar sąsiada i przedstawił nas znajomym, którzy robili ekologiczną pizzę w stylu neapolitańskim w lesie. - piec opalany montowany na skrzyni ciężarówki Forda.

Blue Ridge wyraźnie nas wzywało. Wszędzie wybuchały drobne operacje żywnościowe z wyraźnym wyczuciem miejsca i początkującym, niezależnym duchem, niektóre z nich zyskały ogólnokrajowe uznanie. I wydawało się godne uwagi, że te ule kultury lokalnego jedzenia były skupione wzdłuż ścieżki wyrzeźbionej przez jedno z największych sponsorowanych przez rząd robót publicznych XX wieku.

Blue Ridge Parkway – 469 mil dwupasmowej asfaltówki biegnącej od Parku Narodowego Shenandoah w Wirginii do Parku Narodowego Great Smoky Mountains w Karolinie Północnej – kończy we wrześniu 77 lat. Trudno teraz pojąć, jak kontrowersyjny był projekt, gdy został on zapalony na zielono przez Administrację Robót Publicznych FDR w 1933 roku. Propozycja wywołała protesty mieszkańców gór, z których wielu zostało zmuszonych do sprzedaży swojej ziemi rządom stanowym. Jednak budowa przebiegała zgodnie z planem, a pierwszy odcinek rozpoczął się w 1935 roku. W ciągu dekady ukończono dwie trzecie trasy.

Coś w triumfalnym parku wyłaniającym się z okresu recesji i wielkich publicznych bodźców wydawało się apropos. I byliśmy ciekawi, jak to jest dzisiaj podróżować – i jeść – po trasie.

Nasza podróż rozpoczęła się w Staunton w stanie Wirginia, tuż na zachód od Milepost Zero, początku szlaku Blue Ridge Parkway. Staunton ma reputację mekki miłośników jedzenia. Miejscową sławą jest Joel Salatin, rolnik, którego rodzina prowadzi farmę Polyface od ponad 50 lat i który jest szanowany wśród miejscowych, których autorami są tak dowcipne, polemiczne podręczniki rolnicze, jak Wszystko, co chcę robić, jest nielegalne: historie wojenne z lokalnego frontu żywnościowego. Salatin był bohaterem filmu dokumentalnego Żywność, Inc., w którym pojawił się jako przyziemny David, rzucający przezabawne, zdroworozsądkowe odruchy u Goliatów korporacyjnego rolnictwa.

Zapytaliśmy Salatina, czy zauważył jakieś powiązania między tradycyjną kulturą Blue Ridge a obecnym ruchem farm-to-fork. Zauważył w istocie osobliwą ironię: tak często ruch zrównoważonej żywności jest postrzegany jako miejski yuppie, powiedział. Ale dzierżący broń, puszkujący, zamarzający ludzie z gór faktycznie stanowili przykład wielu szczegółów, o których fantazjuje ten nowy ruch kulinarny Gucci. Dla górali to nie była fantazja – to było przetrwanie, bo nie mieli pieniędzy!

W Zynodoa, w centrum Staunton, dowiedzieliśmy się z pierwszej ręki o podejściu szefa kuchni Jamesa Harrisa do gotowania w górach, w którym lokalne składniki grają francuską melodię: mus z wątróbki drobiowej (wątróbki z farmy Salatina), niewiarygodnie kremowy, podawany z korniszonami i Bagietka z Charlottesville's Albemarle Baking Co. Inne dania gwizdają nouvelle Dixie: kasza Wade's Mill (mielona w młynie około 1750 roku, 20 mil na południe) z czarnym pieprzem i serem śmietankowym oraz duszone warzywa kapustne towarzyszą przegrzebkom — przewożone tego ranka z zatoki Chesapeake —ubrana w sos z czerwonych oczu.

Harris dorastał w San Diego i pracował w Virginia's Inn w Little Washington oraz w kuchniach w Dallas i Pensylwanii, zanim przeprowadził się tutaj za napiwkiem przyjaciela szefa kuchni. Staunton jest niesamowity, powiedział. To tak, jakby ktoś upuścił wioskę Dickensa w środku Wirginii. A jakość produktów tutaj porównałabym z jakimkolwiek innym miejscem w Ameryce. Jest tak wiele mikroklimatów, że możesz uprawiać szaloną gamę rzeczy: szafran, figi, czosnek, a nawet kiwi!

Następnego ranka przekonaliśmy się, co Harris rozumie przez mikroklimat. W Milepost Zero, gdzie zrobiliśmy sobie zdjęcia przed retro-cool wjeżdżającym na znak Blue Ridge Parkway, było 83 stopnie i wznosiło się. Okna samochodu były szczelnie zamknięte, a klimatyzacja była włączona. Zanim dotarliśmy do Milepost 18 — przez całą drogę minęliśmy tylko jeden pojazd, motocykl — temperatura spadła do chłodnej 67 stopni, szyberdach był otwarty, a gospodarzem był Del McCoury. Połączenie Bluegrass na Sirius XM, kręcąc Lonesome Road Blues, autorstwa Billa Monroe. Liście na tym wzniesieniu były jeszcze niedojrzałe, prawie przezroczyste, a słońce zmieniło liście w migoczącą, elektryczną zieleń.

Trudno jest wyrazić słowami wrażenia z jazdy po parku, z malowniczymi punktami widokowymi co kilka mil. Przychodzi mi na myśl jazda wśród chmur i kuszące jest postrzeganie drogi jako pasa makadamu rzuconego na grzbiet dziewiczego grzbietu. Ale w rzeczywistości krzywe i nachylenia drogi, wizualny dramat każdej liniowej stopy, były celową wizją jej projektanta krajobrazu, Stanleya W. Abbotta, który zdobył tę pracę, gdy miał zaledwie 25 lat. W wywiadach porównywał swoją pracę do kręcenia filmów, opowiadania historii i malarstwa. Nie wyobrażam sobie bardziej kreatywnej pracy niż zlokalizowanie Blue Ridge Parkway, powiedział Abbott w ustnej historii z 1958 roku, ponieważ pracowałeś z dziesięcioligowym płótnem i muśnięciem ogona komety. Mech i porosty zebrane na drgającym dachu Mabery Mill na tle ogromnych panoram, które spoglądają w nieskończoność.

Nawet dzisiaj nie można oprzeć się myśleniu, skupiając się na idealnej geometrii ogrodzenia słupkowego, o kunszcie parkwaya. Analogia do kina jest natychmiast widoczna, w stałym tempie (ograniczona prędkość wynosi 45 mil na godzinę przez większość jego długości), migoczących barierkach na obrzeżach pola widzenia, powracających niektórych motywach (wąwozy; rododendrony; przysadzisty kamień). mieszkań) i szerokokątne eksplozje jego wspaniałych widoków. To wszystko jest tak frapujące wizualnie, że niektórzy oskarżyli Abbotta o przestylizowanie swojego zestawu.

Bez względu na to, jakie aspekty tych gór mógł przenieść Abbott, pozostają oszałamiające, utrwalone realia krajobrazu. Apple Orchard Mountain, najwyższy punkt wzdłuż parku na wysokości 3950 stóp, zajmują nie jabłonie, ale las czerwonych dębów, które — ponieważ śnieg i nieustający wiatr zahamowały ich wzrost — wydają się być przycinanymi drzewami owocowymi. To spektakularne, niemal pustynne miejsce, a tym bardziej kuszące, że zaledwie 10 mil dalej jechaliśmy przez spokojny, pachnący sosnami las, z grubym rudzikiem przelatującym nisko nad przednią szybą.

Estetyczne walory parku przychodzą z ulgą, gdy zjeżdżasz z niego i schodzisz do miejsca takiego jak Natural Bridge w Wirginii, gdzie Katedra Natury — ogromny łuk na dużej skale — została zamieniona w upiorny bałagan parkingów i restauracja śmietniki. Sąsiedzi zamienili swoje własne nieruchomości w jeszcze bardziej tandetnie brzmiące atrakcje turystyczne: zwiedzanie studia zaczarowanego zamku! Park safari w Wirginii! Foamhenge!

Ale natychmiast przyciągnęło nas Layne's Country Store, chaotyczny przydrożny pit stop z ręcznie malowanymi znakami. Wewnątrz Mike Layne, który prowadzi to miejsce od 1954 roku, znosił południowe upały. Nie ma klimatyzacji, co wydaje się być zgodne ze staromodnym charakterem większości oferowanych towarów: lokalnie wyrabiane przetwory, peklowany bekon, wiejska szynka, cukierki za grosze. (Jest jednak nowoczesna lodówka zaopatrzona w najnowsze napoje bezalkoholowe.) Kupiliśmy trochę bekonu, który Layne pokroił na zamówienie; cała peklowana, wędzona szynka wiejska; oraz markę Budweiser & Clamato Michelada. Załadowaliśmy samochód, myśląc, Czy ten kraj jest niesamowity, czy co?

To, co staje się oczywiste, jedząc od miasta do miasta wzdłuż parku, to to, jak wiele różnych stylów gotowania wynika z oddania lokalizatora. Myślałeś, że jesteś znudzony świeżym sezonem lokalnym? Udaj się do Blue Ridge, aby uzyskać nową perspektywę i ciesz się, że jeden region może zainspirować tak wiele interpretacji kulinarnych. W Admiral, w Asheville w Północnej Karolinie, na żużlowym nurkowaniu, oświetlonym migoczącym, staromodnym telewizorem przy ścianie, kuchnia pozyskuje polędwicę wołową i wieprzowinę karmioną trawą od gwiezdnego producenta Hickory Nut Gap Farm, jego ramp i grzyby od przyjaciół zbieraczy. Ale tutaj są podstawą zabawnej, niecodziennej – czy odważymy się powiedzieć eleganckiej? – kuchni, która łączy pieczone przegrzebki ze spienionym brązowym masłem, wędzoną cebulą Vidalia i pomarańczami z pępka. Lokalne gotowanie tutaj nie wyklucza przebłysków Śriracha oraz dashi i okazjonalnie pojawiające się migdały Marcona. (W prawdziwym duchu baru nurkowego, PBR trafia do bulionu z małży.)

Kiedy popłynęliśmy do Floyd i spotkaliśmy się z naszym przyjacielem Hadenem, powiedział nam, że ludzie z Dogtown Pizza Truck mają krótką przerwę. Ale może to było na lepsze; w końcu był piątkowy wieczór we Floyd, kiedy jedzenie gra niejako drugie skrzypce przy muzyce.

Głównym punktem wieczoru jest skład zespołów grających w Floyd Country Store – sklepie spożywczym z blaszanym sufitem i fontannie wody sodowej ze sceną z tyłu. Kiedy przyjechaliśmy, headliner, Lone Ivy String Band, był pogrążony w swoim programie, a pary tłoczyły się na wysłużonym parkiecie. Ale jeszcze bardziej imponująca była scena na zewnątrz: w górę iw dół South Locust Street odbywały się improwizowane jam session — ciasne grupki muzyków grających i brzdąkających w gasnącym świetle.

Przed Floyd Barber Shop grał kwartet: dwóch starszych facetów, jeden na banjo, drugi na Dobro; i dwoje nastolatków grających na mandolinie i kontrabasie. Piąty gracz stał na peryferiach, brzdąkając na banjo SS Stewart z 1922 roku. Zobaczył, że jesteśmy nowi na scenie, i zaczął rozmowę, nawet gdy grał, od czasu do czasu rzucając spojrzenie na podstawową grupę. Nazywał się Woody Gaskins; pracował jako farmaceuta w Walmart i przyjeżdżał na piątkowe wieczory do Floyd przez 20 lat, czasami z gitarą, czasami z banjo, powiedział. To, co tutaj gramy, nazywa się „stare czasy”. Widzisz, jest „bluegrass” i „stare czasy”. Ludzie z Bluegrass są przeciętnie trochę młodsi, mają tendencję do używania niewielkiego wzmocnienia. Lubię ich obu, ale zobaczysz, jak ludzie bluegrass kręcą nosem w „starych czasach” i vice versa.

Wiedzieliśmy, co miał na myśli. Wcześniej w podróży zatrzymaliśmy się w innym legendarnym klubie muzyki górskiej, Rex Theatre w Galax, aby złapać Old Oak Revival, młody, szalony zespół bluegrassowy z okolic Asheville. W ciągu dwóch minut od wejścia na scenę 10 procent tłumu wstało i wyszło. Wyjeżdżasz tak szybko? - zapytał uprzejmy bileter jednej pary.

To nie w naszym stylu – bas elektryczny i wszystko – odparł mężczyzna, śmiejąc się i wyprowadzając swojego partnera za drzwi. Wydawało się, że istnieje paralela między muzyką a jedzeniem wzdłuż parku: te same źródła mogą inspirować tak różne interpretacje, a publiczność opowiada się po jasnej stronie.

Przez lata parkway odgrywał aktywną rolę w zachowaniu zarówno tradycyjnego jedzenia, jak i muzyki. W Milepost 213, niedaleko Galax, zatrzymaliśmy się w Blue Ridge Music Center, przydrożnym muzeum i amfiteatrze współprowadzonym przez National Park Service. Wewnątrz strażniczka parku Anita Scott szarpała struny cymbały Appalachów dla grupy zwiedzających. Dźwięk był nawiedzony. Wyjaśniła, że ​​jej instrument jest wykonany z wiśni, z mosiężnymi kołkami stroikowymi i że każdy wybór materiału w jego produkcji wpłynie na jego barwę i wybrzmienie.

Po drodze w Doughton Park natknęliśmy się na Bluffs Coffee Shop, jedną z czterech restauracji należących do NPS. Drewniany domek przywodził na myśl doznania kulinarne, jakie można było doświadczyć podróżując Blue Ridge Parkway pół wieku temu. (Nie wiedzieliśmy, że samo Bluffs wymagało konserwacji — wkrótce po naszej wizycie restauracja zawiesiła działalność; Służba Parku Narodowego poszukuje teraz nowego koncesjonariusza). W Bluffs jedliśmy tego samego wspaniałego smażonego kurczaka, co oni służył od otwarcia w 1949 roku: półptak, którego zamówienie trwało 30 minut. Nasz kurczak został dostarczony do stołu przez Ellen Smith, która zaczęła pracować jako kelnerka w dniu otwarcia Bluffs. Zapytaliśmy Smitha, czy od tego czasu coś się zmieniło w menu.

– Straciliśmy trochę deserów, takich jak tort schaum – powiedziała. Białka i świeże brzoskwinie oraz bita śmietana. Och, było tak dobrze! Postanowiliśmy lobbować w służbie parkowej, aby przywrócić niektóre z pysznych, wymarłych potraw ze starych restauracji i barów przy parkway.

Pomimo niepowodzenia Bluff, duch ochrony – pomników, widoków, roślin – wciąż obfituje wzdłuż Blue Ridge. Wspinając się do Craggy Gardens, jednego z wyższych wzniesień na wschód od Missisipi na wysokości 5640 stóp, ciasno zaciągnęliśmy parki i trzymaliśmy się ściśle ścieżki. Znak ostrzegał nas, że istnieją dziesiątki zagrożonych gatunków roślin, o których wiadomo, że nie istnieją nigdzie indziej niż w tym miejscu.

Znaleźliśmy pokrzepiające dowody ożywienia w Knife & Fork, zapasowej restauracji z widokiem na dworzec kolejowy i linie towarowe w Spruce Pine. Jako pierwsi pojawiliśmy się na brunch i zamówiliśmy prawie wszystko z menu, które emanuje cnotą bez cienia świętości: zupa pokrzywowa z owocową oliwą; grillowany chleb z podsmażanymi rampami, prosciutto i dwoma wspaniałymi jajkami do góry nogami z miękkimi żółtkami w kolorze skórki pomarańczowej. Był łuszczący się słodki karmazyna z pikantnym grillowanym rabarbarem i niesamowicie chrupiący smażony pstrąg z cytrynowym sosem tatarskim. W ciągu pół godziny każdy talerz był czysty, a każdy stolik wokół nas zapełniony.

Szef kuchni Nathan Allen i jego żona, menedżerka front-of-house Wendy Gardner, pracowali w Los Angeles w restauracjach Suzanne Goin's Lucques i AOC, zanim zdecydowali się przenieść do rodzinnego miasta Gardnera, Burnsville w Północnej Karolinie. Plan polegał na ułatwieniu im wejścia do społeczności kulinarnej wokół Asheville. Ale zaraz po postawieniu stopy w Burnsville zobaczyli wolne miejsce w Spruce Pine. Trzy dni później podpisali umowę najmu, a po czterech tygodniach wyremontowali mieszkanie, zainstalowali kuchnię i otworzyli Knife & Fork. Nigdy nie oglądali się za siebie.

Wszyscy w Los Angeles mówią, że chcą być przy stole, ale dopiero, gdy się tu przeprowadziliśmy, zrozumieliśmy, co to oznacza, powiedział nam Allen. Spędzimy czterdzieści pięć minut, uderzając wszystkich naszych hodowców i zbierając produkty tego ranka. Znamy nie tylko naszych rolników, znamy też wszystkie ich dzieci i psy. Myślę, że bycie tak blisko związanym ze społecznością kulinarną nie było możliwe od – co – może pod koniec osiemnastego roku życia?

Współpracujący redaktorzy T+L, Matt Lee i Ted Lee, wydadzą trzecią książkę kucharską, Kuchnia Lee Bros. Charleston (Clarkson Potter), w 2013 roku. Śledź ich na Twitterze @TheLeeBros .

Jak się tam dostać

Jeśli jedziesz pełną długością 469 mil Blue Ridge Parkway z północy na południe, leć do Shenandoah Valley Regional lub Charlottesville Albemarle w Wirginii, zarezerwuj jednokierunkowy wynajem samochodu na dowolnym lotnisku i wylatuj z Asheville, Karolina Północna lub lotnisko McGhee Tyson, niedaleko Knoxville w stanie Tennessee. Przejechanie całego parkingu bez przerwy zajęłoby od 10 do 12 godzin; rozłóż go na trzy do pięciu dni, aby umożliwić przystanki, objazdy i objazdy.

Zostać

Wielka Czeska Nad najnowszym i najbardziej ekskluzywnym hotelem w Biltmore Village panuje dekadencka aura domku myśliwskiego. Asheville, Karolina Północna; bohemianhotelasheville.com . $$

Hotel Indygo Położony w odległości krótkiego spaceru od centrum Asheville, ten przyczółek tej minimalistycznej sieci hoteli oferuje przestronne pokoje ze strzelistymi widokami na góry. Asheville, Karolina Północna; hotelindigo.com . $

Primland Luksusowy eko-ośrodek ze spa, golfem, strzelectwem skrzydłowym, wędkarstwem muchowym, kolarstwem górskim i jazdą konną. Łąki Dan, Wirginia; primland.com . $$$

Witryna sklepowa Wygodny jednopokojowy B&B w uroczym dwupiętrowym domu w centrum Staunton. Staunton, Wirginia; the-storefront-hotel.com . $

Jeść

Admirał 400 Haywood Rd., Asheville, Karolina Północna; theadmiralnc.com . $$

Nóż widelec 61 Locust St., Spruce Pine, Karolina Północna; knifeandforknc.com . $$

Restauracja Czerwona Kura Bogaty program wędlin i dania o wyrafinowanym rustykalnym charakterze (pomyśl o risotto rampowym, polędwiczki z królika z borowikami) to znaki rozpoznawcze tego małego, sympatycznego bistro. 11 E. Washington St., Lexington, Wirginia; redhenlex.com . $$$

Zynodoa 115 E. Beverley St., Staunton, Wirginia; zynodoa.com . $$$

Zrobić

Blue Ridge Music Center Mile 213, Blue Ridge Pkwy., Galax, Wirginia; blueridgemusiccenter.org .

Sklep Floyd Country 206 S. Locust St., Floyd, Wirginia; floydcountrystore.com .

Teatr Rexa 113 E. Grayson St., Galax, Wirginia; rextheatergalax.com .

Muzeum Sztuki Taubman Imponujący gmach ze stali nierdzewnej mieści imponującą kolekcję, od sztuki ludowej i XIX-wiecznego malarstwa amerykańskiego po współczesną rzeźbę. 110 Salem Ave. SE, Roanoke, Wirginia; taubmanmuseum.org .

Młyn Wadea Emeryci z DC odnowili ten XVIII-wieczny młyn wodny napędzany wodą; teraz produkują najwyższej jakości kaszę, którą można znaleźć w lepszych restauracjach wzdłuż parku. 55 Kennedy-Wade's Mill Loop, Raphine, Wirginia; wadesmill.com .

Sklep

Cydr z Foggy Ridge 1328 Pine View Rd., Dugspur, Wirginia, chlopaki.com .

Sklep spożywczy George Bowers Zaopatruje się w jedne z najlepszych produktów spożywczych w regionie, w tym piwa rzemieślnicze i sery wiejskie. 219 W. Beverley St., Staunton, Wirginia; georgebowersgrocery.com .

Hickory Nut Gap Farm Organiczne wędliny i świeże mięso Jamiego i Amy Ager pochodzą z najlepszych kuchni w okolicy. Znajdź oba w ich wspaniałym sklepie rolniczym. Lokalne miody rzemieślnicze, sery i dżemy. 57 Sugar Hollow Rd., Fairview, NC; hickorynutgapfarm.com .

Layne's Country Store 9 Rezerwacja Loop, Glasgow, Wirginia; 540/463-7170.

Hotele

$ Mniej niż 200 zł
$$ 200$ do 350$
$$$ 350$ do 500$
$$$$ 500 do 1000 USD
$$$$$ Ponad 1000 USD

Restauracje

$ Mniej niż 25 USD
$$ 25 USD do 75 USD
$$$ 75 do 150 USD $
$$$$ Ponad 150 USD

Muzeum Sztuki Taubman

Architekt z Los Angeles, Randall Stout, nowy budynek Muzeum Sztuki Zachodniej Wirginii, znajduje się w centrum zrewitalizowanej śródmiejskiej dzielnicy Roanoke, niczym postmodernistyczna Arka Noego wyrzucona na szczyt gór Blue Ridge. Imponujący gmach ze stali nierdzewnej mieści imponującą kolekcję, od sztuki ludowej i XIX-wiecznego malarstwa amerykańskiego po współczesną rzeźbę.

Teatr Rexa

Dołącz do radia WBRF w piątkowe wieczory, aby oglądać na żywo bluegrass z historycznego teatru.

Blue Ridge Music Center

W letnie soboty weź udział w koncertach w amfiteatrze na świeżym powietrzu.

Grand Bohemian Hotel Asheville

Ostatni zawias mógł zostać zawieszony dopiero w 2009 roku, ale ten butikowy hotel w stylu Tudorów przylegający do Biltmore Estate George'a Vanderbilta z 1895 roku przypomina domek myśliwski z lat 20. XX wieku – choć urządzony przez ekscentrycznego miłośnika sztuki. Osadzone głowy jeleni, rzeźbione kolumny z drewna tekowego, rzeźby z dzika oraz oryginalne dzieła sztuki i ciekawostki wypełniają każdy zakamarek. Przykład: galeria na miejscu wyświetla współczesne obrazy i szkło artystyczne, podczas gdy lampy z poroża oświetlają wezgłowia z pikowanego aksamitu i pejzaże autorstwa pochodzącego z Północnej Karoliny artysty Mitcha Kolbe w 104 nowoczesnych pokojach w stylu rustykalnym. Później wybierz się do Red Stag Grill na lokalne potrawy, takie jak polędwica z łosia górskiego i antrykot z karoliny.

  • Autor: Matt Lee
  • przez Teda Lee